Pure Poetry

spokojnej pracy:D zaraz mamy weekend:D;) :) do miłegooooo............:):):)

zabieram ze sobą do kieszeni Twoje :D:D:D i na pewno będę miała wspaniały dzień;) i teraz siedzę i się uśmiecham do Ciebie:):):):):) a co do głowy, hmmmm, chyba już za późno na ostrzeżenia:D;)

i u mnie też chmury, ale wyglada zza nich słońce, to podaję porjcę promyczków.........................................................:D:)

ja też wstawałam całkiem całkiem, choć teraz siedzę przy kawce (tradycyjnie pisząc do Ciebie) i troszkę oczka się zamykają:D;)

dzień doberek:D ktoś tu dzisiaj zostawił odcisk stópek rano:D;)

:P ....:D

pa, Marcinku...:) ja mylę, ze po takiej dawce, to Ty rano będziesz wstawał baaardzo dobrze:D;) dziękuje za miły wieczór:) :)

z wielką przyjemnością, przytulam raz jeszcze, mocnoooo:D

Mary, dobranoc

jak zgodnie stwierdziliśmy, Marcinnnn:D;) Mary, nie zasmucaj mnie z tymi oczami:)

chyba czas na sen...:) chociaż znam ten stan....:D;)

fajna piosenka:)

pocieszę uzależnionego:D przytulę....:D;)

Mary:D dzięki, wzajemnie:) czemu usunęłaś oczka? :)

upity poziomką, ciekawe, czy jakaś izba wytrzeźwień się w tym specjalizuje:D;):P

znam ten stan...:D;)

raczej dwoje wariatów:P;) się poprawiam:D

Marcinekkk, przeciez ja żartowałam:D

a kafe dało nam swoje błogosławieństwo:D;)

no fakt, ja w sumie tyżżżż taka jestem;):D dwóch wariatów się spotkało:D;)

tararara, tutaj o połówkach, a Ty coś tam sobie pewnie chlapnąłeś na boczku:P;):D

a jutro będziesz nieprzytomny:P;):D

ma się dość, pewnie, jak już się wracać zaczyna ta połówka:P;):D

ta gorzka połówka? :P;):D

rano wstajesz, zaraz trzeba się zbierać do snu, bo ja to zwyczajna;):D