glut z ucha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez glut z ucha
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
krzyż na droge:P
-
No więc?
-
Rozmawiał ze swoim starym który mógł wszystko...a jednak postanowił tu zdehnąć...może ktoś wie koorwa dlaczego?
-
Róznica wyraża sie w słowach, że był bogiem a umarł jak człowiek...najpodlesze bydle na tej planecie...
-
było to częstym zjawiskiem w okupowanej przez rzymian palestynie...ale jednak była różnica
-
Miał talent rzeźbiarski...najleprzym jego dziełem był performence..czy jak to sie kooorwa mówi...no więc dał sie przybić do krzyża
-
to spierdalaj
-
I umarł za wasze tzw grzechy, których nawet nie rozumiecie.
-
Co biorąc pod uwage waszą tępote nie było trudne
-
Taak...łowiłem razem ze znanym rybakiem dorabiającym jako cieśla:P
-
Hasior...pokaż swój zadek:) Raz..dwa...trzydzieści..aaaaaaaaa...kocham Cie
-
Dziś promocja:P...po wszystkim wyliże was po pitkach;)
-
Nie marudzić tylko nastawiać dupale:D
-
hehe..dawaj mała:P
-
Macie może biblie pod ręką? To sie módlcie o zbawienie albowiem zajde was od tyłu i wyrucham w dupsko:D Będe was ruchał aż będziecie kwiczały, miałczały i prosiły o więcej;) A za piątym razem usłyszycie głos boga: Przekroczyłaś limit przyjemności...wrzuć monete:D
-
Hasior...przestań...mam to gdzieś. Szejku jest spoko to ja jestem porypany.
-
śluzy pękają...powodzie zmywają miasteczka. Polska to poligon doświadczalny dla szatana hehe:P
-
Bo mi potrzebny jest...jasia pewnie między noggami trzymałaś:P To niech tam zostanie
-
Widział ktoś dziub dziuba?
-
Tak jakoś mam od urodzenia...
-
No to porzycz...ale zwroru nie gwarantuje. Moge obiecać, że wyczyszcze przed użyciem. Mechanizm jest prosty...jaka to broń? Dobranoc...Tylko po chooj spać jak mam sie obudzić z pytaniem po chooj sie budze?!...troche odpadłem z tematu...macie tę jebaną giwere?!!!!!
-
A na życie...śmierć? Jesteśmy czyjąś własnością czy decydujemy o losie...ale parodia...decydować o losie:D Jesteśmy znaczonymi kartami w jakiejś parti pokera czy wogóle nic nie znaczymy? żyć umrzeć...napić sie browara;)?
-
Ma ktoś giwere?
-
Wagary to tradycja w naszej szkole. Jeśli ktoś nie wagarował to miał wpierdul:D
-
Sliczniotka...wyluzuj. Ja chodziłem z kumplami chlać jabole. Jakoś wtedy puszczali w tzw stodole...taki sklep koło szkoły:P akurat kawałek Nirvany: smelss like a teen speerts...sory za błędy. No i popłyneliśmy sobie na tych winach...troche za daleko zapłynąłem ale jebać to
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9