ten ostatni niedziel
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ten ostatni niedziel
-
No chyba że tak o ogóle pisałaś...
-
Ej, ja nie jestem nieśmiały, więc nie pisz tu o nieśmiałych.
-
Będzie dobrze... łatwo napisać...
-
To czy mi się spodoba któraś czy nie to akurat mało ważne... muszę się wreszcie nauczyć w normalny sposób funkcjonować między ludźmi.
-
A dlaczego nie mówić że mam doła? Czy usiłowanie wzbudzenia litości nie będzie dobrą metodą poderwania dziewczyny?
-
Kurcze no i znowu mam dylemat... trzeba by się najeść dobrze teraz żeby w nocy nie paść pijanym, tylko że jak się najem to w tym stresie będzie ósmy i dziewiąty i dziesiąty raz...
-
Aha, to jednak nie będę ubierał czarnego... jeszcze się na mnie któraś rzuci i będę znowu odezwie się mój kompleks... :(
-
Ja przed studniówką nie miałem, piliśmy w szkole przez cały tydzień i po pijanemu nie rozumiałem powagi sytuacji.
-
Ale dlaczego akurat czarny?
-
No to może o kanapki spytać? Które może polecić... :D
-
Ale mogę ubrać czarną podkoszulkę, jak to teraz na to mówią t-shirt :D
-
Koszulę chyba żartuje sobie ze mnie :D Ja mam dosłownie 2 koszule, w jednej chodzę na pierwszy egzamin w sesji, a w drugiej na ten który jest następnego dnia, bo ta pierwsza nie wyschnie po praniu do następnego dnia :D Ba... właśnie sobie uświadomiłem że jak komuś przyjdzie do głowy ubrać mnie do trumny w koszulę to będę go straszył okrutnie z zemsty że całą wieczność w koszuli spędzę :D
-
Chyba jestem zestresowany tym wszystkim... już piąty raz dziś byłem kupę i mam pieroński kaszel :D
-
No jak to skąd cytaty? Z Wikipedii :d No ale widzisz, ty jesteś taka i siaka, ale nie piszesz nic o tym że masz trudności w kontaktowaniu się z ludźmi. No a co psycholog może pomóc? Pogada se, pogada i co? Czy ja się zmienię od tego jego gadania? Nie. Jeśli chcę się zmienić to muszę to zrobić sam i bełkot psychologa mi w niczym nie pomoże.
-
No przecież nie piszę że są złe, tylko że ja jestem nieudacznikiem... :O
-
Przegrałem życie...
-
No własnie chcę... to znaczy chciałbym ale nie zrobię tego bo nie umiem... :O
-
... trzeba było powiedzieć że nie przyjdę i spędzić północ w piwnicy z psem :O
-
Pewnie znowu wszystko spierniczę... :O
-
Bo tam będzie kolega i jego dziewczyna, i jeszcze dwóch kolegów którzy są mniejszymi nieudacznikami niż ja, właściwie to tylko przejściowo są nieudacznikami i będą trzy koleżanki dziewczyny tego kolegi co robi sylwestra i nie znam żadnej z nich :O
-
Nie będzie dobrze, nigdy nie jest dobrze :O
-
Adres URL zawiera nieprawidłowy identyfikator filmu wideo... ot co powiem.
-
Nieee... po co ja w ogóle powiedziałem że tam pójdę... :O