reprint

Tajemnicza dziura Mili:):):):) No chyba by mogła, jak jest rozwarcie szyjki to potem jest pęcherz owodniowy, a w środku dziecko aaaaaaaaaaaa!!!!! Nie wiem cholera ginem nie jestem, ale to jest straszne wszystko! Nie grzebcie sobie, bo jeszcze co wygrzebiecie:O

Latte no coś Ty!!!Jakby miała rozwarcie to by dziecka głowę dotknęła fufufufu.

Wiem, wiem Latte, ale to obleśnie uczucie, kupiłam sobie w szpitalu mleczko i trochę mi pomaga. Mili może Ty masz dziecko pessar założony i dlatego możesz włożyć tylko czubek palca?????

Hej kobitki, dzisiaj to się wyspałam!:) Wiecie co budzi mnie cofająca się treść żołądka tzn. kwas żołądkowy odczuwam w gardle, piecze jak cholera. U mnie było tak w szpitalu, na IP zrobili wywiad, zarejestrowali i zbadali. Potem do pokoju gdzie się przebrałam w koszulę i szlafrok potem mąż mnie pod łóżko odprowadził. Ubrania wierzchnie zabrał do domu.

A ja prasuję, prasuję, prasuję... Kupiłam pierdółek dla małej za 300 zł:), no może nie pierdółek, bo i przewijak i cyckonosz dla mnie i takie takie:P Mąż choruje i fochuje, nie odzywam się prawie do niego by nie drażnić lwa:D

Mili ale my np. jesteśmy ładne za to:P:P:P żarcik Nie wiem czemu tak jest, ale pomyśl, że zawsze mogłoby być gorzej.

A to bydlaki wstrętne, ciekawe który to? Mili mi lekarz powiedział, że 80% ciąż jest książkowych, wystarczą trzy USG, spotkanie na porodówce i hopla. My niestety zaliczamy się do tych 20% co ciągle się coś dzieje.

Właśnie znalazłam kupę za fotelem bleee. poczeka na męża:)

Ja się wykąpałam i idę do kuchni obiad robić. Dziś pieczony kurczak:)

Jezus Mili u mnie 33 i 3!

Latte mój omnibusie To przelecę żelazkiem po lewej stronie. Ewee to szmatki dziecka więc chcę dopełnić wszystko:) Zamawiam dzisiaj od rodzyneczki dalsze szpargały:)

Latte ja się śmieje z nas, a nie z was:) Mój jeden kot odkąd wróciłam nie opuszcza mnie nawet na sekundę. Cały czas siedzi na mnie. Kobitki, a jak mam welur wyprasować, od wewnątrz?

hihihi kobity w ciąży....

Kurczę Mili jak gluty to może to czop?

Kurczę Ninka podziwiam...jesteś taka poważna i ułożona...ja w Twoim wieku to na dicho latałam.

Latte, ale to już niedługo...aaaaaaaa!!!!

Latte Ty uważaj z tymi bólami! Koleżanka z sali co miała mieć cc za 2 tyg. obudziła się pewnego ranka ze słowami: coś mnie boli brzuch jak na okres.Zgłosiła lekarzowi, okazało się, że ma rozwarcie i ją tego samego dnia ciachnęli:)

Hej dziewuszki! Ja już oczywiście na nogach. Zamiast spać ile wlezie to zrywam się razem z mężem:( Śmieszny jest...stara się zachowywać cicho, ale średnio mu to wychodzi. Tv szemrze, ale jak dmucha nos to odgłosy jakby tornado przechodziło:) Chodzi po mieszkaniu na paluszkach, ale łyżeczką w szklance musi wydzwaniać na sumę:P:P U mnie w szpitalu wystarczy wziąć pampersy i chusteczki. Może jeszcze nożyczki, łapki niedrapki i dla siebie rzeczy. Podkłady poporodowe są w każdej ilości i kosmetyki dla dzieci też. Acha i przypomniałam sobie, że w moim szpitalu również funkcjonuje polityka karmienia piersią. Tak więc żadnych butelek, smoczków, etc. Dowiedziałam się wczoraj, że rodzina mojego męża śmieje się ze mnie, że to wyprawy do ciucha mnie wykończyły. Kuźwa jakie chamy...

Głowa mnie boli, czuję się fatalnie bleh...idę zjeść flaki...

Ja wezmę i łapki niedrapki i czapeczki.

W szpitalu mają mleko i akcesoria do karmienia.

Kupiłam dlatego tylko szczotkę, grzebyk wydaje mi się zupełnie zbędny. Ja wolę mieć wszystko. Już wiem jak to wygląda gdy proszę swojego o przyniesienie mi np. jakiegoś ciucha do szpitala. Mimo, że komenderowałam nim przez telefon przyniósł całkiem co innego i na dodatek chyba na tym spał:P:P:P

Wiem to po mojej teściowej po prostu, która do tej pory staremu 40 letniemu koniowi potrafi przynieść kakao do łóżka, bo mu się nie chce wstać. Mój mąż trochę się ogarnął w tym temacie, ale czasami wyłazi z niego wychowanie mamusi. Co do torby to ja wolę mieć wszystko przy sobie niż martwić się, że czegoś zapomniałam.

Czuję się jakby mi ktoś przywalił w łeb:( Piorę pierwszą białą partię ciuszków w Loveli:) Zaraz przychodzą do mnie znajomi to się trochę rozerwę:)

Dziewczęta które będą miały synów: pamiętajcie, że wychowujecie również przyszłych mężów, partnerów i ojców! Nie róbcie krzywdy swoim synowym i wnukom! Taki mały przedświąteczny alert:):):)