kobitka z klasą

Witam brzuchatki [czesco Właściwie gdyby to był już sierpień mogłabym już rodzić wcześniej :-o Wczoraj tak mnie pogryzły komary, że moje nogi to jedne wielkie swędzące bąble. I ta pogoda mnie zaczyna drażnić, zdecydowanie za gorące, co mnie strasznie irytuje. Nic się nie da zrobić, bo najzwyczajniej w świecie przez ten skwar się nie chce.

Witam brzuchatki Zdecydowanie dzisiaj jest na tyle gorąco, że mam dosyć lata, a tak ma być do środy, podobno. Lipa :-o Ja już chcę jesień!!! Ale wybieramy się z mężem i znajomymi nad Zegrze o jakiejś 12, więc praktycznie samo południe i najgorszy skwar, ale nad wodą człowiek tak błogo się czuję i jakiegoś grilla wieczorem mamy robić, chociaż średnio mi się chcę, bo wczoraj byliśmy u teściów, porażka :-o Poza tym, nie wiem czy tylko ja tak mam czy któraś z was też, że im cieplej tym bardziej chce się spać?

A i mam jeszcze takie pytanko. Posiadacie zwierzęta? Mam psa i kota, nie mogę ich oddać " w dobre ręce", bo kocham moje zwierzaki nad życie tylko tak się zastanawiam czy futrzaki będą bezpieczne dla mojego maluszka.

iggaa Fakt. To ja muszę dostosować się do harmonogramu dziecka. Ale jak spacer okaże się dłuższy czy będzie to jakiś weekendowy wyjazd z dzieckiem, to wtedy butla. No sama nie wiem. Tak teraz sobie myślę, ale jak będzie to się okaże.

Witam brzuchatki :) Uffff jak gorąco :-o blondyna86 To fakt, ja też mam coraz większy apetyt. Dopiero co zjadłam pożywne i syte śniadanie, a już mam ochotę na coś do jedzenia, ale muszę uważać, bo nie chcę przerazić się wchodząc na wagę. Dziewuszki, puchną wam stopy? Bo ja już w praktycznie w żadne buty się nie mieszczę.

Gdzie ta jesień

Witam brzuchatki :) Kiepska sprawa z tym upałem, źle go znoszę i stopy mi strasznie puchną, lipa. A podobno weekend ma być bardzo ciepły. Co do smoczka, to wiadomo, że lepiej nie przyzwyczajać, ale nie wiem, jak to będzie u nas. Obawiam się, że z racji tego iż jestem egoistką, to niestety będę mu podawała smoczek, chyba że naprawdę nie będzie takiej potrzeby. Odnośnie karmienia piersią, to i owszem, ale tylko i wyłącznie w domu. Planując spacer czy wypad do znajomych będę odciągała pokarm i do butli.

Wtrącanie się to chyba główna wada wszystkich teściowych :-o

I w ogóle mam straszne wahania emocjonalne ostatnio. Raz się śmieje, a za chwilę jestem wkurzona na maksa. I boję się porodu, ale tak bardzo, że ostatnio rozglądałam się za porodem w wodzie (bo podobno woda bardziej rozkurcza i nie boli tak), nie wiem tylko czy nie jest za późno. A jak tam szkoły rodzenia? Rozglądacie się za jakimiś?

A ja nie mam fajnej teściowej. Ciągle mam z nią zgrzyty. A mój ukochany mężuś stwierdził, że fajnie by było zamieszkać przez jakiś czas z nimi, bo Oni maja domek na Warszawskim Zaciszu, a sami zamierzają się wynieść gdzieś za miasto, ale niby kiedy to "zamierzają się wynieść" miałoby być nie wiem, a ja nie mam zamiaru się ścinać z wredną teściową gdy pod dachem będzie dziecko. Zresztą nie kumam jego chęci przeprowadzki się do rodziców, mamy dopiero co kupione mieszkanie, odremontowane i jak na naszą trójkę całkiem duże, więc nie rozumiem, co nim kieruje, ale niestety mój mąż to taki mami synek. Wszystko, co powie mamusia jest święte.

Witam słonecznie i czwartkowo :) Dziewuszki czy wy też zauważyłyście, że w ciąży wasz wzrok zaczął szwankować? Ja jeszcze narzekam na zatkane ucho, które odtyka się tylko, jak wstaje, a jak leże to nic na nie nie słyszę. Najlepsze, że zapisy do laryngologa dopiero w połowie sierpnia :-o I chyba wybiorę się prywatnie. No i odwiedzę okulisty, żeby zbadał dno oka.

Ja planuję tylko macierzyński i wracam do pracy. Z tym, że ja będę miała możliwość pracowania w domu, co nie zmienia faktu, że i tak muszę znaleźć sobie kogoś do opieki nad moim szkrabem.

Ja planuję tylko macierzyński i wracam do pracy. Z tym, że ja będę miała możliwość pracowania w domu, co nie zmienia faktu, że i tak muszę znaleźć sobie kogoś do opieki nad moim szkrabem.

My w połowie sierpnia na tydzień chcemy jechać do rodziny mojego męża, która jakieś 8 lat temu wybywała do Toskanii, mają tam dom, więc myślę, że to będzie super odpoczynek i odprężenie. Szczególnie, że uwielbiam Toskanię :D

:D Już czuję się zdecydowanie lepiej. Posłuchałam was i zakupiłam smectę. A mój chłopak od samego rana dosyć intensywnie szaleje z przerwami na sen. Ale im częściej i dłużej płata mi figle tym bardziej zaczyna mnie boleć w środku, bo obija mi się o różne narządy. Dziewczyny, a w wakacje gdzieś się wybieracie czy dajecie sobie spokój i dopiero za rok?

:) Ale pogoda się pogorszyła. Wiatr się zerwał i chłodniej zrobiło, chociaż szczerze powiedziawszy, ja uwielbiam taką pogodę, a dla moich spuchniętych stóp jest ukojeniem :D A i mam pewien niepokojący objaw: biegunka, praktycznie od rana i w ogóle kiepsko się czuję. Mam nadzieję, że to nic poważnego.

Ja też powinnam zabrać się za pranie i prasowanie wszystkich zgromadzonych ubranek dla mojego synka, a troszkę tego jest. Oprócz tego, że sama kupiłam - bo nie mogłam się powstrzymać :D to jeszcze dostałam od kuzynki, bo ma dwóch chłopaków...

Oczywiście, że tak :)

BEACISKO -w takim razie, jak otaczają Cię same dziewczynki, to jesteś wyjątkowa, bo spodziewasz się chłopca :)

Moja kuzynka popadła w ciężką depresję, jak zaszła w drugą ciążę i okazało się, że spodziewa się chłopca, a ja się zastanawiam zawsze, co to za różnica? Przecież czy dziewczynka czy chłopiec, to owoc miłości i Twoje dziecko. Ja, o ile nie będzie z tym większego problemu i uda mi się zajść w ciążę drugi raz będę zadowolona zarówno z dziewczynki, jak i drugiego chłopca.

BEACISKO - Tak to właśnie jest. Wahania nastroju i w ogóle kiepski komfort psychiczny, ale dasz radę. Przecież urodzenie chłopca to nie koniec świata, to samo szczęście, bo przecież płeć ma najmniejsze znaczenie. Dasz radę :)

BEACISKO - Tak to właśnie jest. Wahania nastroju i w ogóle kiepski komfort psychiczny, ale dasz radę. Przecież urodzenie chłopca to nie koniec świata, to samo szczęście, bo przecież płeć ma najmniejsze znaczenie. Dasz radę :)

Przecież córka też zostawi... dla męża. Córki szybciej dorastają. Poza tym, co to za różnica, jaka płeć? Ewentualnie to znak, że następna będzie ta upragniona dziewczynka. Zresztą mężczyźni jako pierworodnego wolą zdecydowanie chłopca, przynajmniej mój chłop tak mówi, a ja mu wierzę.

I się zaczerniłam :)