Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

reprint

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez reprint

  1. O jakąś głupotę jak zwykle, ale rzucał się nieproporconalnie do wagi problemu. Chciałam się pogodzić to nie. No to nie, ja już ręki do niego nie wyciągnę. A wczoraj mu mówiłam, że mam kiepski humor i mogę być przykra.
  2. Pokłóciłam się z mężem, po prostu świetnie!Mam to gdzieś!
  3. Dorcia żeby nie było tak pięknie to on wcale tego ochoczo nie robi:) Ile ja się muszę nagadać! Jeszcze pora dnia musi być odpowiednia itd., ale w końcu zaczął się poczuwać:P
  4. Dorcia wejdź w zakładkę moje zdjęcia:) Jeny ja mam tylko 40 m i nie wyrabiam ze sprzątaniem, zazwyczaj dzielę się z mężem robotą np. on odkurza, myje podłogi, zmienia pościel i czyści kuwetę, a ja resztę pucuję:) Panowie skończyli prawie cyklinować podłogę, ja drzemię. Trochę kicha tak polegiwać, ale nasz stan ma swoje prawa!
  5. Faktycznie maleńki jak na 30 tyg. Też mi się wydaje, że będę miała piłkę z przodu i dobrze nie będę miała kłopotu z ciuchami. Liczę, że zostanie mi parę kilo po ciąży chociaż w cyckach:) Mąż mi powiedziała wczoraj, że do twarzy mi z brzuszkiem i,że nie lubi mnie w różowym:P
  6. Ciemny blond mój naturalny. Teraz nie mam takiego jasnego blondu, już nie stosuję rozjaśniaczy tylko farba w domu.
  7. Latte odkąd pamiętam byłam ruda, a nawet czerwona jak Wiśniewski normalnie:) Dwa lata temu przemianowałam się na blond, bo już miałam dosyć farbowania co miesiąc i czerwonych ręczników. Na nasz fotosik wkleję zaraz mnie rudą i mnie blond:)
  8. Hejka ja też już nie śpię, jak zwylke siku mnie obudziło. Nie chciałam Was budzić o tak wczesnej porze, w końcu sobota:) O 10 przychodzą cykliniarze, będą mi robić przedpokój. Zamknę się z moimi bydlakami i kuwetą w pokoju i może jakoś przetrwamy. Gin na 4d zrobił duże powiększenie i powiedział: widzi pani tą pionową kreskę? To wargi sromowe. Mam nadzieję, że nagle jajka nie wyskoczą, co ja bym zrobiła z tymi różowymi ciuszkami? Aaaa, Wam bym wysłała. Wczoraj siorka odkupiła ode mnie taki elegancki krótki płaszczyk z wywijanym kołnierzem. Cieszę się niezmiernie, bo ona wygląda w nim o niebo lepiej niż ja. Ja kupię sobie jakiś namiot:)
  9. Moja "Helenka" siedzi cicho jak makiem zasiał, martwię się:(
  10. Ja kochane leżę w łóżku, złapał mnie taki dziwny ból jakby jajnik mi pękł. Mam twardy brzuch i takie dziwne napięcia łeeee... Milagros dlaczego Ci smutno? Lenka co to jest kiszka ziemniaczana???
  11. Bravo! Bardzo dobrze!Liść laurowy i ziele angielskie i przyprawy takie jak lubicie np.zioła i pychota jest i do kaszy i do ziemniolów:)
  12. Agentka mi również sprawia to olbrzymią radość, jeszcze wiekszą niż kupowanie sobie czy czegoś do domu:) Milagros a jaki sos gotowałaś? Z wieprzowiny +cebula?
  13. Ja już miałam manię na galaretki, a szczególnie na takie cukierkowe, albo w czekoladzie albo w cukrze mniam mniam...
  14. Milagros ja po każdym zakupie obiecuję sobie, że to ostatni raz, ale wchodzę do lumpa i mnie amok ogarnia:):):) http://www.suwaczki.com/tickers/7u22ikgno9u4bq0h.png www.suwaczki.com/tickers/t9qollgil0mylc9y.png
  15. Nabrałam tych łaszków jak szalona, ale potem zrobiłam segregację. Buciki są na 9-12 m i kosztowały 5 zl, spodenki 6 i sukieneczka 6. Nie mogłam się oprzeć:) Ja robie ulubione dnie mojego M czyli chińszczyzna, ale taka full wypas:P Agentka Twoje ciuszki też są śliczne, a szczególnie śpiworek. I co przeciwniczki nie opłaca się chodzić do lumpków?:D:D http://www.suwaczki.com/tickers/7u22ikgno9u4bq0h.png www.suwaczki.com/tickers/t9qollgil0mylc9y.png
  16. Milagros to można już luknąć? U mnie wciąż trwa wysyłanie, nie wiem nie znam się:P Kiecka piękna to fakt, ale na 1 miesiąc, ciekawe kiedy ją założę dzidzi? Jest z polara, chyba do kościoła:P
  17. Mój mąż jest kolekconerem staroci wszelakich, ale najbardziej ceni sobie przedwojenne radioodbiorniki( ja na nie mówię stare pudła). Będzie to antykwariat:) Wysłałam fotosy, ale coś długo "idą"
  18. Mąż nim się poznaliśmy był w Irlandii, wrócił i otworzył sklep. Niestety miał kiepskiego wspólnika i po roku musiał zamknąć, bo nie wyrabiał na nich dwóch. Teraz będzie to również sklep, ale internetowy o tym samym profilu co wtedy. Ale fajnie:)
  19. Wróciłam! Cała i zdrowa:) Nic nie mogło mi zepsuć humoru, bo mój mąż zadzwonił i obwieścił, że dostaliśmy dotację z urzędu!!!Tak więc zakładamy firmę, zmieniamy samochód na większy i oszczędniejszy. Kupiłam mu brandy z tej okazji:) A Niuni oczywiście łaszki w lumpie:) Podajcie i mi hasło to wstawię fotosiki: il778sej@vp.pl Dorcia gratuluję synka, jest pół na pół:)
  20. Latte Ty moja wariatko, wyskakujesz z tymi dowodami jak królik z kapelusza:) Gloria co jadłaś dobrego na śniadanko? Ja chyba zapcham się pączkiem, bo zaraz wychodzę do bratowej(wiecie której:))
  21. Asiula gratulacje!Chłopcy wyrównują pozycję:) A ja robię pieczone ziemniaki w piekarniku, maż poleciał po masło i piwko bez %, tak mi się zachciało!
  22. Ło matko!!ale się rozpisałyście, ale dobrze uwielbiam nas czytać i pisać też:) Byłam dziś u mamy na ogórkowej potem spotkałam się z kumpelą, posłuchałam komplementów na temat swojego wyglądu(urosłam), pożarłam wielki kawał tiramisu popijając go mrożoną kawą z lodami:P Gdy wracałam do domu autobusem nr 23 jakiś facet ustąpił mi miejsca!!! Fannie gratuluję córeczki, baby górą!Yea! Co do palenia to rzuciłam tydzień przed zrobieniem testu ciążowego, coś mnie tknęło. Mąż rzucił 3 lata temu i jak kopciłam to jawnie mi mówił,że śmierdzę.Mam nadzieję, że wrócę. Pić lubię rózne trunki, a szczególnie na babskich nasiadówkach:) Ciuchlandy, lumpexy, szmatexy i inne uwielbiam!!Raczej nie pochodzę z bogatego domu, mama mnie i siostrę samotnie wychowywała i 15 lat temu już chodziłam w lumpexowych rzeczach. Kumpele z podstawówki często mi zazdrościły ciuchów i chętnie pożyczały. Nie widzę w tym nic obrzydliwego, bielizny osobistej nie kupuję, a ciuchy są przecież dezynfekowane w sortowniach i prane w domu po zakupie. Byłam ostatnio w Krzysiu to śpiochy prawie identyczne jak za 4 zł z lumpka tam kosztowały 30 zł. Kupiłam nowy kombinezon za 20 zł, w sklepie conajmniej 100!Naprawdę warto, cuda można znależć!
×