Pure Poetry

powiedz mi, jakiej fajnej piosenki ostatnio słuchałeś:);)

:D wybaczył:D ;) uszy do góry;):)

mam nadzieję, że mi teraz nie uciekniesz gdzieś w kąt...:)

nie smuć się, proszę...:) wiem, że to niełatwe, ale spróbuj...:) a poza tym, niepotrzebnie o tym wspomniałam...:o wybacz...:)

i oććććć tu do teraz, do przytulenia...:)

Marcinnn, nie wiem czy będzie dobrze, ale na pewno będzie tak, ze da się przeżyć...:) i tak trzeba myśleć... sama nie wiem co mówie w tej chwili:) ale też chcę i siebie, i Ciebie pocieszyć...:)

eee, poproszę o eliminację tego skrzywienia na buziaku:P;):D

po prostu martwię się o Ciebie, wieszzz...:) a dlatego martwię, bo jesteś dla mnie tak ważny:)

pewnie będzie:D

taaa, strasznie:P;) żebyś wiedział:D;)

oby tylko nie miało to na Ciebie złego wpływu, Marcinnnn:)

i nie martw się, nie tylko o Piasku pamietam;):P:D inne rzeczy tez...:D;)

mysle, ze tego dysku to rzeczywiscie nie da się zresetowac:D;):P

taaa, mimo uszu;):P zdecydowanie:D ja też raczej pamiętam to, co mówisz...:) nawet po dluzszym czasie, np. koncert Piaska:D;)

są lodowki, co nie? :P;);D

a tak powaznie...:) to milo mi, ze pamietasz...:)

musze uwazac, co mowie;):P

może się nie przegrzeję, a jesli, to zawsze jest pod reka lod:P;):D

jak pamiętasz moje slowa:P;):D

wlasnie probuje zrzucic:P;):D

ja nie powinnam:P;)

skrzydełka to akurat także wciąż się rozrastają, hihi...;);D

aż tak:o i aż tak, że zrobiłam błąd, to karygodne:P;):D rzadko mi się to zdarza, ale nie powinno wcale:)

potknięcie* :P

nie ma szans na podknięcie, ja chodzę ponad ziemią, uniesiona:D;) zwłaszcza teraz:P