agentka206

Agi nie przejmuj się! Latte nie może przeżyć, że jak do tej pory przyszło jej rodzić największe dziecko :P Mi też życzy kolosa ;)

u mnie też czopa brak... a myślałam, że jak mamy rozwarcie to będzie wcześniej :P brzuch mi opadł jakiś dobry tydzień temu, zgagę mam od 2 dni mimo, że prawie nic nie jem, bo nie mam apetytu, ale to pewnie po grypie...

A masz jeszcze jakieś inne oznaki zbliżającego się porodu?

No zauważyłam niestety :( Czuję się odrzucona :P To pewnie przez to, że jest nas trochę mało... pisałam niedawno, że przez to mam wrażenie, że zanim urodzę to dzieciaczki pójdą już do przedszkola :P Ninki mała ma już ponad miesiąc!!! A Ty z tymi skurczami uważaj! Może więcej leż, bo przecież lepiej żebyś jeszcze nie rodziła... A czujesz takie kłócie w cipce? U mnie nieraz jest z tym masakra! Mam wrażenie, że on zaraz wyleci

Ewee ty nie przesadzaj, bo urodzisz i zostanę sama do marca buahahahah! Masz skurcze?

mamy podobno takie same łóżeczka a moje ma pokrywę... tzn. taką płytę białą

zobaczymy... nie wiem, czy to mądre zastawiać pokój do przodu... nie mamy za dużo miejsca... Nudzi mi się masakrycznie!!! :o Młody dzisiaj od rana cały czas wierzga :) Nie wiem, kiedy on śpi... Ewee a w tej szufladzie to taka rozpierdziucha chyba się robi, co? Fajny byłby jakiś taki organizator, żeby mieć jakieś przegródki, nie?!

co ty! Sama go nie targam... nie to że nie dałabym rady, ale mój by mi to tydzień wypominał :P

Ewee ty jesteś as! :P nie szczuj mnie tym łóżeczkiem no! Też chcę!!!! Umówiłam się na piątek do fryzjera :) chciałam jutro ale wszestko zajęte :o chyba że poszukam jeszcze gdzie indziej...

no co ty, nie masz torby? A jak cię nagle złapie? Podobno przy drugim porodzie wszystko się dzieje szybciej kurczę, też mnie korci, żeby łóżeczko z garażu przynieść (stoi skręcone)... sama nie wiem... mogłabym sobie już w tej szufladzie wszystko poukładać, ale miejsca w pokoju bedzie mnij... hmmm

Ewee a co z łóżeczkiem? Ścielisz wcześnej? Masz już wogóle skręcone?

Ja nie kupowałam tego pokrowca, bo przewijak jest taki ładny, że szkoda mi było go zakrywać :P Będę kładła na niego taką pieluszkę flanelową z ceratką

Jejuuuu jakie smuty!!!!!!!!!!!!

no tak mi mówił, że na następnej wizycie wystawi mi skierowanie do szpitala... pytałam go po co to, to stwierdził, że bez też mnie przyjmą, ale lepiej mieć... :) może dlatego, że chodzę prywatnie to chce żebym się lepiej psychicznie czuła z tym świstkiem w ręce?! cholera go wie, ale może faktycznie lepiej mieć ;)

ja mam wizytę w poniedziałek i chciałabym, żeby to była moja ostatnia... mam dostać wtedy skierowanie do szpitala (swoją drogą nie wiedziałam, że jest to potrzebne- bez sensu, nie?!)

Od zeszłej środy męczę się z tą cholerną grypą i teoretycznie jutro już powinno być ok, bo dziś już mało co kaszlę, ale jestem taka słaba, że szok! No i sobie leżę, bo nie mam siły :P Ale jutro mam nadzieję, że będę się nadawała już do czegoś i w końcu ogarnę pokój, przestawię kompa, żeby stał już na swoim miejscu (teraz mam go przy łóżku :P ) Wiem, że już powinnam się trochę rozruszać... chociaż w sumie lekarz twierdził, że mam leżeć do soboty... ale postanowiłam po konsultacjach z moim mężem ;), że tabletki wezmę jeszcze jutro i później już niet! W dupie mam, żeby bujać się do marca... jutro mam 37 tydzień i w tej chwili nie czuję żadnych skurczy, ani twardnienia... czuję, że już się wszystko zatrzymało Ewee a Tobie kazał lekarz leżeć?

Ewee co robisz? Lezysz jeszcze?

hej :) Ae trzymam kciuki!!!! Mili opowiadaj i daj jakies nowe zdjecia przystojniaka!

Latte źle mi życzysz? :(

W 35 tyg. byłam u niego, to powiedział, że 2800g ale ja mu nie wierzę :P Nie no, żartuję! :) Ale przez ostatni tydzień na pewno urósł i to chyba sporo... czuję to!

Ewee ja mam pościel wypracą, wyprasowaną i schowaną w garderobie... tyle mąż sobie przecież poradzi... jak kurodzisz w terminie to ci się wszystko zdąży zakurzyć

korci mnie, żeby przestać je już brać, bo pewnie jeszcze po odstawieniu jakiś czas działają, a póki co nie czuję żadnych skurczy, tylko takie napieranie młodego na szyjkę... kurczę, sama nie wiem... nie chcę się później bujać do marca :o

mówisz, że mam odstawić je wczśniej?

Ewee on mi kazał braćdo soboty włącznie... to jest na 3 tygodni przed trmnem z @.. sama nie wiem...

Ale Wam zazdroszczę, że macie już poród za sobą, albo będziecie miały lada moment! :( Mam wrażenie, że zanim ja urodzę to wasze dzieci pójdą już do przedszkola :o Ciekawe jak to będzie po odstawieniu leków... czy coś się ruszy szybko, czy będę czekała do marca?! :o