reprint

Ja miałam właśnie fobie na punkcie szlafroka, że jak trafię tfu tfu do szpitala to nie będę miała w czym chodzić. Ja kupiłam sobie tzn. mąż mi kupił turkusowy gruby, puchaty z kapturem;)

Hejka! Agentko dla Ciebie najlepsze życzenia urodzinkowe, 100 lat, spełnienia marzeń i zdrowej dzidzi przede wszystkim!! Kobitki nie przejmujcie się tak tymi bólami, mnie też boli, czasami czuję takie przeszywające kłucie. Myślę, że to nic poważnego, nam się wszystko rozciąga po prostu. Na moim przykładzie mogę Wam powiedzieć, że ja z tydzień czułam to takie śmieszne łaskotanie nim mnie skopało:) Teraz też czasami czuję łaskotki albo jak się kokosi, kopniaczki jakby mniej. Kupiłam sobie super ciążowe rurki i 2 tuniki sweterkowe i szlafrok(na imieniny od męża). Poprawiłam sobie humor:P

To ja jestem taka! Zmiatam wszyściutko z talerza i nie wybrzydzam:) A mi jest dobrze w systemie matkopolkowym:)

To ja też się wproszę:P

Gdzieś mi uciekł wpis:( Nie trzeba zaświadczenia, zawieszony ten durny przepis.

Latte współczuję, ale nie denerwuj się! Nie wiem co Ci poradzić, szukaj prywatnego lekarza, albo licz na koleżankę. Ale antybiotyk brać bez konsultacji lekarza? Chociaż jak widać na załączonym obrazku, lekarze mają głęboko Twój problem.

Jest tragicznie zimno! Na dodatek nie ma u mnie ciepłej wody, nie wiem dlaczego? Nikoś bardzo ładnie Ewee, Tosia też przyjemne:) Ja myślałam o Kajetanie- Kajtek, ale jak będzie dorosły będą do niego mówić Panie Kajetanie, panie Kajetanie, panie Kapitanie...:P

Dzień dobry! U Was też tak zimno? Brrr, najchętniej bym czapkę założyła:)

Aprilia choć wiem, że serce Ci krawi to powiem szczerze, że ubawił mnie Twój post:) Fajnie napisane! About me ja te wszystkie łaskotki tez czuję w okolicach pępka lub na bokach, kopniaczki na dole.

About me ja nie miałam bąbelków tylko łaskotki, ale Latte bąbelkowała i to właśnie była jej Mała:) tak więc wszystko możliwe! Agentka ja siedzę całymi dniami w domu i też zmuszam się do najprostszych czynności.

Latte na pewno Cię nie odeśle to raz, a dwa możesz do lekarza chodzić wszędzie w całej Polsce:)

No tak przecież Ty jesteś daleko od siebie:( Nie bój się lekarz rodzinny wie czego nie powinna brać ciężarna. Możesz mieć kilku lekarzy więc pomyśl o tym aby się zapisać też do lekarza tam gdzie obecnie mieszkasz, różne rzeczy mogą się przytrafić i niepotrzebnie żebyś cierpiała bez sensu.

Latte ja też jestem za tym, idź do rodzinnego. W poniedziałek już powinnaś tam być!

Dorcia wsłuchuj się w brzuszek, ja zaczęłam odczuwać najpierw takie łaskotanie od wewnątrz(Angellss teraz to wkurza:)), a w 17t3d poczułam delikatne puknięcia, nisko w podbrzuszu. Tak więc już niebawem to nastąpi, nie martw się! Agentka, ale proszę bardzo. Ja lubię najbardziej rosołek Winiary ten z pietruszką:)

Brrr.. jest tak zimno, że zakopałam się pod kocyk no i zasnęłam:) Niedługo wróci mój luby z pracy, muszę brać się za tą fasolową. Agentka nie chcę się wymądrzać, ale doszłam już do perfekcji w robieniu rosołu więc mogę Ci paru rad udzielić:) Ja mięsko zalewam wodą, tak aby przykryła i zagotowuję. Wtedy z mięsa wydobywa się cały syf i ścina się białko. Wylewam tą wodę i myję jeszcze raz mięso i znów zalewam zimną wodą, już w ilości większej. Po zagotowaniu i wrzuceniu składników zmniejszam gaz do "mrugania", bez przykrycia! I tak sobie mruga ze 3 godz.. dodaję jeszcze opaloną nad gazem cebulkę i jeśli chcę dopełnić ilość to dolewam zawsze wrzątek:)

Dzień dobry! Ja na usg idę 9 września i mam nadzieję, że coś będzie widać:) Ae trudno mi będzie wyperswadować Ci Mutsy, bo mi również wizualnie się bardzo podoba. Jedyne co Ci mogę powiedzieć, że za cenę używanego Mutsy kupisz całkiem niezły NOWY wózek innych firm. Na allegro sama gondola bez stelaża "chodzi" za 300 zł. No chyba, że masz full kasy to bierz to co Ci się podoba:P:D:D:D U nas znów straszliwe leje i zimnooo, zaraz muszę wyjść do sklepu, zamarzyłam sobie zupę fasolową:P , a w nocy kołdra będzie fruwała:)

ja na razie oprócz oliwki dla dzieci i zwykłego balsamu nic nie używam specjalnego.

Milagros ja też jestem w 18 tygodniu i prawie nic nie widać:)

hej Margo czyli zaliczasz się do małych brzuszków takich jakie ja i Latte mamy:) Ciekawe od czego to zależy?

Zazwyczaj te pierwsze są od 0-13 kg. Tylko czy jakieś wypasione Maxi Cosi czy inne? Może w komplecie z wózkiem? Jeju tyle tego jest, że można się pogubić:P

madalenaa czyli urodzę na początku lutego, a w maju będę mogła się już przesiąść na spacerówkę? A co myślicie o fotelikach samochodowych?

Wiem tylko tyle, że moja gondola musi mieć uszy do noszenia i łatwo się zdejmować ze stelażu gdyż stelaż będę zostawiać na klatce, a gondolę tachać na 3 piętro:) O Ty jedna niedobra, jak to nam nie powiesz???:P

Madalenaa widzę, że i Ty Coneco. Właśnie te mi się najbardziej podobają i cenowo też oki:) Co do Mutsy nawet używanego to kosztuje ok. 1500 zł, czy nie lepiej wtedy kupić nowy tańszy? Każda z nas dokona i tak innego wyboru, najważniejsze żeby był trafny:P:D:D:D:D U nas leje i zimno straszliwie:(

Grdi Kochana łatwo nam mówić mniej stresu, ale to chyba najlepsza metoda. Tobie nie muszę chyba mówić o potędze podświadomości!! Spokój Kochana, a na pewno wszystko dobrze się skończy. Pomyśl o tym jak teraz jest rozwinięta opieka medyczna i w razie czego możemy liczyć na pomoc. Moje się obudziło i matkę starą podkopuje:)

Angellss trafiasz na poje.... ludzi, oni pacjenta traktują jak zło konieczne, tak samo zresztą jak panie na poczcie...brak słow. Bądź stanowcza i powiedz że CHCESZ SIĘ POŁOŻYĆ! Agentka ja też nie chcę drożyzny, myślałam o takim do 1000 zł. Moja kumpela ma Coneco, dała 800 i jest zadowolona. Duże pompowane koła, lekki stelaż. Póżniej i tak kupimy dzieciakom takie doroślejsze spacerówki:) Podaję przykład wózka Coneco http://www.coneco.pl/index.php?go=barracuda