agentka206

ae czyli jest szansa, że się w końcu przestaniesz podszywać ;) tak, tak to już nie przelewki :P Jesteś gotowa?

madalenaa widzisz jak ja czytam :P Ale to przez tą grypę... mózg mi nie pracuje ;) Teraz Ae na kolejce - na 2.02. a później to nie wiem... Chyba że Gloria nas zaskoczy, bo się nie odzywa ;) Tak patrzę na tabelkę i zastanawiam się jak tam Aprilia.. ona ma termin na 1.02.

Madalenaa czyli jesteś następna? ;) Rozwarcie też już masz? Inwazja - ja w 31 tyg. miałam szyjkę skróconą do 0,5cm i rozwarcie chyba na 1cm... teraz byłam na wizycie w 35tyg i szyjki nie było już wcale i rozwarcie na 2 cm... biorę fenoterol i muszę leżeć Jeśli "tylko" ci się skróciła i nie masz rozwarcia to moim zdaniem nie ma się co martwić, poza tym póki bierzesz tylko luteinę to też chyba dobry znak, bo ona jest dość słaba i na mnie np. już była niewystarczająca :o Głowa do góry! Dotrwasz tylko musisz się oszczędzać, dużo leżeć no i nie zamartwiać :) ----------------------- Mam wieśli od Ewee i bebe Ewee wyszła w środę ze szpitala ale jest u babci i dziś wieczorem wraca dopiero do domu... Leży i boli ją brzuch, ma skurcze bolące i się martwi... myślę, że zajrzy niebawem to pewnie sama powie co się dzieje Bebe za to nadal w szpitalu, faszerują ją kroplówkami, lekami żeby poprawić morfologię i na poród się nie zanosi... Ma już dość i do tego jeszcze w szpitalu nie ma odwiedzin przez grypę... pozdrawia Was wszystie ------------------------ Gdzie Gloria???? Latte masz z nią jakiś kontakt?????????????

Ae ty podszywaczu :P Nie mogę z Twojej mamy ;) Tak bardzo przypomina mi moją :P

Ok, zdjęcie małego słodziaka dodałam do galerii About, możecie się zachwycać :D:D:D

Hej dziewczynki :D Oldar dzięki za troskę kochana... noc masakryczna była, bo miałam zatkany nos i nie mogłam oddychać, ale dziś jakby ciut lepiej (ale nie chcę zapeszyć) jestem w połowie brania antybiotyku, więc mam nadzieję, że do niedzieli będę jak nowa Mąż za to biedny strasznie się dusi, ale liczę że u niego też niebawem zacznie się poprawiać Ale ma wieści od Mili i od About!!! Mili pisała mi wczoraj, że mały jest cudny, że poród masakra (mały miał łapkę przy główce i pękła jej szyjka) poród trwał 4 godziny i dała radę, była dzielna :) A i Mały ssie cycka... pisała też że położna i lekarz jej bardzo pomogli i warto mieć swoją położną do porodu A Abaut pisała, że trochę ja boli, ale synek dodaje jej sił i jest bardzo grzeczny!!! I jest słodziak, bo mam zdjęcie!!! :D Zaraz wrzucę na galeriusa, do folderu Abaut - myślę, że nie będzie miała mi tego za złe?! Fajnie, że Reprint dziś wychodzi :) Ciekawe czy będzie miała czas zajrzeć do nas

Wiosna ucałuj ją mocno ode mnie!!!

kurczę, od wczorajszego poranka jak tylko odezwał się mój telefon, to się na niego rzucałam, myśląc że to Mili :P Ciekawe dlaczego nie urodziła wczoraj?!

Jeju!!!!! Nareszcie!!! Wiosna telepatycznie Cię chyba ściągnęłam - zastanawiałam się, że może dasz nam znać ;) Bardzo się cieszę, ale zanim jej pogratulujesz to najpierw ją ochrzań bo sie MARTWIŁAM!!!!!! :P Normalnie mi ulżyło, że wszystko z nimi dobrze :D:D:D

Niestety do tej chwili cisza :( Jak myślicie, dlaczego się nie odzywa?

Fannie pisałam wam dziś o About ;) i o Mili też - że smsy wysłałam już dwa, dostałam potwierdzenie, że doszły ale Milcia się nie odezwała :( Zaczynam mieć głupie myśli :( Podczytuję Was, ale się za dużo nie udzielam, bo męczy mnie grypa... dziś doszedł katar i gorączka, ale dzwoniłam do lekarza i mówił, że dziś to jeszcze ewoluuje nim tabletki zaczną działać... mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, bo dziś już po prostu ryczałam z bezsilności A gdzie się podziewa Gloria???????????

Tak Nink, Mili wczoraj miała się zgłosić na 8.00 i od tej pory się nie odzywa :( a pisała, że będzie się odzywała w miarę możliwości... pewnie niedługo się dowiemy co i jak A włoski pofarbuj może szamponem?! One są delikatne i nie wypłukują się wcale tak szybko

Martwię się o Mili :( Wysłałam jej dziś kolejnego sms-a, dostałam potwierdzenie, że doszedł, ale się nie odezwała :(

Mili jeszcze się nie odezwała... ciekawe jak sobie radzi...

no ae... lekarz postawił mi ultimatum... albo ciąża albo sex... chyba wybrałabyś to samo ;)

Ae, bo miałaś ich zmusić do sprawdzenia szyjki... i co? wiedziałabyś przynajmniej czy coś się tam zaczyna dziać

about ja też! oj też! :o nieraz już mówiłam że gdyby mi ktoś dał zimne piwo to chyba pół wypiłabym duszkiem :P A sex... hmmm ostatni raz w połowie czerwca :P normalnie bedę miała tremę jak za pierwszym razem :p

Ae na wyjście koniecznie małą czarną i szpilki :P:P:P

About z takim wsparciem dasz radę!! Wszystkie będziemy za Ciebie trzymać mocno kciuki... no ja z Boryskiem na pewno Też pewnie bym panikowała - to zrozumiałe... Bądź dzielna i myśl o swoim maleństwie :D:D:D Ae ja dostałam antybiotyk :o ale mówił, że w tych tygodniach nie ma przeciwskazań, a trzeba zareagować, żeby nie przeniosło się na oskrzela Kuruj się kuruj, bo jeszcze przyjdzie Ci rodzić sn

Ewee ma jutro 35 tydz, bo ona jest równo tydzień młodsza ciążowo ode mnie :o bidulka! A ja marudzę, że leżę w domu :o

Jeju to Ewee jeszcze 2 bite tygodnie tam będzie :o masakra!

Mili jutro baaaardzo schudniesz ;) więc się tym już nie przejmuj :) Ae to dobrze, że tak piszesz o tym miodzie... pokażę mężowi i może nie będzie mnie zmuszał, bo on nie wierzy w maliny :P Chyba poszedł teraz siekać czosnek :o Gloria póki co coś mi się tam zaczyna dziać dopiero... mam nadzieję że uda się to zdusić w zarodku... Ae ma rację z tymi zarazkami w poczekalniach... jak będzie jutro gorzej, to zadzwonię do lekarza i zapytam czy mogę brać te dwa leki które podała CzarnaOna (już sobie spisałam :) )

Tak Ae... niestety :( jeszcze jakieś 1,5 roku... może rok przy dobrych wiatrach... i obydwoje z ojcem mają jakiś ciężki okres... tzn. menopauzę chyba :o cały czas czekam kiedy to minie i dupa... a kiedyś było tak fajnie...

Herbatka z biedronki :p ale sok z malin własnej roboty... a teraz mężuś zrobił mi z miodem i cytryną, ale musiałam się zmusić, bo nie lubię :o

Ae ---jakbym czytała o mojej mamie... też jest najmądrzejsza na świecie :o i też już ją próbowałam uświadamiać, że jej do łóżeczka nie dopuszczę, ale chyba mi nie uwierzyła Mili 7 luty to za dwa tygodnie... a chodziłam już co tydzień na KTG... no ale gin bawi się na Teneryfie, więc muszę czekać :p