Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aniołek81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aniołek81

  1. Honorku, ostatnią @ miałam 21 lipca. Na wizycie w środę u gina obliczył, że to 42 dni, czyli równe 6-początek 6tego tyg, a dziś na USG na monitorze wyświetliło, że ciąża ma 6tyg 2dni-mam to na fotkach, które na pamiątkę dostaliśmy :)
  2. Taka jedna mała d--> wiem, że to trudne, ale nie załamuj się tak...może faktycznie coś w tym jest, może potrzeba Ci przerwy od tego wszystkiego, ale nie poddawaj się, nie rezygnuj ze swoich marzeń, pragnień.... Masz już jedną ukochana dzidzię, więc oznacza to,że wszystko z Tobą ok, po prostu trzeba na to więcej czasu....oraz grorsze-zatrute mamy środowisko, chemicznie przetwarzana żywność, do tego stresy, które jeszcze bardziej komplikują życie i przez to wszystko trudniej jest zajść na pewno....ale mimo wszystko wierzymy, że dasz radę! A póki co-może faktycznie odpocznij od tego wszystkiego, zajmij się czymś co lubisz, dzieckiem, nie myśl o tym, że za wszelką ceną musisz zajść w ciążę.... Będzie dobrze-jesteśmy z Tobą :* Kurcze.... aż nie umiem się za bardzo cieszyć jak ludzie się tak smucą... ale... byliśmy dziś na USG... 6-ty tydzień i 2 dni.... 3,5mm... słyszeliśmy bicie serduszka...... nasza kochana dzidzia..... popłakałam się u lekarza ze wzruszenia....
  3. taka jedna mala--> pocieszę CIę-ja mam ok.1100 zł....i osiem lat pracuję już..... tez uciekam bo przysnęło mi się przed kompem....i coś mnie w nosie kręci..oby to nie przeziębienie.... trzymajcie się cieplo,pa!
  4. Ja wolę się nie wypowiadać na temat moich zarobków....nauczyciel kontraktowy..ósmy rok pracy...umowa na pół etatu i ciągle tylko na rok...ciągła niepweność jutra....i dlatego dopiero niedawno zaczeliśmy myśleć o dziecku...gdy miałam 27 lat...późno.... ale wcześniej studia i czekanie, szukanie lepszej pracy,stabilizacji finansowej...i lipa.....więc mam już wszystko gdzieś....w końcu na dzidzię byłoby za późno z takim myśleniem....
  5. uczę języka niemieckiego w szkole średniej :)
  6. obiecuję dziewczyny, ze postaram się wrzucić na luz-musze dla dzidzi!! smerfetko-wytrwałość i cierpliwości-znam ten ból i wiem, że trzeba być w tym twardym bardzoooo-powodzenia! :)
  7. też miałam zacząć:) dopiero na mianowanego...a tymczasem...są inne priorytety :)
  8. Hej... mało piszę...ale jestem wykończona.....praca i to co mam w niej teraz mnie wykańcza....wstaję bardzo wcześnie....późno się kładę, bo nie nadążam z wszystkim....zjeść w pracy nie mam kiedy...dziś mało z głodu nie padłam..... chyba szybciej pójde na zwolnienie niż mi się wydaje.... Dlatego wybaczcie, ale na razie tylko po cichutku czytam co piszecie...jak złapię oddechu troche, to popiszę więcej.... A co do testów....też robiłam tani-bobo test za 5,50 w dniu spodziewanej @ i to, że tani niczego nie przekreśla bo mi dwie kreski pokazał-jedna ciut słabsza od drugiej ale była:) Dlatego najlepiej zaczekać do dnia @-żeby się nie zamartwiać a co to itd Tani test też da radę jak widac :) Jutro lekarz....ciekawe jak będzie :) Buziaki :*
  9. to nie tak, że nie chciałam Was słuchać....po prostu wolałam mieć więcej pewności.....już raz byłam-jak sie wyraziła jedna pani"dr" -na 70% w ciąży.....i nie chcę tak więcej... Robiłam sobie po cichu nadzieję, że to prawda, ale nie chciałam zapeszać :)
  10. Witam :) Piszę dopiero teraz, bo najpierw w pracy, a potem wizyta u gina, w dodatku w innym mieście (niby 16 km, ale roboty drogowe po drodze....:( ), więc dopiero od ok. 30 min jestem w domku. Pierwszy raz byłam u tego gina, ale tak miłego, sympatycznego i kompetentnego człowieka to dawno nie spotkałam-baardzo duzo i szczegółowo mi wyjaśniał wszystko. A jak sama wizyta i efekty? Początkowo przygasił mój dobry humor i pełnie nadziei, bo -6 tydzień, a żeby ze 100% dokładnością stwierdzić, a w dodatku, żeby ewentualnie niczego nie uszkodzić podczas badania to on potrzebuje jeszcze ze dwa tygodnie. Mówił, że podejmują się lekarze stwierdzania w 6 tygodniu i czasem słusznie, trafnie i ok, ale on tak wcześnie pewnych badań woli nie robić. Drugi powód popsucia mi humoru - testy ciążowe pozytywne nie zawsze niestety dają 100% pewności. Jak twierdzi, miał kilka pacjentek, które twierdziły, że test pokazał dwie wyraźne grube kreski, a okazało się, że ciąży i tak nie było. Nie wyklucza się poprawności testów, ale to nie jest pewnik jak stwierdził. I cio? Już chciał, żebym do niego do szpitala na oddział przyszła za dwa tygodnie....(a w szpitalu akurat w moim mieście przyjmuje, tam gdzie dziś byłam to tylko prywatnie), ale stwierdził, że zrobimy jednak cytologię i ogólne badanie delikatnie(ręczne). A tymczasem po badaniu..... nagła zmiana frontu słuchajcie....."Nie no kochana, ja tu jednak coś wyczuwam, ciąża jest, w dodatku zmiana koloru tak jak to w ciąży jest". I stanęło na tym, że nie za dwa tygodnie, a w sobotę mam podejśc do niego na oddział ze "sprawcą" tego małego zamiesznia :) Ma zrobić badania i pokazać tatusiowi i mamusi na monitorku conieco :)))))))))))))))))))))) A ja nadal nie mogę w to uwierzyć............................... :)
  11. ja też tylko na chwilę..... jutro lekarz...ale mam stresa.......boję się.....trzymajcie kciuki! buziam :)
  12. Smerfetko-dziękuję Ci bardzo za wsparcie :* Jeśli chodzi o nasze staranka w tym szczęśliwym cyklu.... Sama jestem z tym trochę w szkou, bo... Nie było tej nakazywanej abstynencji do dni płodnych, tzn. zdarzyło nam się raz 2-3 dni po zakończeniu @ zaszaleć. Później: -13dc-początek tesów owu-brak owu, ale sexik był, -14dc-test owu-pokazał dwie kreseczki, sexik też był, 15dc-nie robiłam już testu-był sexik. Potem sexik dopiero ze dwa razy gdzieś ok. 20 dc. I tyle. Tak niewiele a jednak się udało.(oby!!) Brałam tylko kwas foliowy i od 2 cykli olejek z wiesiołka do 11dc. Miś nie zdążył zacząć brać Salfazinu a ja nawet jednej tabletki zamówionego FF nie zdążyłam wziąć. Dlatego tym bardziej jestem w szoku...Bo jakoś tak nie było tego wszystkiego dużo, nie było przestrzegania wszelkich zasad tak rygorystycznie-typu abstynencja przed owu, nie za częste przytulanki, itd. Same widzicie kochane-nie ma na to reguły... hmm...moze to, że kupiłam FF czyli nastawiłam się, że i tak nic nie będzie, że jeszcze długie starania przed nami....że się starałam nie nakręcać za bardzo-a trudno to było i to bardzoo... Życzę wszystkim takiego chociaż lekkiego odpuszczenia sobie-a musi się udac!!
  13. Hej dziewczyny. Witam nowe staraczki :) i trzymam za Was też oczywiscie kciuki mocno!! Margo-Dzidzia jest śliczna :) cudne foto :) Stylowa-trzymam kciuki-oby oby!! I za Was wszystkie kochane moje tez :) A tak poza tym...dobija mnie pogoda...jestem senna ciągle....i tak już zniecierpliwiona....trzy czy cztery testy pozytywne chyba by mnie nie okłamały, ale tak już chciałabym, żeby lekarz potwierdził....Jak mówiłam-zmieniłam miejsce zamieszkania i dopiero dostałam namiary na podobno dobrego ginekologa. Mam nadzieję, że jak zadzwonię w poniedziałek to w miarę szybko mnie przyjmie (prywatnie) i wszystko już będzie wiadomo na pewno. Nie mogę się doczekać już... Buziaki.
  14. Hej dziewczynki... Padam ze zmęczenia...niby za dużo do roboty dziś nie miałam, a zmęczona na max jestem.... W dodatku-co mnie bardzo dziwi-nie mam dziś apetytu i na wszystko prawie mnie odrzuca.... :( Smerfetko-trzymaj się i nie poddawaj-bierz przykład ze mnie :) Tak, kupiłam sobie Femifertil i miałam startować z nim od kolejnego cyklu...a tu 37 dc i nadal nie ma wiadomo czego-i dobrze! :) Zatem FF chyba niepotrzebny-w sumie to nie martwi mnie to zbytnio :) Do lekarza jeszcze się nie zapisałam...zmieniłam miejsce zamieszkania i szukam jakiegoś dobrego-o co jak wiecie wcale nie jest łatwo niestety.... A co do testów owu..... W poprzednim cyklu robiłam chyba przez 6-7 dni i nic nie było na nich....ale to były takie tanie z Allegro.... W tym (szczęśliwym) cyklu robiłam testy firmy Hydrex tylko przez 3 dni. W 3 dniu pokazał dwie wyraźne kreski-dla porównania zrobiłam jeden z tych tańszych w tym samym dniu i? Nic nie pokazał...same widzicie jak to z tymi testami bywa.... A owulka być musiała, no bo chyba zakiełkowałam :) Tak więc-nie podłamujcie się tymi testami, tylko próbujcie, cieszcie się bliskością i starajcie się, bo to przecież bardzo miłe :) Buziam :*
  15. oj tak długo to trwało długoo....czasem były przerwy, bez konkretnego starania, po prostu robiliśmy to gdy mieliśmy na to ochotę, nie patrząc czy są dni płodne czy nie... ale na pewno od ponad roku-jak nie od półtora roku-bez żadnego zabezpieczenia... i ciągle nic i nic...myslałam że tak bez starań bez myślenia łatwo...a tymczasem...albo nie trafialismy w te dni...albo nie wiem co...więc tak na poważnie ze staraniami konkretnymi zaczęlismy około roku temu....i .... chyba się udało :)) oby!!!
  16. taka jedna mala d. -- nie przejmuj się brakiem kreski na teście owu...niektóre tak mają, że nie pokazują....zależy jakie się robi....starajcie się....próbujcie...a może się uda-zyczę tego z całego serducha :)
  17. Aha...dziękuję dziewczynki-czyli za tydzień chyba do gina.....boję się.... Objawów jako takich raczej nie miałam...może przedłużający się ból i nabrzmienie piersi, które trwa już jakieś dobre dwa tygodnie. No może jeszcze czuję się od tego samego czasu ciągle zmęczona i senna...poza tym nic...... test...dopiero dziś rano się odważyłam i zrobiłam aż dwa-każdy innej firmy i na każdym dwie kreseczki :) Kurczaki..............dziewczyny.....ja nadal nie mogę uwierzyć, że to prawda.....niech mnie ktoś uszczypnie.............
  18. hmmm...chciałabym móc wypoczywać....ale za chwilę wracam do pracy...i wiem że będzie mnóstwo nerwów.....i z tego powodu też się boję troszkę... echhh...oby jednak było ok...
  19. Dziewczynki-żeby nie zapeszać nie będę dziękować. Tak-jeśli faktycznie zaszłam, to moja pierwsza ciąża. A tak na marginesie-kiedy najlepiej iść do lekarza, żeby już coś potwierdził? (przypomnę, że dziś 35 dni od poprzedniej @).
  20. Hej. Taka jedna mała d-> przykro mi, że tak się pokłóciliście....ale ja to dobrze znam z autopsji-po prawie 9 latach wiem co to kłótnia-ale nie martw się, będzie dobrze-musi być!! a u mnie..... Dziewczyny.....nie chcę zapeszać, ale....zrobiłam test z porannego moczu i.....dwie kreseczki :) Nie mogłam uwierzyć własnym oczom-popędziłam po jeszcze jeden test-innej firmy i ..... to samo co za pierwszym razem :) Jejku....nie wierzę.....nadal nie wierzę..... I dopóki lekarz nie potwierdzi...chyba nadal nie uwierzę..... Szok :)
  21. Hej dziewczynki. Przede wszystkim dzieki za wiarę we mnie i kciuki. Poza tym-wielkie sorry za trzymanie siebie i was w niepewności, ale z mojego testu gucio.... Spałam u rodziców i zapomniałam go zabrać i tyle.... jak gapa to gapa...w ogóle to ostatnio ciągle coś psuje, rozwalam, zapominam i na niczym skupić sie nie mogę.... Jak zakręcona jakaś.... Dziś mam test obok łóżka i jutro z samego rana nie ma odwrotu juz!! Chwila cierpliwości zatem :) o ile nie przyjdzie @.... dziś 34 dc... ale wiecie czemu najbardziej się boję? bo naczytałam się na naszym wątku nawet o dziewczynach, które miały dwie kreseczki, bardzo się cieszyły i po kilku dniach............. dlatego nawet jeśli zobaczę pozytywny wynik to się chyba nie będę umiała cieszyć...sama nie wiem... Smerfetko-trzymaj się dzielnie-a może jednak?? A jesli nie-koniecznie idź do dobrego ginekologa i niech działa!! Margo Dżi-ale fajnie że masz już brzuszek :) ja też chcę !!
  22. hej dziewczynki, co tam u Was?? u mnie upał straszny, duszno nie do wytrzymania.....masakra... A poza tym..... 33 dc...i nadala ani śladu @..... jutro testuję chyba.... ale bez napalania się, bo jak wspominałam ostatni cykl trwał u mnie 36 dni..... Mam nadzieję,że teraz wcale @ nie przyjdzie!! Buziaki i pozytywne fluidki dla Was-uśmiechnijcie się, wtedy wiele rzeczy jest łatwiejszych :):):)
  23. tak Smerfetko-nadal ciiiszaaa :) 32 dc...i oby tak dalej.. jutro nie bardzo będę miała warunki do testowania, ale jak dalej nie przyjdzie @ to poniedziałek lub wtorek zrobię test... A Ty Smerfetko nie dołuj się niepotrzebnie-wiem, że to trudne, ale spróbuj nie widzieć wszystkiego tak czarno-będzie dobrze :) Trzymam kciuki!!
  24. i chcę i boję się testować....zwłaszcza, że poprzedni cykl trwał 36 dni.... ale może jutro lub w niedzielę sie odważę :))
  25. a tak na marginesie-jakie testy polecacie, coby mnie nie oszukały? :)
×