Pure Poetry

elektrowstrzasy za łagodne, to jak głaskanie by było;):D

o, już działa:P;):D terapia indywidualna chyba nie była przeprowadzona prawidłowo:D

i kafeteria powiedziała "nie" :P;)

może do tych kaftanów to już mamy całkiem niedaleko:P;) a jesli umieszcza nas w jednym szpitalu, to juz koniec:P;):D

oboje wariujemy:) ale coz, jakos trzeba sobie z tym poradzic:)

jakbym Ci powiedziała, ile mi wystarczy, to by Cię musieli przynieść do domu:P;):D więc tak symbolicznie...;)

będzie dobrze...:) musi być:)

spokojny... tak:) i możesz łyczka za mnie wypić;)

idź i baw się dobrze, tylko spokojnie tam:P;):)

:D:D:D

wrzucił nas do wrzątku od razu:P;):D

niesamowita? że się będę martwić? :)

robią, one także, ale ja miałam na myśli samego Szefa Aniołów:D;)

może faktycznie sie napij, tylko nie za mocno, bo będę się martwić:)

na pewno po to właśnie nas zetknął ze sobą, żeby mieć ubaw:D;)

ktoś tam na górze świetnie się bawi;):D

zastanawiam się, dlaczego nam się coś takiego przytrafiło i nie znajduję odpowiedzi...:)

ja już jest dobrze, to dobrze;):) ale i przyszłości też tak będzie...:)

:) p o z i o m k a:)

przytulę...albo poklepię Cię po ramieniu i powiem, że na pewno będzie dobrze:):):)

na razie to mi przyszło tylko tyle, że bym Cię przytuliła... tak troszkę tylko...:);) wiem, że i Tobie trudno, może nawet trudniej...:)

myśle o tym wszystkim...:) może w koncu przyjdzie mi coś do głowy;)P

nie upijaj się, prosze;) po prostu idz gdzies na dworek, do knajpki;):)

:D

ale nic nie pisałam, bo nie wiedziałam czy pisać:P;)