ten ostatni niedziel
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ten ostatni niedziel
-
Osz ty... zapamiętam sobie ten twój cel :D
-
Już w akademyku czy u mamusi jeszcze jesteś?
-
Musiałaś pisać że się wolne skończyło? Teraz i ja mam doła :(
-
A no tu jestem :D Co się znowu stało że masz doła?
-
No... i na stare śmieci człowiek wrócił :D
-
Konsternacjo, Pijana... jeśli jeszcze żyjesz Pijanopowietrzem... wiecie co? Przenosimy się z pisaniem do tego tematu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4700847
-
Haha, dzięki, ale już sam znalazłem co poczytam... Milczenie owiec . Hannibal leci w telewizorze właśnie i jakoś tak mnie tknęło na ten tytuł. Ale co ty tak z tymi wiedźmami? :D
-
Szkoda... a tak w ogóle jakiś tytuł? Już niekoniecznie z horrorów.
-
Znacie jakieś dobre książki, co bym mógł se przeczytać? Jakieś horrorowate, tylko nie King, nie Dracula i nie Kroniki Wampirów. Najlepiej żeby były w pdf.
-
Uf... już dużo lepiej jest... już nawet jeść mi się zachciało :D
-
zapomniałem, "zero kaca"
-
A no fajnie się bawiłem... tylko dzisiaj fajnie nie jest... :D A ty jak żyjesz dziś? Kac bardzo męczy męczy? :D
-
Haha, u nas szampana nawet nie otwarliśmy... około 0:30 połapaliśmy się że już północ... była :D No ba... i ty się pytasz czy ja coś poderwałem... no oczywiście że... nie :O :D :D :D Ale... ale udało mi się nawiązać rozmowę... a potem pocieszałem koleżankę jak wymiotowała... Haha 19 latkowie hahaha poczułaś się jak "stara dupa" :D
-
Dobra... idę :O Żegnajcie!
-
Boże... 15 minut :O
-
Naprawdę się boję :O
-
Boję się... za 30 minut muszę iść :O
-
Jest dobrze... było osiem...
-
Chyba będzie siedem...
-
:D Prawda że śliczny? :D
-
A właśnie... jak wam się podoba mój kutas? http://www.voila.pl/348/yj954/?1
-
A właśnie ja też tak mam że jestem w stanie zrobić wszystko o ile mam na to ochotę albo jestem przyparty do muru... ale ja mam pewność że to nie jest tłumaczenie nieśmiałości bo np na studniówkę nie miałem z kim iść i zaprosiłem dziewczynę której wcale nie znałem, wiedziałem tylko że chce iść ale głupi koledzy z klasy co mi ją znalazły i ją znały nie chciały mnie jej przedstawić i musiałem sam iść się przedstawić i poszedłem... do pielęgniarki żeby mnie zwolniła do domu bo sie źle czułem... żart... załatwiłem wszystko, przedstawiłem się
-
Już po 15! O Bożę... coraz bliżej :O
-
I wcccale nnie pppanikuuje!