reprint

Ja już też na posterunku!

Hejka, Bajka była tak śliczna, że sobie płakałam od czasu do czasu:) Ja myślę, że przytyję do 10 kg, nie więcej. Wagą się kompletnie nie przejmuję, ja nawet pragnę by mi zostały kilogramy po ciąży! Jutro poszlajam się do ciucha chyba, a na dzisiaj mówię Wam miłych snów!

Z kumplem, ale mąż akceptuje:) Przynajmniej on nie musi durnot oglądać:) Bye bye

Ja się robię na bóstwo, bo zaraz wychodzę do kina:)

Niech sobie czytają nasz topic przecież to nic złego, ale po jaką cholerą się udzielają??? Dostarczyli przed chwilą łóżeczko i materac:)Yupi! Chcę już luty!

Odezwała się ta co się dzisiaj najwięcej udzielała:D:D:D

Ja niestety nie potrafię pomóc, przykro mi:( Ae ja też łykam magnez+B6, skurczy/ów jeszcze nie miałam.

Mam balkon to wystawię:)

Chyba jak jest minusowa temp. to się nie wychodzi nie? I na początku hartowanie werandowaniem?

Ale się wyspaaałam! Wczoraj miałam namiętny wieczór z mężem mhmmmm.... Idę dzisiaj do kina na "Legendy sowiego królestwa", lubię bajki:) Też jestem zdania żeby nie szaleć z tymi ograniczeniami jedzeniowymi w ciąży. Teraz możemy jeść co chcemy, dopiero jak będziemy karmić to przerzucimy się na jakieś bezpłciowe papy:P Do szkoły nie idę, będziecie zdawać relacje po zajęciach:) Ja kupiłam kombinezon w rozmiarze 0-3, czyli wychodzi na 58-62, ale wcale nie jest duży. Myślę, że będę musiała coś dokupić. Kiedy się właściwie wychodzi z noworodkiem na dwór?

Mamuśki Agentka nie wiem jak będę rodziła, wciskam sobie, że cc choć wolałabym sn. Mili brzuszek masz zgrabniutki i większy sporo od mojego chociaż mój ostatnio się wybulił- nawet mąż zauważył:) Dorcia Twój brzuch to ho ho ho ho ho! Agi no problem! Byłam w Tesco i dupa sraka, nie ma przecen na inne ciuszki, a disney owszem -50%, ale po połowie i tak drogie i niepraktyczne, jakieś sztruksy itp. Zamówiłam na all łóżeczko bukowe i materac gryka-pianka-kokos. Ja kupiłam na ciążę płaszczyk bombkę, ale i po będzie fajnie wyglądać. Dzisiaj dokupiłam super szal i czapę w kolorze rozgotowanej wiśni.

Hejka dziewczynki! Milagros sama sobie zdiagnozowałam to spojenie łonowe. Mój gin stwierdził, że to w ciąży normalne i wspomniał tylko o pasach stabilizacyjnych żeby unieruchomić biodra. Jak leżałam te dwa tygodnie to nie odczuwałam tego bólu, a teraz powrócił ze zdwojoną siłą:( Czytałam, że diagnozę może tylko wystawić ortopeda po zrobionym wcześniej zdjęciu rtg. Nie będę narażała małej, jakoś się jeszcze trzymam choć wczoraj nie było tak fajnie. Boli mnie cała kość spojenia łonowego tak jakby mnie ktoś skopał. Jeśli chodzę po domu to jak kaczka, albo stary dziad. Po ulicy jak najwoooolniej. Wczoraj się musiałam położyć, bo do spojenia doszedł ból dołu brzucha (tak jakby mnie gdzieś guzik uwierał) i potworna zgaga, której nie dało się ugasić ani mlekiem ani renni. W końcu jakoś zasnęłam. Dziewczyneczki to w tesco promocja jest na ciuszki disneya? Chleb piękny, ja jeszcze nie kupiłam keksówki:) Zeżarłam właśnie kisiel i delicje, ale śniadanie!

Za 100 to i ja dołączam!

Chyba sporo kosztuje tak położna? Z 700 zł? Założę się, że będę miała cc z racji rozejścia się spojenia łonowego buuuuuuuuuuuuu!

Miałaś pokazać brzuch Milagros!

Gratulacje Ewee!Dopisuj się do tabelki!

Karalne to jest rozpowszechnianie:) Agentka spróbuj torrenty.org

Latte najlepszego!Milion buzioli! Czasami widuję Angellss jak grasuje na innych tematach, nie wiem czemu do nas nie zagląda?

Wasze dzieci też Wam siedzą na pęcherzu? Bo dla mojej to ulubione miejsce. Latam ciągle do kibla i siur siur parę kropelek, za chilę 3 kopniaki dostaję i znowu siur siur...

Gotuję rosół:) Przeszłam się do krawcowej zanieść firankę i ledwo co wróciłam:( Popytam się w aptece o pasy stabilizacyjne, bo nie uśmiecha mi się leżeć po porodzie w gipsie 3 mce:( Latte masz albo chorego psychicznie psa, albo od początku źle jest prowdzony. Do szkoły z nim! Mili Tobie i mnie ciąża już bokiem wychodzi.

Ja jako maniak zwierzęcy jestem za!

Cześć Mamuśki! Ja dzisiaj pierwsza na posterunku:) Wstawać i meldować się! Zjadłam jajecznicę, pośmiałam się z mężem i zostałam sama do 17:( Postawiłam sobie wczoraj szklankę z mlekiem przy łóżku co by moją zgagę ugasić. Dwa razy budził mnie odgłos chłeptania moich bydlaków mleka ze szklanki:) Dostały je przed chwilą na śniadanie:P

Gloria jestem jestem, ale nic nie piszę. Mam doła z racji tego mojego spojenia łonowego. Dzisiaj trochę się przeszłam i ledwo co wróciłam do domu, idąc zresztą jak kaczka. Naczytałam się, że jest to niezpieczna przypadłość i może zakończyć się gipsem:(

No to kumo jesteśmy umówione:):D:D

Milagros Twój Jaś jest starszy od mojej o 2 dni:)