ten ostatni niedziel

czemu mnie nie lubicie? zostawiliście mnie samego

...ale silnik i rama były dobre...

A wiecie jak powstał Stratopolonez?

... gdzie jesteście? nie zostawiajcie mnie samego

wróciłem...

... taaa... wrócę.

... wrócę...

No cóż... muszę kończyć... bateria się kończy... ale tu wrócę jeszcze...

... chociaż może jednak to właśnie jest dzisiejszy dół...

... sen miałem tej nocy... śniło mi się że do szkoły szedłem i co? też pod górkę miałem... nawet we śnie...

... człowiek biedny to zawsze ma pod górkę... jak to jest...

...eh... no i bateria w laptopie mi się zaczęła kończyć... nie chce mi się po zasilacz tyłka podnieść...

...ofiarę Światowidowi złożyć... miodu do lasu zanieść...

... na pielgrzymkę iść... wiecie... Częstochowa, Toruń, Mekka, Medyna, Lhasa, grób tego Chasyda...

... może takie biczowanie odwróci złą karmę...

... ale może to po prostu kwestia złej karmy... bo wiecie? jak psa karmić dobrą karmą to będzie zdrowy i będzie miał lśniącą sierść... a jak nie dobrą to nie będzie miał...

... wprawne oko zawsze coś wypatrzy...

... złego to nie... ale zależy jak na to patrzeć...

...zacznę też czytywać Pismo Święte... Koran i Torę... Śruti, Smryti, Adi Granth......

... zacznę się biczować... nie mam co prawda takiego bicza jak mięli Rzymianie... ale myślę że kabel od prodiża będzie dobry...

... może to ze przegrałem życie to kara...

...ale tak se myślę... chyba powinienem zacząć pokutować...

... wyszedłem sobie wczoraj zapalić, ale fajny księżyc był... taki duży i tak chmury po nim przechodziły i tak przez gałęzie opadnięte z liści było go widać... normalnie jak w hojłudzie... we filmie...

... ale wiecie... albo nie wiecie...

... z czego kolokwium?