Pure Poetry

jak miło zobaczyć Twoją uśmiechnięta buzke przed snem - na zywca:D udało się:P;) zmykaj, zmykaj:D dziękuję Ci za cudowny wieczorek i miłą rozmowę:) otulam ciepłymiii piorkami i cieplym powiewem:)

akurat uśmiechy posylalam:D ale buziaków masz kilka :D i mocno tulę:D

widać, ale już poszedłes;) śpij dobrze, Marcinekkk

usmiecham się do Ciebie cały czas:):):) pewnie szybko tego nie naprawią... ale potem zobaczysz, że się uśmiechałam:)

cholera, akurat teraz musiało się zepsuć:o echhh...

znów zapanowała ciemność:o

mowilam, ze jestes moim bratem blizniakiem:P:D:D:D

na chwilę wszystko zniknelo z kafe i Cię nie widzialam, na szczescie znow ok:)

coś tam kiedyś było w czasie tych nocnych rozmów, ale nie myslę o tym, po prostu pamiętam, że cos było:) i że ja Tobie zrobilam przykrosc, pamietam:) tak bywa, niestety, ale najwazniejsze sa te dobre chwile:)

:):):) nie wiem jak to wyjaśnić, może po prostu jesteśmy bratnimi duszami:) dlatego tak odczuwamy:)

wiem, przy tych naszych nocnych rozmowach (pewnie nie tylko) czasem się coś tam pojawiało, że było przykro, mnie też kilka razy było...:) ale nigdy nie czułam żadnej złości, czy czegoś negatywnego, wręcz przeciwnie...:) i to jest piękne:)

pisałeś, ja też pisałam, że ze mną jest tak samo...:) też we mnie wzbudzasz takie odczucia...:)

:) bo Ty jestes kochany...:) ale i ja mam same ciepłe, dobre słowa dla Ciebie, nie umiem tego wyjśnic, ale tak to wlasnie jest:)

jak słodko...:) dziękuję:)

a tak, troskliwa:) Ty też się o mnie troszczysz:) masz tyle ciepłych myśli i słow dla mnie...:)

na pewno jesteś śpiący...:) i tak dam;):D

muszę dbać o Ciebie:D;)

nie darowalabym sobie gdybym nie dala buziaka na dobranoc - na zywca;):D zwlaszcza, ze wczesniej polecialam tak nagle:)

na pewno rano wstałeś, więc stąd dodatkowe zmęczenie:) jak tylko będziesz chciał iść spać to powiedz, a ja utulę Cię słodko;):)

zaraz posłucham:D najpierw byłam ucieszona, że Cię widzę i że mi się udało Cię załpaać zanim uciekniesz spaciu;):D

piwkowanie dzisiaj miło przebiegało? :D

mnie tez bylo smutno, ze nie moglam dac na zywca buziaka, ale wiedzialam, ze pracujesz i mozesz akurat nie zajrzec:) najwazniejsze, ze teraz juz mamy tak:D:D

zawsze moge udzielic pierwszej pomocy :D;)

i nie miej już tej smutnej buźki:D

a gdzież bym smiala się przymilac:P;) przytulam tylko;):D takim mega moooocny tulaskiem;)