ten ostatni niedziel
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ten ostatni niedziel
-
A na starej leśnej drodze pod Wąchockiem... to ludzie gadają że chop świnie prowadził na targ i nie chciały mu iść i krzyknął "cobyśta skamieniały" no i kamienie do dziś stoją podobno... raz się wybrałem w poszukiwaniu tych kamieni to w lesie się zgubiłem :D
-
u mnie są 3 miejsca nawiedzone, 2 przez duchy i jedno przez diabła
-
Prawie jak czarna wołga którą straszono naszych rodziców to było :D
-
Kurcze, pamiętam, to była końcówka lat 90, jak wtedy wszyscy z podstawówki panikowali (oprócz mnie ), po polach wracali niektóry, aby szybciej do domu, żeby Szatana nie spotkać :D
-
A krążyła u was plotka że Szatan mercedesem jeździ i kto go spotka to samobójstwo popełnia? :D
-
o Omena też się bałem w dzieciństwie, ale teraz to już nie taki straszny, nie mogłem po nim zasnąć
-
pijanapowietrzem, ja w tamtym tygodniu chyba ze 3 razy się obudziłem, leżąc na plecach z rękami wyciągniętymi tak przed siebie :D
-
A miałem taki sen w dzieciństwie, cholernie się go bałem, okolice kościoła parafialnego tylko że we śnie wszędzie był cmentarz, wszędzie groby. No i potem mi się przestał śnić, a potem dzień przed śmiercią dziadka mi się przyśnił. I potem mi się jeszcze raz przyśnił i też ktoś umarł, wujek jakiś chyba.
-
Ale nie krzyczę co noc :D Tak od czasu do czasu... np dzisiaj po przeżyciach z OOBE sobie krzyknąłem :D
-
Tak, pamiętam. Kurcze, nie mogę sobie przypomnieć tytułu tego serialu dokumentalnego... zawsze jak kogoś pytam to nikt nie wie... mam wręcz wrażenie że ja jeden w Polsce to oglądałem :O
-
" Mnie się często śni wojna... ja się bardzo boję wojny... no i wychodzi nocami..." Mnie co prawda nie wojna, ale równie drastyczne rzeczy. Odkąd pamiętam. Ale przywykłem do tego. Nawet to lubię. Fajna odmiana od nudnego życia. Ale nie raz budzę się z krzykiem buaaaaaa :D
-
Pamiętam też jak raz ziemniaki na bliny tarłem w dzieciństwie... teraz na 3 palcach mam końcówki palców bez czucia tak krzywo trochę przyrośnięte :D
-
A co mi się śni do nie chciałybyście wiedzieć...
-
Kurcze mnie to chyba ze 3 razy samochód chciał potrącić w dzieciństwie :O O a raz to rakietę z kciuka odpalałem :D Napuściłem gazu z zapalniczki do butelki przytkałem kciukiem no i podstawiłem ogień... ale poszła... a potem miałem kciuka opieczonego jak kiełbaska z gila :D
-
Jest nawet piosenka o Karolu Kocie http://www.youtube.com/watch?v=1MjkCCmpxgk
-
Albo pamiętam jak raz mikołaj do mnie przyszedł, siedzę u niego na kolanach on ze mną rozmawia, a ja w pewnym momencie "ciociu a skąd masz taką brodę".
-
No to nie mi się przytrafiło ale śmieszne... byliśmy na wycieczce klasowej w stolycy, idziemy chodnikiem na chodniku słup, dwie koleżanki rozmawiają sobie i w pewnej chwili jedna z nich łub w tego słupa prosto weszła :D
-
"z maszyny" :D
-
Naprawdę nie znasz? Podobno straszy w Krakowskich uliczkach... a co z nim? powiesili go... chłopak z dobrego domu, żadna patologia, uczył się normalnie... zabił chyba 2 osoby a kilka innych usiłował... to stara historia, w latach 60 to było. Tak że uważaj jak się będziesz kiedyś przechadzać po jakichś zaułkach, pojawiają się doniesienia że go widziano w różnych miejscach.
-
Albo w przedszkolu mięliśmy zabawę fajną... chodziliśmy na boisko pobliskiej szkoły, a przy szkole takie cegły stare leżały, bo kiedyś miała być sala gimnastyczna budowana ale nic nie wyszło z tego... i w ramach zabawy rzucaliśmy się tymi cegłami :D
-
A ty Konsternacja pewnie znasz historię Karola Kota, krakowskiego maturzysty....
-
Albo pamiętam jak w podstawówce była lekcja i pani pytała się nas kim chcielibyśmy zostać jak dorośniemy... dziewczynki chciały być modelkami, aktorkami... chłopcy policjantami, strażakami... a tylko ja jeden chciałem być seryjnym mordercą :D
-
pamiętam też jak raz obudziłem się na siku... i pomyliłem kierunki w domu zaspany... potrzebę załatwiłem u babci w pokoju :D
-
Więc może o istnieniu równoległych do naszego światów?
-
... więc co proponujesz jako temat dyskusji?