Kiniaa79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
wczesna ciąża -dolegliwości
Kiniaa79 odpisał kali27 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No taki piękny bobas, że 'grzechem' byłoby nie zagłosować :) -
wczesna ciąża -dolegliwości
Kiniaa79 odpisał kali27 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
"emilaek1" bardzo dziękuję Ci za pocieszenie, staram się jak tylko mogę aby się nie denerwować, ale sama wiesz jak to jest, strach od jednego USG do kolejnego. -
7 tydz. ciąży i brak jej objawów. Czy to normalne?
Kiniaa79 odpisał Kiniaa79 na temat w Dyskusja ogólna
Jeśli jeszcze któraś z Was, drogie 'forumowiczki' miała, a raczej nie miała objawów ciąży podobnie jak ja, proszę piszcie. -
7 tydz. ciąży i brak jej objawów. Czy to normalne?
Kiniaa79 odpisał Kiniaa79 na temat w Dyskusja ogólna
No mam nadzieję "jo matko", że mi też urosną ;) przydałoby się. "Klotka", może jeszcze będę miała wymioty, więc i dzieci będą mądre ;) "Olosiatys", 'nie nabijaj' się ze mnie, a tak serio to dzięki za poczucie humoru, bo teraz mi się przyda bardzo. -
7 tydz. ciąży i brak jej objawów. Czy to normalne?
Kiniaa79 odpisał Kiniaa79 na temat w Dyskusja ogólna
Dzięki dziewczyny, miło wiedzieć że nie jestem wyjątkiem. Ja z jednej strony się cieszę że mam dobre samopoczucie, ale zrozumcie, nie czuję przez to że jestem w ciąży, więc średnio mnie pociesza. Do tego naczytałam się mnóstwa komentarzy na temat objawów we wczesnym etapie ciąży i niemal każda z kobiet jednak jakieś miała, choćby ból piersi czy ich powiększenie, albo nic oprócz wymiotów, no a u mnie brak jakichkolwiek objawów. -
7 tydz. ciąży i brak jej objawów. Czy to normalne?
Kiniaa79 odpisał Kiniaa79 na temat w Dyskusja ogólna
Wiem że bywa różnie, ale mnie to jakoś słabo przekonuje. Pytałam już nawet na forum p. doktor, która nie kazała mi się zamartwiać, bo każda kobieta różnie to przechodzi. Ja jednak chciałabym, aby kobiety które były już w ciąży i również nie miały objawów napisały jak to się u nich skończyło. -
Witam serdecznie. Mam pytanie i bardzo chciałabym, aby kobiety które są lub były w ciąży, odpowiedziały mi na moje wątpliwości. Jestem w siódmym tygodniu ciąży i nie mam kompletnie żadnych jej objawów. Tzn. "objawy" pewne są, typu brak miesiączki i cztery pozytywne testy ciążowe, ale objawów domyślnych, typu: wahania nastroju, zmiana apetytu, nudności, wymioty, ból czy powiększenie piersi, są mi zupełnie obce. Czuję się nad wyraz znakomicie, nic mnie nie boli (czasami, ale rzadko odczuwam tylko lekkie i krótkotrwałe bóle w podbrzuszu), nie mam żadnych plamień, ani nic co mogłoby mnie niepokoić. Oczywiście teoretycznie, bo w praktyce niepokoję się właśnie brakiem jakichkolwiek objawów. Interpretuję to tak po swojemu, jakby mój organizm wcale nie przygotowywał się na ciążę :( Martwię się czy może jajo płodowe jest puste, albo zarodek obumarł, dlatego nic nie odczuwam. Wizytę u lekarza mam za 6 dni, więc wtedy się dowiem, ale ciągle nie daje mi to spokoju. Pierwsze USG miałam robione w 5 tyg. ciąży i było jedynie widać maleńki pęcherzyk, także w sumie jeszcze nic to nie oznacza. Czy którakolwiek z was też nie miała żadnych objawów w tym okresie ciąży, czy one pojawiły się później, czy może wcale i czy wszystko było wówczas porządku, czy może zwiastowało to coś złego? Bardzo się martwię i ciężko mi doczekać do kolejnej wizyty w takiej niepewności.
-
wczesna ciąża -dolegliwości
Kiniaa79 odpisał kali27 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam. Jestem nowa na tym forum, co nieco poczytałam i chciałam podzielić się z Wami moimi doświadczeniami i obawami. Prawie od roku staraliśmy się z moją drugą połową o dziecko, ale nie wychodziło pomimo częstych zbliżeń. Postanowiłam wybrać się na prywatną wizytę do lekarza i idąc za (dobrymi) radami koleżanek z forum, nieco 'okłamać' lekarza że staram się o ciążę niemal 1,5 roku, bowiem mam 31 lat i chciałam jak najprędzej znać przyczynę niepowodzeń. Lekarz zalecił mi badania hormonalne, które wyszły niemal wzorcowo oprócz prolaktyny, która wynosiła 41,4 ng/ml (norma 4,8 - 23,3). Przez 3 cykle brałam "bromergon" , prolaktyna spadła do 22,9 (tuż przy górnej granicy) i udało mi się zajść w ciążę. Wczoraj zaczął mi się siódmy tydzień ciąży. Jestem oczywiście szczęśliwa, ale jak każda kobieta martwię się czy wszystko jest w porządku, bowiem nie odczuwam żadnych (oprócz delikatnych bóli podbrzusza) objawów ciąży. Tzn. mam tzw. pewne 'objawy', czyli zatrzymanie miesiączki i 4 pozytywne testy, ale nie mam objawów tzw. domyślnych, typu zmiana nastroju, mdłości, piersi identyczne jak przed ciążą (zero tkliwości czy powiększenia). Wizytę mam na 5.07, wówczas już powinien być widoczny nie tylko zarodek, ale i bijące serduszko. Pierwsze USG miałam w piątym tyg. ciąży i było widać maleńki pęcherzyk. Martwię się czy brak objawów ciąży może wynikać z faktu, że w pęcherzyku płodowym brak jest zarodka, lub że ciąża jest obumarła. Tego dowiem się niedługo i dam znać. Ciężko się cieszyć ciążą z powodu strachu, ale co zrobić. Pozdrawiam.