Pure Poetry

juz tulę wlasnie... tak mocno, z ogromnym ciepełkiem.....:) i skrzydlami obejmuję:)

ubóstwiam podobnych do siebie:P:D

to chyba zbaranialam jeszcze bardziej teraz:P;) nie rozumiem chyba:)

jak Ci jest, pytam:)

no, ale zgadzajac sie ze mna mozesz sie nie zgadzac ze soba:P

jak się czujesz...? :)

mhm..........:)

czemu masz robic cos wbrew sobie....?

Marcinnnn...a czemu to? :)

ja mysle, ze ta klata sobie poradzi doskonale:);)

burza tak moze...;) wywolajmy burzę, to przejdzie bokiem:P:D

to się przejdz:P;)

a burza przeszla bokiem:)

jeszcze chwilkę i pojde:) akurat jak za zlosc, nie chce mi sie wcale spac:)

zmeczony jestes? :)

ja nic nie wiem już...:)

nie wiem:P;)

ja mam tak czesto;) taki tik, jak mnie coś zaciekawi, to mam zmarchę:D;)

wolę te pierwsza opcje, uduszona przez Ciebie, to byloby takie przyjemne;):P

nie mow, ze Ty na mnie patrzysz teraz...:) bo sie bede rumienic:P

ojjj, ale ja teraz marszczę w tej chwili:P;):D ale to z zaciekawienia:D

patrzę z zaciekawieniem....:D że aż marszczę czoło:D

można by chyba to sie pisze oddzielnie:)

widzisz, a ja juz myslalam, ze Tobie sie inaczej posty na stronce rozkladaja, i ze Ty masz dopiero numer 1111:D:D

rozumiem, dlaczego zwlekałeś:) moze sama tez bym tak postapila;) dla mnie jest tez jakas magia to, co bylo pozniej:) ze stalo sie inaczej niz moznaby oczekiwac:) choc tutaj nie wiem, czy stalo sie dobrze, czy zle, czy tak powinno sie stac:) i potem to, ze wyslalam maila z tego innego adresu niechcacy....:)