Pure Poetry

haa, może nie wybuchnę, chociaż:PD;):P

no i bardzo się cieszę, że masz się dobrze....:)

to dobrze, że się spotkaliśmy, bo miałam się oddalić, ale właśnie wtedy zobaczyłam, że napisałeś:D;) zmykaj jużżżż, nooo...;)

a ja sądzę:P;):D

tak, pracuję w poniedziałek:) powiedz lepiej jak Ty się masz:)

niech raczej on uważa:D:P;) bo byłabym wybuchowym kurczakiem:P;)

nie mam:) ale nie szkodzi:) i tak jest teraz dużo wolnego, bo i święta, i 3 maja...:)

jastrząb krąży;)

Marcinekkk raz jeszcze na żywca;)

:D.....................

http://www.youtube.com/watch?v=np76idX-3lE ...........:)

:)............................

i uśmiecham się do Ciebie...:)

śliczna piosenka:) też przytulam...:)

dobranocek...:)

pozdrowionka ślę, cieplutkie...:) prawie jeszcze zza biurka, mam ostatnio dużo roboty, niedawno wróciłam:) przyjemnego wieczorku i uciechy z urlopu, Marcinekkkk:)

:) ............

pa, Marcinek..............................................:) echh, ściskam raz jeszcze:P;)

z mailami to nie będę Ci główencji zawracać:D Ty też pisz, jeśli będziesz miał ochotę lub potrzebę:)

dałoby dało:P;):D

dziękuję:) ja też się cieszę, że Cię spotkałam dzisiaj...:) buziaki...:)

dobranoc...:) kolorowych...:) psytulam....pa:)

i dobrze Ci tak...:P:D;)

nie było najgorzej, ale nie przesadzajmy, do lubienia to jeszcze sporo brakuje;):P

to miałes szczęście z tą niedzielą:) parasolki to nie, chociaż by się przydała, bo byli tacy, co spuszczali worki z wodą z balkonów:D w sumie, chwilami było to mało śmieszne, bo niektórzy nie mają umiaru:) a jak Twój dyngus? poszalałeś, co? :P;)