Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gosia 34

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gosia 34

  1. W czasie teraz jazdy moge poczytac. Mój M powozi.:-) Powiem Wam ze jestem zdegustowana.nie wyobrażalabym sobie w taki sposób postepowac.wszystko mozna powiedzec.ale trzeba miec jakies wyczucie.poza tym tak sie kryć?jesli ktos jest na tyle odwazny żeby takich sformułowań uzywac to powwinen miec odwage aby to robic pod wlasnym nikiem a nie pisac na czerwono...
  2. Hej my wracamy wlasnie z Wrocka.byliśmy w Ikea.na A4 cos dzisiaj sporo policji...:-)
  3. I ja tez dolanczam.jestem skołowana .nie wiem juz na ktorym topiku Was zastac.:-( wszystkie! :-( Co sie porobiło.:-( Stesknilam sie za pogaduchami z wami. Ja tez nie zapomniałam o Natalce.ale czas plynie...I jest lzej...Nowy rok-nowe nadzieje. Tez juz chyba nie pasuje do tamtego tematu. Jesli moge-chcialabym pisac dalej z Wami. I to obojetnie gdzie.
  4. Dobry Wieczór Dziewczyny :) Dalej zdarza się pomarańczowo, ale jakby już mniej :) może te ohydztwa dadzą wreszcie ludziom spokój. Co dobrego u Was?
  5. Basieńko - bardzo mi przykro. Ciężko jest stracić dziecko, jeszcze ciężej gdy dzieje się to podczas tak ważnego dnia jak Wigilia... Ja straciłam Natalcię w 14 tyg... wiem że to nie to samo, jak widzi się własne żywe Dzieciątko chociaż przez chwilkę. /Moja Natalcia zmarła we mnie...23 grudnia minęło 5 miesięcy.../... NIe wiemy, i pewnie nie dowiemy się dlaczego tak się stało... Po prostu Ktoś wobec nas miał inne plany... Musimy się z tym pogodzić... Musisz dać sobie czas na żałobę. ..Wiedz, że nigdy nie zapomnisz, ale z czasem będzie Ci lżej... Trzymaj się cieplutko. Jeśli potrzebujesz pogadać to odezwij się na gg. Wchodzę wieczorami.
  6. Witajcie !!! JUż po świętach. i tu też jestem pierwsza:) A gdzie Wy się podziewacie.????
  7. Cześć Dziewczyny!!! Witam Was świątecznie! Wszystkiego najlepszego dla Was!!! Widzę że już na świecie niektóre maluszki :) Spokojnie /wiem że łatwo mi powiedzieć../ ale Wszystkie doczekacie się swoich Skarbów!!! Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie. pisałam czerwiec/lipiec z Wami. Dalej jesteśmy w trójkę :( . Ale mamy siebie!!! :) Po NOwym Roku - może w kwietniu -..... może coś się zmieni/ staranka.../ Jeszcze raz BUZIAKI !!!!
  8. cześć - zaraz wróci młody z angielskiego i znowu nie będę miała jak pisać. Znowu zaglądnę wieczorkiem a tu nie będzie nikogo :( Ale ja to mam szczęście....
  9. Hej Groszkowa - jakoś ostatnio nie mogę nikogo zastać na forum :) robota, robota..... ciągle robota :) poza tym zawsze koniec miesiąca mam nerwowy :( postaram się nadrobić w weekend.
  10. Hej Groszkowa - mojego to nawet wołami nie zaciągnęłabym do teatru... :)
  11. Ubaśka , Groszkowa - chyba rzeczywiście coś mam nie tak z hormonami... mażę się z byle powodu ostatnio.... najgorzej jak widzę maluchy w wózkach... A mówi się, że dużo dzieci się nie rodzi.. W domu też jakoś pusto. Mały juz jest duży. Fajnie to brzmi - co nie? Ma on już swoje sprawy. Czuję się taka zbędna....
  12. Groszkowa - wiem co czujesz... Pamiętaj że kiedyś spotkamy nasze Aniołki! A teraz One siedzą tam na górze i kibicują nam z całych sił, ze swoich serduszek, aby teraz nam się już udało.... Coś mi się czuje, że już gorzej nie będzie, teraz już będzie tylko lepiej ...
  13. Hej - wpadam i wypadam. Dzisiaj już lepiej .... :) Fajny dzionek. Byliśmy z małym na basenie. Woda wspaniała.... Jutro wracam do roboty - koniec urlopu. Ale mi się nie chce. Jeszcze muszę stawiać imieninowe (zaległe ) ciasto..... - zaraz zresztą muszę je skończyć... Następne wolne mam dopiero ok.11 listopada. Dobrze że to tak niedługo. :) NIe zdziwcie się, jak od teraz będę wpadać do Was wieczorkami! W pracy mam poblokowane strony :(
  14. Jakoś nie umiem dzisiaj pisać - mijają dziś trzy miesiące od zabiegu ( 14 TC).... Maleńka gdyby żyła miała by już teraz jakieś szanse..... :( Przytulcie mnie mocno..... :(
  15. Dla Ciebie :) Widzę że jesteśmy na dwóch forach jednocześnie :)
  16. Groszkowa, żeby to leżenie na coś się jeszcze zdało... źle mnie zrozumiałaś. Mogę leżeć i całą ciąże. Ale żeby było OK!!! A nam maleńka niestety zmarła... Więć nie życzę takiego leżenia, w sumie bez celu!!!! BO i tak okazało się, że ciąża nie była zagrożona, miałam polip. a córeczka najprawdopodobniej miała wadę serduszka. I moja aktywność (a raczej jej brak) nie miała żadnego znaczenia.
  17. Wszystko polecam z powyżzego, poza tym ostatnim!!!! NIkomu tego nie życzę. Nawet największemu wrogowi!
×