Hej! mam do Was pytanie, miałam zaśniad groniasty całkowity, po dwóch miesiącach "ciąży" go usunięto, potem po ponad miesiącu dostalam okres, przeżylam go normalnie choc troszke bardziej boleśnie, potem dostalam kolejna miesiaczke. 26czerwca mialam dostac nastepna ale nie dostalam.. wspolzyje z mężem ale zawsze sie zabezpieczamy. myslicie ze moge miec takiego pecha ze mimo zabezpieczenia zaszlam w ciaze( chce mieć dziecko ale wiem ze rok musze miec przerwy po zasniadzie) czy moze sa to jakies powiklania po przebytym zasniadzie? dodam ze bhcg spadla mi do 0.00 juz przed pierwsza miesiaczka po lyzeczkowaniu..
miała któraś z Was podobny przypadek??
