Aniołek81

Hej Kochane :) Tak mi się nasunęło-a jak u Was z prolaktyną? Bo koleżanka, której in vitro się nie udało, poszła do innego lekarza i zrobił jej porządne badania i okazało się, że ma strasznie wysoką prolaktynę i raczej tu jest pies pogrzebany-na razie dalsze leczenie,a potem się okaże co dalej. A wy z tym ok?

Hej dziewczyny :) Witam nowe Majowki :) Zwłaszcza Emilia83 -też znajomą zresztą w pewnym sensie :) Ale nas już dużo, oj będzie dzieciaczków duużo, fajnie :) Co chwila któraś dowiaduje się o płci dziecka, a jedna z was pisała, że chyba ostatnia się dowie, kto u niej mieszka-a nieprawda ;p Bo to pewnie będę ja-jak wyciągną ze mnie Dzidzię, to dopiero będę wiedziała-bo tak chcemy :) To tak na pocieszenie było :) A my kończymy sobie właśnie jutro 22 tydzień i zaczynamy 23 :) Leci jak ja nie mogę :) A duża już jestem i męczę się, że hohoho... Dzidzia kopie już coraz mocniej, wierci się też nieźle :) 27.12 do lekarza-juz nie mogę się doczekać, bo stęskniłam się za Dzidzią na monitorku chociażby, a w sumie to już bym chciała, żeby z nami była.... oho-chyba podświadomie wie,że piszę o niej/nim, bo wlaśnie kuksańca dostałam niezłego :)))

jak nie wielkanoc to długi weekend i tak źle i tak niedobrze...no ale miejmy nadzieję, że będzie ok :)musi byc!!! ok ja tymczasem się żegnam, bo jak zwykle o tej porze słabiutka już jestem, trzymajcie się, miłego wieczorku, papa!!

to fajnie,że tak od razu :) ale jednak te wakacje coś w sobie mają, bo pomagają w wyluzowaniu :) A co do terminu porodu-niby mam na 1 maja, ale lekarz powiedział ostatnio, że już od ok.20.04 mogę się spodziewać porodu :) Tym bardziej mamy zbliżone terminy :)

Witaj Evvve :) Staraliśmy się prawie dwa lata, tylko przez około rok zdawaliśmy się na naturę, bez "celowania" w moment owulacji, no i też nie za często w sumie. Potem dopiero troszkę bardziej chcieliśmy trafić w moment,a ostatnie dwa cykle (w tym ten szczęśliwy) z testami owu były. A Wy długo?

:) Dziękuję dziewczynki za miłe powitanie :) Jestem z woj. łódzkiego. A co do samopoczucia...Właściwie to na początku ciąży strasznie bolały mnie piersi, potem trochę odczuwałam mdłości, ale niezbyt silne i niezbyt długo. Co do innych dolegliwości...w sumie nie ma...teraz coraz bardziej się męczę-bo i brzuszek coraz większy :) Czasem jeszcze męczy mnie zgaga, czuję od kilku dni takie rwanie w dole okolic intymnych-nie wiem może to już wczesne skurcze Braxtona-Hicksa.... No i często już coraz częściej siusiam :) Poza tym jest całkiem ok, dzidziol smyra coraz mocniej, a nawet pokopuje już wieczorami znacznie :):) Kilka razy męczyły mnie też okropne bóle głowy-ale to nie przez ciążę tylko zmiany ciśnienia, ale najgorsze było to, że tabletek raczej nie wolno a nic innego mi nie pomagało i to była masakra... A co do niespodzianki w postaci płci-teściowa to nawet nie wierzy, że my jeszcze nie znamy płci i baardzo ją dziwi-jak można nie chcieć wiedzieć.... Ojej-nie spodziewałam się że to może być takie dziwne :)

to jeszcze dopiszę się do tabelki :) nick...............imię.........wiek........termin porodu......płeć dziecka rilla_marilla.....Asia...........26...........04.10.2010. ..... syn Patryk mami82.........Krista.........28.........19.11.2010.... synuś Sebastian Jan (18.09.2006 córa Wiktoria Elżbieta) katrin82........Kasia..........28..........25.01.2011.......syn Radek MiniMaus.......Magda.........27.........30.01.2011......syn Mikołaj lena1612.......Lena.............25........16.02.2011.....synek Aniołek81......Mariola........29.........01.05.2011........niespodzianka kaasiaa76........kasia........34.........16.05.2011............?? Evvvve...........ewa..........29..........18.04.2011........ córka (Maja) teścik.............ewa.........26..........12.06.2011.................. aśka2010 ....... Asia .........31 .........13/16.06.2011 ........???

Hej Dziewczyny :) Jesli pozwolicie, to chciałabym do Was dołączyć. Jestem w ciąży, pierwszej jak dla mnie i podobnie jak większość na tym etapie mam przeróżne wątpliwości i obawy. Dlatego chciałabym móc z Wami się nimi dzielić i popisać o tym i owym czasem. Przeczytałam Was od początku-gratuluję Mamusiom, które już doczekały się Dzieciaczków :) Sama też czasem tu na innych wątkach piszę, ale chciałabym u Was zagościć na dłużej. Mam na imię Mariola, mam 29 lat, Dzidzia jak najbardziej upragniona i wyczekiwana, troszkę trwało zanim się zdecydowaliśmy, a potem zanim się udało. Jednak udało się, aktualnie leci sobie 22 tydzień, termin mam na 1.05.2011 :) Co do płci-hmmm....rzadko, ale widziałam, że u was też się to zdarzyło-więc my również chcemy niespodziankę i prosiliśmy lekarza, żeby nie mówił nam płci :) Dziwne....bo komu nie powiem, że chcemy niespodziankę, to zdziwienie takie, że hoho :)

Hej :) Agnes i Bunia-śliczne brzuszki, takie słodkie :) Ja tez kolejne foto dodałam-Dzidzia w 21 tygodniu :) A myslałam, że większy brzusio mam-tak w lustrze mi się wydawało :) Dziewczynki mobilizujcie się i dodajcie też fotki brzuszków-zwłaszcza te, które nie dodały jeszcze :) Kurcze, naczytałam się o tym odśnieżaniu i się wystraszyłam....sama dziś namachałam się nieźle łopata....potzrebowałam ruchu na świeżym powietrzu, ciężko było, ale na szczęście nic mnie nie boli... ale na przyszłość musze uważać chyba... A co do dolegliwości....czy któraś wie może co to może oznaczać-kilka dni z rzędu bolało mnie strasznie w dole po lewej stronie-nie brzucha, ale....no sorry za dosłowność-w dole waginy, tylko tak od środka....Aż dosłownie chodzić nie mogłam chwilowo...taki ból po kilka razy mnie łapał, ale za niedługo puszczał....trochę się wystraszyłam nie powiem...wie ktoś co to może być???

Jejciu jak za Wami trudno nadążyć :) Fajnie się Was czyta tylko że niestety ja mam od tego dłuższe przerwy i dlatego też nie piszę tyle co Wy....Ciagle męczą mnie okopne bóle głowy i lekarz też stwierdził, żeby więcej się ruszać (co bywa ciężkie już) niż siedzieć przed kompem czy TV... Dobrze jest Was poczytać, poradzić się odnośnie akcesoriów dziecięcych, zwłaszcza jak się jest "zielonym" póki co w temacie.. Ja jeszcze żadnych zakupów nie robiłam, na razie tylko oglądam i najchętniej wszystko już bym kupiła :) Chociaż moja mama już zaszalała i taki sliczny komplecik unisex tak zwany nabyła już :) No cóż-pierwszy raz będzie babcią, trzeba ją zrozumieć i jej wariacje :) A my przekroczyliśmy już półmetek -uff :) Sama nie wiem, kiedy to zleciało :) I czuję się coraz cięższaaaa.... chociaż o dziwo od poczatku ciąży przybyło 4 kg, a ja czuję jakby dwa razy tyle... Widziałyście na poczcie naszej mój brzusio sprzed 2 tygodni, teraz jest jeszcze większy, aż się boję co to będzie za 4,5 miesiąca..... Ok trzymajcie się cieplutko, ja lecę trochę domek ogarnąć-a że robie to w zwolnionym tempie.... :) buziaki :*

Jolu-dziękuję za gratulacje, ale o tym, że będzie chłopak to rodzina Misia u mnie w kółko nadaje, a oficjalnie nie zostało to potwierdzone, bo my jak rzadko kto, nie chcemy znać płci-wolimy niespodziewankę :) Co do szkół rodzenia.....mam tyle lat, a nigdy nie miałam styczności z maluszkami, więc jestem totalnie zielona w temacie...więc nawet obycie z lalką coś, cokolwiek, ale zawsze może mi pomóc. Do tego jest jeszcze sporo rzeczy, których mogę się nauczyć, więc my raczej skorzystamy. Nie wiem, czy to samo będzie z położną, jej opłacaniem, ale to się jeszcze okaże. Ile ludzi tyle zdań-jak piszecie-każdy ma prawo do własnego zdania i wyboru, tak jak z wszystkim innym:imię, wózek, akcesoria, ubranka, itd Grunt to szanować zdanie innych i nie zniechęcać bo nam się coś nie podoba i już :)

Hejka:) Ja już po badaniach. I tak -oddałam siuśki, a poza tym pobrali mi krew i z tego będzie ogólna morfologia, wr i-uwaga-glukoza na czczo. Okazuje się, że są dwa różne rodzaje badania glukozy, tu cytat: "Cukrzyca w ciąży stanowi poważnie zagrożenie dla matki i dziecka, dlatego oznaczenie poziomu glukozy w surowicy krwi jest badaniem obowiązkowym. Jeżeli choroba w rodzinie nie występowała, badanie przeprowadza się dwukrotnie - na początku pierwszego i pod koniec drugiego trymestru. Na początku ciąży glukozę oznacza się na czczo. Po 24 tygodniu, wykonuje się tzw. test obciążenia glukozą. Na badanie przychodzisz przed zjedzeniem śniadania. Najpierw pobiera się krew na czczo, potem dostajesz do wypicia wodę, w której rozpuszczono precyzyjnie odmierzoną dawkę 50 glukozy, po godzinie siedzenia ponawia się badanie. W czasie tej godziny nie można spacerować, bo wyniki będą niemiarodajne. Jeśli wyniki przekraczają normę konieczne jest powtórzenie testu z 75 gramami glukozy po 2 godzinach. Nieprawidłowy test z 75 gramami glukozy oznacza cukrzycę ciążową." Dziwię się tylko, że tą na czczo-czyli z krwi mam teraz, no ale różnie lekarze zlecają. A po 24 tygodniu będę piła tamto bleee i odsiedzę swój czas i dopero pobiorą mi do badania-i to będzie tzw. test obciążenia glukozą. No. I wszystko już jasne :) A ja wyniki swoich badań dziś już będę miała po 17 :)

Hej Dziewczynki:) Znów trochę nie pisałam, ale czytam Was w miarę na bieżąco-fajnie, że tyle piszecie, lubię czytać co u Was :) Eni-no cóż, czasem lekarze też się mylą, ale dziewczynki przecież też są kochane :) WIem, że jak się już ma jedno, to chciałoby się parkę, człowiek inaczej nastawia się niż osoby, które po raz pierwszy rodzą...no ale.... najlepiej to się chyba w ogóle nie nastawiać..Sama też jestem Wagą i wiem, że jak w różnych dziedzinach życia na coś się nastawiam, a potem nie wychodzi, to się trochę czasu nie mogę z tym pogodzić....no cóż taki charakter... Dlatego co do dzidzi się nie nastawiamy, ba nawet nie chcemy wiedzieć, co będzie, wolimy totalną niespodziankę :) Wszyscy w rodzinie Misia twierdzą, że chłopak, bo to niby takie "genetyczne obciążenie" tzn tylu chłopców w rodzinie :) A ja mam gdzieś takie gadanie! Co będzie to będzie-zdrowe kochane dzidzi nasze wyczekiwane i upragnione :) To najważniejsze :) A co u nas-19 tydzień 1 dzień, lekko daje Dzidzia znać o sobie :) I krzyż boli, że hoho.... :( Jutro idę badania porobić, i pić tą nieszczęsną glukozę, a fuj ! I poza tym wszystko płynie powoli, czasem szybciej, ale ok :) Przypomniało mi się-lekarz na wizycie w poniedziałek mówi-wszystko super z dzieckiem, ma 2 ręce, 2 nogi, główkę, itd, a ja pytam dla żartu-a drugie się nie ukryło nigdzie? A on-"takie rzeczy to tylko w Dr Housie" :)))))

Co do płci moje kochane, to razem z Misiem chcemy mieć niespodziankę-już kiedyś o tym pisałam :) Nie dopytujemy o płeć-czekamy na mały prezencik :) Stylowa-mnie lekarz jeszcze bardziej zdziwił z tymi pierwszymi ruchami dziecka. Powiedział, że dawniej jak nie było tego całego stresu, zanieczyszczeń to niemal na 100% bywało, że od pierwszych ruchów dziecka tak jakoś równo w taką datę-za 5 miesięcy kobiety rodziły....To było dla mnie bardzo dziwne, ale może coś w tym tkwi...poczekamy, zobaczymy :)

Hej hej :) Fajna ta tabelka i śmieszna -chłopak mi wychodzi, ciekawe ciekawe :) A ja po wizycie u lekarza, już troszkę czasu minęło, ale musiałam coś zjeść, odpocząć... a droga? ufffffffff.... przez mękę....fatalna śnieżyca, wszędzie korki, masakra.... ale szczęśliwie dotarliśmy :) 18 tydzień 5 dzień, dzidzia rozwija się super, nawet pomachała mi rączką na USG :) Mówiłam lekarzowi o pierwszych delikatnych ruchach ok. 20.11, a on do mnie, że to może oznaczać, że poród zamiast 1.05 może byc po 20.04... No to ciekawie :) Dostałam kolejne 4 tygodnie L 4 i skierowanie na badania, m.in. na cukrzycę, a wiem, że to wstrętne coś trzeba wypić, a fuj! Eni-super dom, a sypialnia-bajeczna, marzenie-aż zazdroszczę :)

Milka -poczytaj sobie to http://zus-l4.zwolnienielekarskie.pl/ciaza-zwolnienie-lekarskie-w-ciazy. Spokojnie możesz iść na L 4, nikt Ci z żadnego macierzyńskiego nie będzie zabierał dni-na szczęście dla nas przepisy zmieniły się dwa lata temu :) Fajna pogoga, jak i u Was pewnie też, tylko....ja dziś do gina musze jechać, a w ten śnieg i zawieje.....brrrrrrr....

Hej :) Fauletka-spóźnione, ale najszczersze-wszystkiego najjj!! Dziewczynki brzuszki macie prześliczne-cudowne :) Czekamy na pozostałe ociągające się mamusie!! Nie mogę za Wami nadążyć....a to wszystko wina...niby nie mam żadnych rewelacji, czuję się o dziwo ok, ale....od czasu do czasu, a nawet częściej łapie mnie tak potworny ból głowy, że nie da się wytrzymać :( I tak było też dzisiejszej nocy....na nic okłady z wody z octem czy z lode.....na nic Apap-jedyny, który mogę brać...Po prostu cała noc przepłakana, przestękana...w końcu jakoś zasnęłam, ale teraz nawet mnie trzyma lekki ból jeszcze...i te bóle wracają....czasem co 2-3 tygodnie, a czasem częściej....Normalnie sama już nie wiem co robić, myśleć, przeraża mnie to.....

to jeszcze troszkę przed Tobą :)

Czekoladowa-dzięki za miłe słowa :) Twój brzusio także uroczy, ale na razie jeszcze mały taki zgrabny:) A Dzidzia na drugiej fotce przesłodka :) Który to dokładnie tydzień?

Stylowa-super masz brzuszek :) taki fajny, zgrabny :) i nie taki wielki jak mówiłaś.

Tigero-cieszę się, że nie jestem sama z tym dużym brzuszkiem :) Wiesz u mnie to już 18 tydzień, więc chyba zobowiązuje to do czegoś :) Dziewczyny co jest z Wami?Kiedy pooglądam Wasze brzucholki? Do dzieła! :)

Kankuun-mi też się to przypomniało :) W efekcie nie wiem, która z nas to zrobiła-chyba obie jednoczesnie :) ps.dziewczyny-dodawajcie fotki :)

Jola dzięki :) Ślicznie Twoją dzidzię widać-słodziutka :)

Dziękuję Dziewczyny :) Jakby ktoś chciał go jeszcze zobaczyć, to udało mi się-przeniosłam go do mojego folderu Aniołek81. Czasem ma się ten przebłysk :)

Już wysłałam :) A jak przenieść to swojego folderu...hmmm...