reprint

Mili tzrymajcie się, jakoś musicie to przetrwać. całuski dla Jasia

Czyki tylko zawinąć w koc?

A moja Helenka ubrana była tak: Body z długim, rajstopki, dżinsy, bluza welurowa z kapturem, skarpetki, kombinezonik z polarku, ale cienki, czapka grubsza bawełniana, śpiwór od wózka, cieniutki kocyk i pokrywa od wózka. No i niestety plecki miała mokrawe, czegoś za dużo, chyba z tego koca muszę zrezygnować...

Ale się pospałyśmy... Moja miała 2 ukłucia, w dwa ramionka. Zapłakała rozpaczliwie przy wkłuciu, zaczęłam ją lulać i całować i zaraz jej przeszło:) Mi pediatra powiedziała żeby czopków przeciwgorączkowych nie kupować, bo gorączka przy tych szczepionkach rzadko występuje, a czopki potem są do wyrzucenia i jakby co to zdążę kupić. Faktycznie Helenka nie miała gorączki za to 2 dni nie spała tylko marudziła, popłakiwała...

Mili gratulacje!!! Wróciłam właśnie ze spaceru, wygwizdało nieźle chociaż cieplutko:) Mamy falszywą osobę wśród nas; patrz link powyżej:( No cóż trudno... Effcia pisałam Ci kiedyś, że to ktoś kogo masz na FB:(

Nina a na ile lecisz?

Właśnie przez takie jak ty pomarańczo chcemy się przenieść. Dość obelg, łapania za słówka i obrażania... Decydujmy laski:) Ja mogę pisać na dwa fronty:), ale wolałabym zostać tutaj:)

Hej dziewuszki! Sypie nam się forum nie ma co... Latte przeniosła się na inne i albo będzie pisać tam, albo wcale... Więc zdecydujmy się gdzie piszemy:) Moja słodka przesypia pięknie noce, w dzień jest aktywna. Interesuje ją karuzela, wodzi wzrokiem za zwierzątkami i dzisiaj posłała do mnie coś w rodzaju pierwszego uśmiechu:D:D:D Zaczynam się z nią bawić, grzechotka, a kuku i brum brum:P Tak słodko zamiera i nadsłuchuje:) Mogę mieć 1000 dzieci!

Moja robi już aguu i ghiii...:) Noc super! Spała od 20 do 2.30 , potem do 6, mleczko i do 9:) Trochę ją ponosiłam i znów śpi:D 2 dni wyjęte z życiorysu przez te szczepienia:O

Ale ona o tym wie:) My po imprezce lalalaallal idziemy spać:) Helena nie spała cały dzień, o 20 zjadła i dopiero zasnęła...

Ja zaszczepiłam, wolę nie być w szpitalu w razie czego.

Latte o to chodzi, że to nie jest "tylko" odwodnienie. Dzieci bardzo szybko się odwadniają i nim się zorientujesz może byc za późno. I po szczepieniu dziecko może zachorować, ale łagodniej przejdzie. Ja w środę popielcową jadłam kotlety:)phi!

Tak Latte pierwsze niby są pneumo, ale ja jeśli będę szczepić to później po roku, albo nawet po dwóch;przed przedszkolem. Nie karmię piersią więc nie ma przeciwciał Helenka za dużo, ale jak czytałam te historie co wkleiłaś Latte to prawie każde dziecko było karmione piersią i to długo.

Madalenaa ja zaszczepiłam na rota, bo mój mąż jest b.wrażliwy na tego wirusa, Nad pneumo i meningo wciąż się zastanawiam...

Jak śpi na plecach to przekręca sobie główkę. Na brzuchu się rozgląda, ale jak leży na mnie czyli jest jej łatwiej. Położona na łóżku na brzuchu wkurza się i ryczy:P

No własnie dziewczyny co z Wami??? Tak wam dzieci dają w kość, że o nas zapomniałyście??":D:D:D Żartuję oczywiście, odezwijcie się! Glorcia, Nikoś słodziak:) U Ciebie łóżeczko stoi w podobnej konfiguracji jak i u mnie. Nie zauważyłas żeby Nikoś miał głowę zwróconą tylko w stronę okna? Bo moja wciąż się gapi w okno... Zasnęła nareszcie, ciekawe na jak długo...

Dominik-Dominiś, Domin, Domino etc. durna pomarańczko zdrobnienia imienia Niebieskooka mam siostrzeńca Dominika więc sobie pozwoliłam...:D

Hmmmmm...jeśli wg. Twojego pediatry coś jest nie teges to dlaczego nie zlecił Ci no nie wiem np. zagęszczania pokarmu? Przecież nie będziesz głodziła swojego dziecka! Jak chce jeść 8 to dajesz mu 8 razy, jeśli to za dużo to niech jakoś wam pomoże.

Niebieskooka, Helenka je 120 ml 7x dziennie. Wage ma odpowiednią do swojego wieku. Twój Dominiś urodził się jeszcze lżejszy od mojej więc dzieciaki teraz nadrabiają, widocznie tyle potrzebują. Należy kontrolować wagę i cieszyć się, że ładnie przybierają:) Kochana krew w kale zawsze oznacza, że coś się dzieje w organizmie. Ubieraj Domina i idźcie do lekarza, zlecą pewnie badanie kałau

Effcia dziękuję Moja mała po szczepieniu nieźle dała mi w kość. Nie chciała spać cały dzień,marudziła, popłakiwała nawet na rękach.

Mam z wit. A właśnie:) Agi jeśli bardzo Cię niepokoją te krostki to udaj się do pediatry.

Agi moja miała na czole i w brwiach, smaruję maścią witaminową.

Właśnie leżaczek-bujaczek sprawdził się w swojej roli. malutka moja zasnęła szybciutko, a wierciła się od 7. Effcia i Fannie wejdźcie na stronę Reni Jusis ekomama.pl, podana jest data i miejsce spotkania dotyczącego wielorazowych pieluch itd. itp. wstęp wolny:)

Moja jakaś taka marudna, czyżby po szczepieniu?

Dziewczynki czy życie zweryfikowało wasze dzieciowe zakupy? czego nigdy byście nie kupiły? Ja zacznę: Kombinezon- śpiworek wygodniejszy Duży sudocrem- zupełnie zbędny, najmniejsze opakowanie wystarczy. Nożyczki- dla mnie wygodniejsze cążki Sukieneczki i inne dziwadła- dla takich maleńst zupełnie niepraktyczne. Zatrzaski, napy- wolę coś zakładać, ściągać niż chrzanić się z zapinaniem napę po napie:0 Rożek- więcej rożków z usztywnieniem, dla mnie rewelacja! Wózek- stanowczo powinien być mniejszy i lżejszy:) Na razie tyle:)