Pure Poetry

i tak mam, nie mam wyjścia:P;)

ale dobrze, że zakupy się udały...:)

czekałam na buziaka od Ciebie;):P a rano już dostałeś, o! :P:D

miło Cię widzieć:) myślałam, jak Ci dzień mija:)

witam, mój Książę :)

a co to za zakupy dziś poczyniłeś? :)

poszedłbyś tak bez kisska ode mnie? ;):D

cześć, Marcinekkk:) fajnie, że wszystko pozałatwiałeś:D

:D

rozgrzeję się, będę zaglądać;):)

wróciłam, szczęśliwa:) a Ty, mam nadzieję, że choć zapracowany, to równie szczęśliwy jesteś:)

a te kwiatki, to oznaka zbliżającej się wiosny...;):D dlatego je dodałam:D choć to mało męski element:D;)

nie masz wyjścia, będziesz się dziś 3mał cieplutko:P;):D do miłego, Marcinnnn:D

jeszcze coś na szyjkę;) :D:);):P:D:D:):):D:):):):):D:):):):D:):);):D

miliony cząsteczek cieplutkich myśli ode mnie będą tu krążyły, będą Cię otulały;):):):) usmiecham się do Ciebie... o właśnie tak:D

:D:D:D dzień doberek! niech ten /dzień, choć nadal mroźny (ale tylko na dworze) będzie dla Ciebie jak najlepsiejszy;):D

:D

:D to śpimy....:) spokojnych, Marcinekkk...:) daj łapkę

a ja zrobię tulaska i już zasypiaszzzz...:);)

ale ten ostatni wpis pomarańczowy, to nie był mój, z tym proszeniem:)

;)

w ciemności rodza się najlepsze pomysly:P;):D

pa....... :D

i to ta skrobaczka ma Ci tak przemarznąć? :P;) ciekawe:P;) gasze światełko...:) pstrykkkkk...:D ciemność!!!!!!!!!!!!!!!:D

zmykaj, Marcinuś, zmykam i ja;) śpij dobrze, śnij kolorowo...:) i tulę.....:)