drasunia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez drasunia
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
Miękka to taka gotowa do porodu :p ale jeszcze zamknięta czyli na razie nic z pomiędzy nóg ci nie wyskoczy:)
-
Jeśli chcesz mieć swoje koszule to weź sobie kilka najlepiej, chyba ze w szpitalu bedą ci dawać własne to swoich wogole nie musisz mieć :p
-
Do szpitala: paasta do zebow,chusteczki do podcierania pupy, sztotka do zebow i wlosow, mydlo, recznik, ciuszki na wyjscie bobaska, kapcie, ciuszki dla ciebie na wyjscie. Podklady, podpaski, koszule, pieluchy, do kapieli, kaftaniki dla dzidzi dawali. Reszta mi sie nie przydala. Ale wszystko zalezy od szpitala.
-
Nasza pepowinka jeszcze nie odpadla i nie wyglada jakby miala. Kupki sa jasno zolte z grubszymi grudkami bez sluzu luzne.
-
Mejb masz rację ;) nie otworzyłam linka i niedoczytałam ;p mój bład ;) ja nie podaję jeszcze żadnych witaminek dziecku zresztą sama też nic nie łykam oprócz przeciwbólowych ;) mocno krwawicie po prodzie?
-
Jeśli chodzi o szczepienia to myślę, że nie będziemy szczepić. Na początku chciałam, bo wszystko dla dziecka bym dała co najlepsze. Ale kuzynka szczepiła (tez pierwsze dziecko) w nocy po tych zastrzykach dziecko zaczeło jej gorączkować i mieć drgawki, biedna cała noc się stresowała i dobrze że mam mamę pracującą na odziale ginekologicznym to jej pomogła, bo ja bym jechała na ppogotowie i umierała ze stresu. Kuzynka mówiła, że strasznie drogie są te powtórzenia i że maluch za każdym razem źle je znosił. A prawda jest taka, że jeśli dziecko będzie miało ograniczony kontakt z dziećmi to takie szczepienia są zbędne. Ja nie byłam szczepiona i żyję. Poza tym z natury medycznej patrząc to tych rotawirusów i pneumokokow jest ponad chyba 90 rodzajów czy szczepów, a dzieci szczepione są albo na 5 albo na 9 o ile dobrze pamiętam ;)
-
Ja jem wszystko ;) a utożsamiam się z tym artykułem ;p http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,3855207.html tak więc to co może uczulać w małych rozsądnych ilościach jeśli to oczywiście lubię nie ograniczam się, o pani położna powiedziała mi że jak mała ma mieć kolki to będzie miała nawet jak będę na drastycznej diecie ;) o chlebie i wodzie Jeśli chodzi o wizytę u pediatry to nic nie wiem ;/ Była dziś położna środowiskowa, ale nic mi nie powiedziała na temat wizyty u pediatry mam się martwić? Chętnie bym ją mimo wszystko zmierzyła i zwarzyła. Ja wróciłam do swojej wagi przed porodem ;) A nawet dwa kilo mniej dziś miałam ;)
-
tylko cycka dostaje :) i to tylko jednego, z uwagi na fakt że moja druga pierś co trzy godziny zapełnia się do 200 ml i mała wogóle nie może jej uchwycić a jak jej się już w końcu uda to od razu zachłystuję się pokarmem i nie chce jeść ;/ poczekam aż mi się trochę laktacja wyrówna :) W nocy nie budze ale też specalnie nie muszę bo mała budzi się jak w zegarku co 2,5-3 godziny ;P
-
Anna ja mala zostawiam normalnie jak spi. A sama uklada sie jak chce czasem znajduje ja na pleckach a czasem na boczku. Jak akurat jestem pod prysznicem, a ona placze i nie ma nikogo do utulania jej to daje jej sie wyplakac a prysznic koncze. Wredota ze mnie ;) Jesli chodzi o okna to sa rozczelnione caly czas. A kilka razy wietrze pokoj, bo jak bylo za duszno to tez nie chciala spac tylko marudzila. A tak pro pomam wrazenie ze chyba moja jest strasznym niejadkiem, bo przy cycu wytrzymuje maksymalnie 10 minut i koniec. Nawet pobudzanie jej nic nie daje. Nie lubie tylko jak sie zachlystuje pokarmem , bo robi sie wtedy taka bezwladna i nie oddycha.
-
A rodzilam na polnej ;) Nelli gratulacje !!!
-
Moja mała ma na twarzy pełno takich białych kropek na nosku nad oczkami nad czulkiem, na uszkach. Skóra wokół szyjki jest strasznie pomarszczona i schodzi z niej skóra jak z węża, lapki praczki skóra tez schodzi i na nozkach, brzuszek podrazniony, nosem miała zgiety ;) ale podobno zejdzie ;) dobrze ze żadnych patologi fizjologicznych nie bylo
-
Igga prawda chciałam rodzic naturalnie specjalnie dla bobaska mimo ze bałam się bólu. Ale czasem po prostu strach rodzic. Słyszałam, ze toczy się sprawa w tym szpitalu bo lekarz zwlekał z decyzja o cesarce i kobieta z blizniakami zmarła im na sali porodowej :/ A USG przed miałam i widocznie jeszcze wszystko było w porządku, a pózniej to już nikt nie sprawdzał. Pluje sobie w twarz ze może jakbym wyciągnęła kasę na dobra położna to by może się wszystko inaczej ułożyło. Ważne ze mała już ze mną. Tylko ciebie mi szkoda, bo masz tak samo dość czekania jak ja miałam a probowaltez wszystkiego na wywołanie porodu .
-
No i mogę dodać, ze mój skarbek urodzony w 39 tc miał wszystkie oznaki przenoszenia, jak to powiedziała pediatra wyglada na urodzone w 45 tc ;)
-
Nie Pilam ani malin ani wiesiolka, ale chyba i tak by nic nie dało ;) bo on początku miałam problem z tym rozwarciem. Dwa tygodnie temu lekarz stwierdził zewnętrzne rozwarcie 1,5 cm szyjka maksymalnie skrócona poniżej 1 cm miękka gotowa do porodu. Niestety po 5 dniach miałam wypadek samochodowy i wyglądało to tak jakby wszystko się uwstecznilo ;) A tak na marginesie po cc przyszedł doktor który się w końcu nademna zlitowal i najpierw spytał się jak się czuje i zaprosił mnie do siebie za rok, a pózniej powiedział ze nie było szans na porod naturalny i nigdy bym tak nie urodziła bo malutka miała główkę odgieta do tylu wiec po pierwsze to tłumaczylo spadki tetna przy skurczach i problemy z szyjka, no i to ze porod by się nie odbył ;) A teraz czekam Igga kiedy ty się wypakujesz bo już najwyższy czas ;) Z
-
Miała 3500 g i 56 cm długości. Cyce były pełne już następnego dnia wiec od razu rozpocząłam karmienie ;) od piątku jesteśmy już w domu Mała niestety ma problemy z brzuszkiem i wczoraj meczyla mi się 5 godzin zanim wogole zansnela Jakby nie pomoc męża w nocy bym odjechala w sumie może 5 h sami spalismy z przerwami Nikomu nie życzę takiego porodu ;)
-
Witam wszystkie spakowane i rozpakowane brzuchatki. Ja rozpakowalam się 7 września ;) cieszę się ze mam to już za sobą;) Ogólnie rzecz biorąc nie wiem jak można rodzic naturalnie. W niedziele miałam dość czekania i postanowiłam wywołać porod a ponieważ próbowałam wszystkiego została mi jazzda na rowerze. Wzięłam męża i zrobiliśmy taka 8 km rundke;) Wieczorkiem odeszły mi wody wiec ładnie zaladowalismy się do szpitala. O 23:30 bylismy w Poznaniu i zostaliśmy skierowani na porodowke. NiestEty akcja szła wolno dobrze ze mąż był ze mną bo bym nie dała rady. Do samego rana przemeczylam się ze skurczami ale nie miałam rozwarcia( dodam ze skurczynie było widać na ktg ) . Rano podali mi oksytocyne... Nie życzę nikomu tej ,, przyjemności " skurczy nie było widać, ale bolaly dwa razy bardziej tak ze nie dało się wytrzymać o 11 w poniedziałek bylo tylko 1,5 cm rozwarcia bez snu i żarcia dotrwalismy do 17 brak postępów. O 17 decyzja koniec oksytocyny jutro powtórka od rana i chcieli mnie od razu z porodowej skierować na obserwacyjny odzial i byłabym sama, ale trzeba było obserwować tętno dziecka. Skurczy widać nadal nie było, ale z jakiej przyczyny miedzy 17-18 miałam straszne krzyżowe bóle jakby parte ( coś nie do opisania delargan pomagał tylko na chwile) rozwarcia do 4 cm. Zostawili mnie wiec z mężem na porodowej sali. Od 17 do 24 w nocy meczylam się ze skurczybykami i bolami, a dodam ze przy każdym tętno małej spadało do 82 i niżej nikt się nie zainteresował. Żeby było bardziej zabawnie lekarka z dyżuru próbowała mnie przynosić do aktywnego porodu piłka-tyle ze po 20 godzinach rodzenia odjezdzalam na niej w sina dal albo chodzenie. Przy chodzeniu tętno było jak z koszmaru sennego i jak położna to zobaczyła powiedziała ze koniecznie leżeć;) za co nota bene zostałam zjebana 15 min pózniej przez lekarka. Mąż miał dość widziałam jak nie może patrzeć jak się mecze walil lapami po ścianach i chodził w kółko zdenerwowany ze nikt nic nie robi. Pojechał do domu po kasę i chcieliśmy dać w łapę lekarzom ( nawet kilku co tam byli ) o dziwo nikt nie chciał. Miałam ochotę z tamtad uciec. O 24 zapadła decyzja cesarke ze względu na brak postępu porodu. Byłam tak zmarnowana, ze było to dla mnie jak wybawienie. Wywieźli mnie na sale mąż czekał przed podali zoo nic a nic nie czułam wbijania igły ani cewnika. Zabieg trwał może ze 45 min ze szyciem a o 1:35 malutka była już na świecie.
-
Dzień dobry bardzo, albo raczej kiepski:/ wczoraj rozbilismy auto jedyne w miarę sprawne i dupa blada szkoda mi tego samochodu jak cholera. Na szczęście siedzialam za mężem co prowadził, a uderzenie poszło od strony pasażera. Mam obita rękę i nogę ale chyba poza tym wszystko ok. W szpitalu lekarz zbadał mnie tak nieprzyjemnie, ze miałam ochotę go kopnac w mordę. Poza tym byłam świecie przekonana, ze mała po takiej akcji będzie chciała wyjść albo przynajmniej wody mi odejdą a tu nic z tych rzeczy. Coś mi się wydaje, ze Igga dopiela swego;)
-
Widzę Igga, że tez się nie oszczedzasz ;) U mnie niestety wszystkie sposoby na przspieszenie porodu nie działają ;/ Musze cierpliwie czekać ;) Beacisko tęskniłam za tobą i byłam świecie przekonana, że się już wypakowałaś !!! Powiedz o co poszło, że nie chcieli żebyś jeszcze rodziła???
-
Ja wiem Konwalia Wszystko wiem ;) tylko mnie ta bezsilnosc strasznie denerwuje. Bo czasami mam wrazenie, ze kobiety sa uzaleznione od facetow albo psychicznie albo finansowo albo z innego powodu. Moze masz racje z ta terapia, ale niech ja sobie przejdzie z dala od was. Nie chce nikogo oceniac ani zabierac komus nadzieji i mysle jakby mooj mial problem to najpierw staralibysmy sie go rozwiazac. Po prostu tak mi ciebie szkoda... I jeszcze jedno moglabym wybaczyc, ze mi facet poublizal bo ze mnie tez kawal zolzy. Ale jakby facet podniosl na mnie reke to nawet jakby upadl na kolana odbyl terapie i nawrocil sie religijnie to bylby koniec naszego zwiazku.
-
I przepraszam za byki pomoże ;) itd Ale strasznie mnie ten twój chłop frustruje za każdym razem jak czytam posty od ciebie...
-
Kochana Konwalio, jemu już żadna terapia nie pomorze.... Przykre, ale prawdziwe... Moja mama z ojczymem męczyła się 15 lat zanim zdecydowała się od niego odejść. I powiem tak to co było u nas w domu przez te naście lat odbiło się koszmarnie na mnie i siostrze i mamie. A tłumaczenie, że wina ojca... Mój mąż chował się z ojem alkoholikiem, który dzieci traktował jak powietrze albo darł na nie ryja, przez 19 lat w warunkach godnych pożałowania, a nigdy na mnie ręki nie podniosł, nie powiedział na mnie złego słowa, broni mnie przed swoją rodzinką jak są jakieś zwady i tyle. Z ciązy cieszy się jakby wychowywał się w normalnej rodzinie, wspiera mnie, rozmawia z brzuszkiem, chodzi ze mną na każdą wizytę martwi się czy wszystko ok, weźmie sobie 1 miesiąć wolnego tylko po to żeby mi pomóc. Także nie zwracaj uwagi na te tłumaczenia swojego męża odejdź póki masz taką możliwość, tak będzie najlepiej dla ciebie i dzieci wierz mi. I nie mówię, że bedzie ci łatwo, bo na pewno nie będzie, ale będziesz się czuła bezpieczniej, a twoje dzieciaczki będą wyrastały w zdrowej atmosferze. I jest mi bardzo przykro, że coś takiego spotyka jedną z nas, na dodtaek w ciązy.
-
Igga pewnie, że kończymy w środku ;) bo spodziewałam się szybkich skurczy. Niestety jak to kiedyś ujał mój mąż w za dobrej kondycji jestem i skurczybyków nie widać ;) powtórka wieczorkiem Jeśli chodzi o doradzenie to sama sie na te serduszka czaiłam ;) w końcu wzięłam inny komplet z misiami, ale wydaje mi się, że są bardzo dobrej jakości. Pytanie tylko czy te wszystkie dodatki do pościeli są ci potrzebne. Przyborniki, różki, stelarze-cena jest ok ;)
-
blondyna wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy pola ja mialam 9 cm wod na poprzednim badaniu i zrobilam sobie kuracje wodna polegajaca na tym ze w ciagu dwoch godzin wypija sie poltora litra wody, ilosc wod zwiekszyla sie do 13 wiec jestem od razu spokojniejsza- niestety jesli w miare normalnie uzupelniasz plyny moze ci to nie pomoc, a jest troche upierdliwe bo przez dwie i pol godziny po takiej kuracji lata sie do kibla co 10 min ;) czego sie nie robi dla dzidzi Ja wlasnie dzis z mezem rozpoczelam kuracje seksem i powiem ze myslalam ze bedzie bolalo, a nie bolalo bylo nawet fajnie. Tylko zamiast skurczy to przeszly mi po tym ,,masazu" nawet bole podbrzusza ;)
-
Haka moja mala w 36 wazyla 2800 g wiec spokojnie ;) poza tym zawsze to jest -\+ okolo 300 g :) a teraz przybiera sobie spokojnie dzidzia okolo 200 g na tydzien Beacisko kurcze jak mi wczoraj gin powiedzial, ze cala jestem gotowa do rodzenia ucieszylam sie strasznie, a do szczecia brakuje mi juz tylko skurczy ;) Wytrzymaj jakos, zdawaj relacje, trzymamy kciuki za szybki i w miare bezbolesny porod ;)
-
Laski takie baki puszczam po tych kopytkach i kapuscie, ze wstyd ;) Mam na noc lub ranek pytanie :) czy macie rozwarcia i skrocone szyjki? Bo mi dzis gin powiedzial, ze szyjka 1 cm krotka i miekka oraz 1,5 cm rozwarcia. Ktoras tak ma? Bo specjalnie mnie zadne skurcze jeszcse nie biora. I jakby co DOBRANOC brzuchatki
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7