Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sylwia.s

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sylwia.s

  1. Mam to samo. Na szkole rodzenia pani Ewa mowila ze zakladaja kazdej dziewczynie od razu na poczatku. Oczywiscie bardzo mi sie to nie spodobalo :P Zapytalam ostatnio pania Sabinke no i powiedziala ze jesli porod przebiega prawidlowo i bez znieczulenia to nie zakladaja :) Kolezanka ktora rodzila ostatnio i panikowala tak samo jak ja na sama mysl o wenflonie, mowila ze nawet nie poczula. No zobaczymy jak to bedzie :)
  2. Chyba nie tylko imie mamy takie samo ;) ja moze i znieczulenie bym wziela ale ta ogromna igla przeraza mnie bardziej niz bol porodowy :) Chociaz nigdy nie mowie nigdy bo to moj pierwszy porod wiec prawdopodobnie nie wiem co mnie czeka. W moim przypadku pobieranie krwi jest juz dramatem wiec nie bedzie latwo :) Ostatnio urodzily dwie moje kolezanki ze szkoly rodzenia z łubinowej no i mowia ze da sie przezyc ;) Takze i my damy rade! :)
  3. Otóż to ;) Nie bede siała defetyzmu i postaram sie myslec pozytywnei ;) Tobie tez tego zycze :) Oby udalo nam sie urodzic wlasnymi silami i bez oxy ;) a jak ze znieczuleniem? Bo ja na ta chwile mowie ze nie biore no ale w razie czego to zostawiam sobie taka furtke bo nigdy nic nie wiadomo.
  4. Czyli podobnie jak u mnie. A na kiedy Ty mialas termin sylwica? No i kiedy kolejne ktg? Bo ja jade dzisiaj z wielka nadzieje :P Chociaz przeczucie mowi mi ze nic sie nie zmienilo :/ Ja tez sie smieje ze maluszek nie chce wychodzic bo i zimno i zle sie dzieje na swiecie :P W brzuszku u mamusi najlepiej :)
  5. Czemu nie :P Razem raźniej ;) Dziewczyny te po terminie albo ktorym termin się zbliza, czy macie jakies skurcze czy inne objawy zblizajacego sie porodu? Bo u mnie nie dzieje sie kompletnie nic. Wieczorami tylko mnie podbrzusze boli i kłuje. Mnie to chyba beda musieli wywolywac bo ja nic nie czuje zeby cos sie zblizalo :/
  6. Czesc dziewczyny! Mnie termin minal w poniedzialek no i tez czekamy :/ dzisiaj kolejne ktg i zobaczymy co powiedza. Poki co nie dzieje sie kompletnie nic :/ zadnego rozwarcia, zadnych skurczy :/ Pytalam ostatnio czy maja duzo dziewczyn bo tak jak Wy tez sie boje braku miejsca - powiedzieli ze jest luzno i spokojnie ;) Takze chociaz tyle :) Widze, ze jest tutaj pare dziewczyn z ktorymi moge sie spotkac :) Powodzenia! :)
  7. Witajcie :) Ja mam termin porodu na 14 luty czyli Walentynki ;) szczerze mówiąc to mam nadzieje że urodze wcześniej. W czwartek ma tam dyżur moja lekarka i dlatego jutro będę chodzić, forsować się i robić wszystko żeby rodzić w czwartek :D Co pewnie sie nie uda no ale co mi szkodzi zrobić generalne porzadki w domku :) Moze sie spotkam z którąś z Was ;) Pozdrawiam i życze powodzenia wszystkim oczekujacym :) No i przede wszystkim gratuluje tym ktore maja to juz za soba :)
×