Pure Poetry

raz jeszcze proszę, wybacz mi to, co wczoraj napisałam, ale też myslalam, ze wiesz, ze takie slowa nie sa dla mnie mile, tym bardziej, ze brak perspektyw na zmianę:) lepiej, zebym nie zagladala w takim nastroju, bo jeszcze naprawde sie do mnie zrazisz:) bardzo mi smutno, ze musielismy sie poroznic, bo zawsze tak bardzo tesknie, to sie nie zmienilo, tylko ja jestem nieznosna i choc tak bardzo nie chce pokazac swojego smutku, to i tak wychodzi:(

powiedziałam, żebyś poszedł, bo wiedziałam, że masz swoje sprawy:) sądziłam, że rozumiesz:)

myślę, że rozumiem to, co powinnam rozumieć:) pa, śpij dobrze, spokojnie:) wybacz, że Cię tak uraziłam:(

ale nieważne, to moja wina, że wprowadzam taką złą atmosferę:) wybacz... już sobię idę, pa:)

nie wiem, co powinnam zrozumieć, a czego nie rozumiem:) akurat chyba w tym momencie rozumiem wszystko:)

przepraszam............ chyba mam nie najlepszy okres w życiu:o pa......

to raczej mało zabawne, ale może ciezko to zrozumiec:) idź już:) masz swoje sprawy:)

taaa:O

dobrze napisałeś:) a teraz już zmykaj:)

samotnica:)

pa....

zabawne:o

tak, zmykaj:) przerabialiśmy i ja zdania nie zmienię:) śpij dobrze:)

ale taka jest prawda, Marcinek:)

ale taka jest prawda, Marcinek:)

nigdy to znaczy nigdy, przez duże "N":)

jeszcze chwilę:) myslalam, ze moze nie mozesz pisac:)

dobrze wiesz, że ja juz nigdy nie bede szczesliwa:)

chyba zaraz pora do snu:)

a widziałeś, Mary jest szczesliwa:) dobrze, ze chociaz ona:)

oj, biedny Ty:)

dostałam jakieś bony na święta:)

wiesz, że ja nie cierpie takich ceremonii:)

tak, dał:o

i w końcu gdzieś mi zniknąłeś:)