Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

reprint

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez reprint

  1. Ja ważyłam coś 3200, a mój mąż urodził się z wagą przedszkolaka:) Z tego co mi teściowa mówiła to miał z 5 kg i ssał długo pierś:P
  2. Ja w czwartek do gina na kontrolę, zobaczymy czy Helenka nadrobiła.
  3. Gloria skarbie w czasie jego największej aktywności dziesięć ruchów na godzinę. Liczymy wszystko, nawet motylki:)
  4. Trochę się wyspałam, zasnęłam dopiero o 5- beznadzieja:( Muszę iść na zkupy zaraz, nie chce mi się.............aaaaaaaaaaaaaa
  5. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia Latte i wielkie gratulacje!!! Bez fotki na fotosiku wstęp wzbroniony:P Pomarańczo coś się pokiełbasiło w główce. Urzędy jak najbardziej udzielają ślubów w piątek, to w kościele trzeba mieć na ten dzień dyspensę.Spadówa z forum. Ubrałam się dzisiaj w koszulę nocną a'la babcia. Cała w kwiatach, guziczki z perełek, rękawy motylki obszyte koronką, po prostu sam sex! Mieliśmy ubaw z mężem, ale jemu to nie przeszkadzało by....:P:P About ja też mam 10,7 i anemię, biorę żelazo i mam czarne stolce:), ale regularne! Nie mogę spać, po jednej stronie mąż mnie grzeje, po drugiej Szczudło, ciekawe ile dzisiaj posiedzę?
  6. A ja zgłodniałam, wysłałam męża po frytki:) P.s. pogodziliśmy się:P
  7. Dorcia fiu fiu wypas bryka:) Tylko nie ma na poglądzie Twojego koloru? Ja fotelik kupuję przed porodem, a wózek po. Mam już wybrany model więc nie będzie problemu.
  8. Glorcia nie martw się, dietą Cię pokierują do końca. Jeśli jednak lekarz zdecyduje insulinę to już bliżej niż dalej, wszystko dla naszych dzieciaków. Będzie dobrze Latte już pewnie pałaszuje ślubny obiad:) Ja się pożarłam z mężem, nie cierpię jego zapominalstwa!!!
  9. Mili podziwiam, ja nienawidzę trzeć ziemniaków. Zaprzęgam do tego chłopa mojego:P
  10. Och Latte gdyby szczęście zależało od gatunku kwiatów, to by nie było tylu nieszczęśliwych małżeństw, ale każdy ma jakiegoś bzika:) Ja na swoim miałam i róże i perly... Trzymaj się Latte, życzenia po ślubie:)
  11. No wiesz About najpierw na czczo mnóstwo cukru, który potem się drastycznie obniżył i tak jakoś wyszło. Czasami mnie łapie, ale wtedy wystarczy łyżeczka cukru. Nie lepiej kupić nowy odkurzacz? Chyba, że masz jakis wypasiony piorący?
  12. Juz prawie byłam w domu i złapało mnie takie niedocukrzenie, że prawie padłam na ulicy, ale jakoś doszłam do domu. Delirium i spadek sił, okropne uczucie. Zeżarłam coś i się położyłam, na szczęście przeszło.
  13. About ja siedziałam na dupie i czekałam 2h, ale miałam książkę:) Potem prawie zeszłam z tego świata więc oni wiedzą co robią.
  14. Agentka na pewno coś dobrego wyjdzie, ja tak tworzę chińszczyznę:) Pierś kury, mrożonka chińska, przyprawy + ryż lyb makaron. Mój mąż to uwieeeeeeeelbiaaaa, ja trochę mniej:) Ale mam brzydkie sutki, takie wentyle:( Mili nie znam się OC:P
  15. Idę pod prysznic i włączyć pranie na 90, mam nadzieję, że nie wyjmę koszuli pasującej na Helenkę hhihihihihi:D
  16. Jestem, jestem, jadłam zupę ogórkową. Pyszny kwas:) Dziewczyny można uprać męską białą koszulę w 90 stopniach? Co jutro na obiad szybkiego?
  17. Agentka o mniam mniam Pycha! Mam już ciasta na święta:) Tak właśnie oto mi chodziło:) Chciałabym zostać z niuńką, może nie aż 3 lata, ale jednak. Zobaczymy jak z kasą będziemy stać, nie wiem czy się załapię na to 400 zł. Potem żłobek, na nianię raczej nie będzie nas stać, a w dobrym żłobku nie jest źle i tak przechoruje cały pobyt.
  18. Mój mail il778sej@vp.pl, stokrotne dzięki Agentka! Też mi się wydaje, że to ciśnienie. Myślę, że kofeina z pepsi mi podniosła. Chociaż nie mam z nim problemu. Wczoraj się dowiedziałam, że koleżanka z pracy która pracuje na podobnym stanowisku jak ja dostała awans. Ciężkie dni nastały w robocie, babsko jest straszne i ma wąsy! Zamierzacie wracać po macierzyńskim do pracy czy na wychowawcze idziecie? Maadalena się nie odzywała, pewnie wygrała i nie ma czasu:)
  19. Dokładnie Latte, bez foty nie wracaj i powodzenia! Dzisiaj wstałam raniuśko, zjadłam 3 kanapki, wypiłam herbatę, przyjęłam falvit i magnez, odwiedziłam toaletę i popijając pepsi zajęłam się sprzątaniem. Nagle poczułam się fatalnie. Zaczęło mi być niedobrze, uderzenia gorąca i palpitacje serca. Zwymiotowałam, drugą stroną też i powlokłam się do łóżka. Niunia bardzo aktywna była aż bolało. Niedawno się obudziłam i całkiem dobrze się czuję, nie wiem co to było? Ale elaborat napisałam... Poproszę przepis na orzechowca (aby nie kruche, pliz!)
×