Pure Poetry

dobrze wiesz dlaczego:) ostatnie nasze rozmowy nie były zbyt wesołe, ostatnie przed...:) a potem zupełnie nie wiedziałam, jak się naprawdę masz, ale teraz już wiem, że jest dobrze:) zresztą, jak może być inaczej:)

u mnie działa w porząsiu, tylko pojawia mi się ta pierniczona reklama, wkurza mnie to:o

Marcin.... bo u mnie nic nowego się nie dzieje...:) tęskniłam i było mi smutno...:) ale o tym wiesz:) w pracy różnie, przeważnie niefajnie:)

lepiej powiedz, jak Ty się masz, bo ok mnie nie zadowala;):P naprawdę wszystko dobrze...? chwilami to się martwiłam...:)

i od tamtej pory nic się nie zmieniło, hihi:D;)

ogólnie rzecz biorąc, tak se...;) a z tą tęsknotą to już Ci ostatnio mówiłam, w zeszłym tygodniu:P;)

ale wreszcie się spotkaliśmy:D

nie tak znowu długo...;)

no właśnie widzę, ale myślałam, że przysnąłeś w tym czasie:P;)

:D jesteś...?

:)

pewnie, leć, do miłego....:);)

no dobra, jeszcze na żywca ;)

ano zmokłam trochę, ale chyba bliżej mi do zmokłego barana:D:D jak Twoje samopoczucie, powiedz jeszcze przed wyjściem...:)

inne "czymś" to było wcześniej:P;) a przytulasek, proszę baaaaardzo :) otulam Cię swoimi łapkami:D;)

jestem jak zjawa, albo jeszcze gorzej;):D:P

i tak chciał sobie zmyknąć nie zostawiajac buziaka dla mnie:o echhh ci mężczyźni;):P

i ja też dziękuję...:) że zaglądałeś do mnie:);)

łobuzie:P:D a ja dzisiaj wcześniej z pracki;)

może załączę jeszcze do pozdrowień taki oto drobiazg:)

no to pozdrawiam w deszczu;):) u nas wyjątkowo zimny maj:)

ok, pa...:)

to fajnie, że się do mnie uśmiechasz:D

na pewno...:) nie byłam pewna czy dziś zajrzysz wieczorem, więc nie czatowałam i prawie się spoznilam;):P;) zmykaj, ja też idę, jutro wstaję bardzo rano:)

też się cieszę:D