reprint

Kochana firma w powijakach na razie, ale być może sprzedamy moje mieszkanie i kto wie, kto wie...

Ja się aż tak w tapczaniki nie zapędzam, bo w planach mam remont pokoi jak już mała będzie chciała mieć swój. Na razie będziemy spać z nią w pokoju, a potem przeniesiemy się do salonu:), chyba, że wygramy w totka i wybudujemy dom:P

Latte dodaj dużo posiekanego koperku i zabełtaj śmietaną:)

Hejka laseczki Ja coś ostatnio nie w sosie, wczoraj poprztykałam się z moim i ryczałam pół nocy. Pogodziliśmy się oczywiście, ale nie zmienia to faktu, że oczy mam jak królik. Ach te hormony... Dorcia łóżeczko przepiękne, ale drogie jak cholera. Na allegro bukowe są po 120 zł. Skłaniam się ku temu drewnu, bo jest bardziej wytrzymałe niż sosna. Kolor jednak będzie "drewniany", bo nie ma mi kto przemalować mebli na biało, choć chciałabym...chciała... To kubło do kąpania nie przemawia do mnie zupełnie, pozostanie tradycyjna wanienka. Mąż będzie ją dźwigał do pokoju i z powrotem:) U mnie tak słońce daje, że chodzę prawie nago:)

Przespałam się trochę i też miałam dziwaczne sny. Śniło mi się mianowicie, że była wieeelka powódź, potop normalnie. Ja gdzieś na dachu drapacza chmur czekałam na helikopter, a woda była tuż tuż... About me ja mam taki sam cyrk z szafkami łazienkowymi, ach ci fachowcy wszędzie tacy sami. Latte i łóżeczko już będzie stało do stycznia?

Proszę Gloria talerz zupy szczawiowej z jajkiem:)

Co czytasz?

Mam bardzo podobnie:) Nie robię tyllko wyprawek mężowi, bo siedziba jego firemki mieści się w domku rodziców i tam zjada śniadania:) Trochę oszczędności jest:P

Ty też Fannie spać nie możesz?:)

Ae jeszcze będziesz miała dość kopniaków:) Moja miała 2 dni szaleństw jak nie spała tylko uprawiała ekwilibrystkę, a ja latałam co 5 minut do toalety. Teraz tak jakby ucichła, ale wciąż podkopuje mnie w pęcherz. Na wyjście będę musiała zakładać pampersa:) Moi dziadkowie i ich rodzeństwo po wojnie ze wschodu przenieśli się na zachód. Jedni do Wrocławia, drudzy do Szczecina...niestety moja babcia musiała złamać nogę i zostali zmuszeni zostać w Lublinie. Za to moi rodzice przeprowadzili się kiedyś do Bielska- Białej, ale po ok.8 latach powrócili do L., bo tęsknili do rodziny. I tak o to siedzimy na tej Ukrainie:) Idę zjeść zupę szczawiową:)

Kurczę, a ja gdzieś na ścianie wschodniej 100 lat za murzynami...

Kurczę już miałam wysyłać moje wypociny i nagle wystrzeliło je w kosmos! Z moją szyjką wszystko w porządku, nie skróciła się, a nawet"urosła" o 2 mm. Miałam usgie dopochwowe gdzie okazało się, że dłuższą część szyjki mam wewnątrz niż na zwenątrz, ale jest git. Nadal mam prowadzić oszczędny tryb życia, ale mogę bzyku bzyk:P:P:P Na moją zgagę poradził jedzenie na kolację(najpóźniej o 19) buraczków, bo są zasadowe. O 22 mam sobie chlipnąć budyń żeby mnie ssanie w nocy nie budziło. Powiedział żeby rennie ani innych nie brać(w ostateczności), bo utrudniają wchłanianie żelaza. Kazał odstawić nospę i następna wizyta 18 listopada. Hurra!

No dziewczynki wychodzę do gina, trzymać kciuki!

Piękna cena Ewee, wejdź na stronę sprzedającego endriu37a, fajne ma pościele w zwierzątka:) Mila teraz to możesz w pornoskach nawet zagrać:P

He heheheh:):):):):) Baby to się mają:) Ewee dobrze, że Cię nosem nie zahaczył przypadkiem:P

Dzięki Kochanutkie Wiecie co zawsze mnie krępuje moja wydepilowana ... wycelowana w twarz gina. Chyba lepiej bym się czuła z kłaczorami, nie taka naga:)

Hejka Za mną znów ciężka noc. Obudziłam się o 1.30 i siedziałam na necie do 5. Następnie moim bydlakom zachciało się Wielkiej Pardubickiej i skakały nawet po mojej głowie wbijając mi pazury w ucho. Na szczęście reagują na wrzask i gdy krzyknęłam: koty! to przyszły i się położyły obok mnie patrząc tymi pięknymi oczyskami:) Ja się wagą nie przejmuję, tyję książkowo i jak do tej pory ciśnienie też w porzo. Martwię się moją szyjką i to bardzo. Dzisiaj do gina na kontrolę, trzymajcie kciuki:)

Ja wychodziłam za mąż w tamtym roku w święta i nie było śniegu. I całe szczęście:) W kościele zmarzł mi tylko nos:P Latte ale Ty jako cywilny to możesz nawet w golfie i kozakach iść tak ,że nie przejmuj się pogodą:)

Już wiem, masz leżeć.:)

Milagros no to chwała Bogu, że się zatrzymała! Zalecenia masz na bardzo oszczędny tryb życia? Fajnie, że z dzieciaczkiem wszystko w porządku.

Milagros w końcu! Opowiadaj, wszystko w porządku? Ja jutro idę do gina i dowiem się co z moją szyjką. Założyli Ci szew?

Gloria na potwierdzenie moich słów, że nie jest to groźne dla dziecka cytat: "Znacznie częściej u ciężarnych niż u innych kobiet występuje zakażenie drożdżakami nazywane też moniliazą. Grzyby te nie wpływają ujemnie na rozwój płodu, jednak mogą być przyczyną znacznych dolegliwości i uczucia rozdrażnienia u kobiety." Wypowiadam się tylko na temat drożdżycy, innych pochwowych dolegliwości nie miałam.

Mania dobrze, że obyło się bez operacji. Maksymilian też ładnie, ja wzięłam sobie kobiecą wersję tego imienia na bierzmowanie:) Jak tylko będziesz miała czas to wpadaj do nas Nie każda infekcja daje objawy tj. swędzenie i upławy. Wiem z autopsji, że tak nie jest. Miałam dzisiaj koszmarną noc. Obudziłam się o 2 w nocy z potornym pieczeniem w żołądku, nie mogłam się nawet wyprostować. Mąż przyniósł mi wrzątek i manti. Po jakimś czasie ból złagodniał na tyle, że mogłam się wyprostować i jakoś zasnęliśmy. Nie wiem czy to zgaga, zawsze myślałam, że umiejscawia się w przełyku to pieczenie. Może są różne rodzaje? Jutro do gina.

Witaj Mania jednak masz synka, gratulacje! Jak pamiętam miał mieć na imię Przemek? Wiosno ucałuj i pozdrów od nas Milagros! Gloria czasami bywało, że miałam grzybka bez objawów i byłam zdziwiona, że nic nie swędzi i nie piecze. Myślę, że ta infekcja nie jest groźna dla dziecka.

Małpka:)