Pure Poetry

zaczynam się bać tego wszystkiego... chyba nawet powodu, dla którego tak to musi być...:) choć się go domyslam chyba:) każdego dnia o tym myślę i zastanawiam sie ile czasu zostało...:)

jeśli wiesz, to powiedz, jak dużo czasu zostało...? mam wrażenie, że niedużo...

jak zwykle powiem, że tego nie pojmuję... ale nic nie mogę zrobić...:)

echhh, Marcinn, wiem o tym...:) jak bardzo niedaleka to przyszłość? :) wiesz to...?

to coz ja moge zrobic, Marcinosss:D przytulę Cię po prostu...:) dobrze, że o tym mowimy, nie mialam pojęcia, że Ty się tak czujesz...:) mimo, ze mam podobnie...:)

nie jestes nastolatkiem:) ja uwazam, ze Ty sobie o wiele lepiej radzisz z tym...:) mimo, ze to 1-szy raz;):D

coś takiego czuję po raz pierwszy...:) tak silnego - jeśli chodzi o znajomosci wirtualne...:) nie umiem tego wyjasnic, z tym nie mozna sobie poradzic...:) na to nie ma recepty...:) i to, ze mialam takie znajomosci nie ma znaczenia:)

Marcinekkk:) lubię jak jesteś, nie bede zaprzeczac, bo lubię nasze spotkania, nawet te krotkie, ale jesli Cie nie ma, to rozumiem to... nie ma tragedii, w tym sensie...:) wiadomo, ze zagladajac mam nadzieje, ze bedziesz, po to zagladam przeciez, jednak jesli Cie nie ma to zostawiam cieple slowa, muzyczke, wiedzac, ze jak zajrzysz to posluchasz:) nie musisz czuc sie zle tylko dlatego, ze nie mozesz byc...:)

doświadczenie... nie wiem czy tak można to określić...:) w każdym razie nie o doświadczenie tu chodzi:) tylko o osobę:) ja tez wiem, ze czasem czekasz, np. po mojej pracy:) i też chce byc, bo tak lubie te spotkania...:) wiem, co czujesz;)

co mogę zrobić, żebyś czuł się lepiej? :) to, że nad uczuciami nie można zapanować to ja wiem...:)

Ty jesteś taki po prostu, że chcesz wszystkim dogodzić;):D ale tak się nie da:) wiem, że nie chcesz się tak czuć, nie chcę też zebys czul sie zle przez to, ze ja zaglądam... mam po prostu wiecej czasu niz Ty:)

chociaż w sumie, jak ostatnio musiałam wyjść, a wiedziałam, że Ty jesteś to też było mi jakoś tak...;) ja też czekam na te rozmowy, czyli nie tylko Ty, ale nie zawsze się uda nam spotkać, pogadać, wiem o tym, więc spokojnie... nie chcę żebyś rezygnował przez to ze swoich spraw...:)

oj, Marcinnn:) niepotrzebnie tak się czujesz...:) nie chcę żebyś tak się czuł...:) wiesz, że zwykle wieczorami tutaj zaglądam, zdarzało się, że Cię nie było, ale mam tego świadomość, że nie zawsze możesz być i absolutnie nie jest to dla mnie zawodem...:) wiadomo, że uwielbiam spędzać czas z Tobą, ale też rozumiem, że jest życie poza kompem, ja je mam, Ty je masz...:) każdy z nas...:)

postawilam Cie w ogniu pytan;) przepraszam, ale jakos tak, jestem ciekawa...:)

a teraz...:) jeszcze raz... jeszcze noc taka młoda...:D;)

wpływa...? :) w jakim sensie? :)

Goyaaaaaa:D kiedyś tu zapodawałam tę piosenkę:D

to Ty masz ogromne...:) dla mnie i nie tylko:)

:D to sobie skorzystasz:D;)

może troszkę, skoro tak tu ze mną w nocy siedzisz;):D myślisz, że takie zawładnięcie nie wyjdzie Ci na złe? ;):D

małe mam wszystko:o prawie:) duchem, czy ja wiem? ;) ja skromna jestem:D

tak Piasio ładnie śpiewa:) to super, będziesz sie fajnie bawił:D

zawładnęła:P:D jaka tam władza...;):D taka kruszynka ze mnie:D;)

ja się do tej pory nie mogę nadziwić, że Ty zajrzałeś akurat na ten topik i napisałeś:) pewnie zaglądałeś na inne też, ale sam fakt, że tutaj...:)

w necie jest tak, że z jednymi gada się lepiej, a z innymi wcale się nie da, tak jak w życiu...:) ja też stwierdzam, że to jest wyjątkowe...;) a już miałam takie znajomości...:)