Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agentka206

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agentka206

  1. About pisz, pisz, nawet w nocy :D I koniecznie zdjęcie przyślij... no ja głęboko wierzę w to, że mój synuś się nade mną zlituje i urodzi w pierwszej połowie lutego ;) Ae też się właśnie najbardziej martwię tym kaszlem... tym bardziej, że mam taki duszący, że aż gardło ździera :o Mam nadzieję, że jutro będzie się już zrywał po hektolitrach herbaty
  2. Mili dopiero 7 lutego, bo mój pan doktor jest teraz na Teneryfie :p CzarnaOna dziękuję! :) Jak dzisiejszy czosnek nie pomoże, to jutro skoczę do apteki... ale kaszel mnie męczy coraz częściej i bolą mnie całe płuca :(
  3. Ehh, bo zrobiło się kilka dni cieplej i to pewnie dlatego... co roku to samo :o Mili jak już będę mogła to posprzątam cały dom i jeszcze na zakupy chciałabym się ybrać, do fryzjera i do kosmetyczki... jestem taka zapuszczona że szok :) Ciekawe, czy jeszcze ze wszystkim zdążę :P
  4. Mili no to mnie pocieszyłaś :P Ale ja też tak właśnie myślę, że u mnie może być podobnie... albo urodzę zaraz w tych pierwszych dniach po odstawieniu, albo w marcu :p
  5. Zobaczę co będzie jutro... oby było lepiej!!! Tak Mili 36 tydzień... jeszcze tydzień i mogę rodzić :D:D:D
  6. Zastanawiam się, czy jak mi się do jutra pogorszy i zacznie kazsel, to czy jest sens iść do lekarza? Czy w ciąży wogóle można coś brać?
  7. Mili jak urodzisz w nocy to śmiało możesz mnie budzić sms-em ;) A gdzie Ae??? Ją też brało przeziębienie i pewnie zdycha biedna tak jak ja??????? Pisałktoś do Ewee?????
  8. Oldar no u mnie pół domu chodzi i "szczeka", ale unikam ich jak ognia, wszystkie naczynia po sobie wyparzają, a mimo to się nie uchowałam... czyli odporność zerowa, bo przy ciągłym leżeniu jestem pewnie osabiona (a leżę przez tą cholerną szyjkę :o ) Jeju, niech mi już przejdzie, nich jest już luty i niech w końcu urodzę!!!! no... to się chyba wymarudziłam :P Mam nadzieję, że mój mężuś zaraz wróci z pracy, to mi będzie robił herbatki :D
  9. Mili to może faktycznie dopiero teraz odchodzi Ci ten czop???
  10. Kuźwa weźcie mi tą reklamę telepizzy sprzed oczu Mili jakie gluty??
  11. Dzięki dziewczynki... Leżę cały czas pod kocykiem... mam monitor przy łóżku i klawiaturę bezprzewodową Ale zobaczcie, ja przez to leżenie nie mam wogóle odporności!!! Przecież nigdzie nie wychodzę!!! :o Dobra, już nie marudzę... sorki
  12. Bebe nadal nic nie wie... badają ją codziennie i póki co na poród nic nie wskazuje... pisał ktoś do ewee?
  13. Fannie dzięki :) Wczoraj był czosnek i mleko z miodem, dziś płukanie gardła i herbatki z malinami i wieczorem chyba znowu się zmuszę do czosnku... ale normalnie czuję, że jestem na przegranej pozycji :( Ja napiszę do Bebe bo się nie odzywa...i dam znać
  14. Mili koniecznie! Już widzę, jak będę się jutro przez Ciebie denerwować :P Dasz radę na pewno, wierzę w Ciebie! Kopię Cię wirtuanie w tyłek na szczęście :P Jesteś już spakowana? Wszystko masz gotowe? Łóżeczko, ubranka, itd.?
  15. Mili dzięki za troskę przede wszystkim Nie odzywam się, bo po prostu zdycham :( Boli mnie gardło i wszystkie kości i nie mam na nic siły... leżę i czytam Was... bierze mnie jakieś przeziębienie... pół domu u mnie choruje, łażą, kaszlą, kichają i roznoszą zarazki :( Co chwilę tylko zwlekam się z wyrka i robię kolejną herbatę... Mili a Ty bądz jutro silna i dzielna :D Będę Ci kibicować i mocno trzymać kciuki. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i szybko :) Będę czekała na zdjęcie Jasieńka... trudno mi sobie wyobrazić, że już jutro będziesz Go miała!!!! Zazdroszczę Ci, ale mój gagatek musi jeszcze poczekać, tym bardziej teraz, kiedy nie mam na nic siły Mili a bardzo się boisz?????????? Sms wyszedł w formie mms-a bo tyle naskrobałam i może dlatego nie doszedł?!
  16. Mili kochanie dostałaś mojego sms-a, bo chyba nie doszedł :(
  17. Reprintku GRATULUJĘ!!!!!! Reprint też do mnie pisała, ale miałam gościa i nie mogłam zajrzeć, ale tak czułam, że napisała do kilku z nas ;) Super!!! Nadal nie mog w to uwierzyć, że te dzieciaczki naprawdę się rodzą i że niedługo sama tego doświadczę :P Nagadałam się z kumpelą za wszystkie czasy :D Stwierdziła, że mi już odbija od tego siedzenia w domu :D hahaha Mój Mały też tak napiera chwilami i czuję takie jakby "szczypanie" czy jak to nazwać?! I każdy kto mnie widzi to pierwsze co mówi, to to że mam brzuch nisko (tzn. kobiety, bo mężczyźni chyba nie zauważają takich szczegółów :P ) Swoją drogą zauważyłyście, że faceci wogóle nie pytają o to jakie imię wybraliśmy dla dziecka? Babka zawsze zapyta, a jeszcze mi się nie zdarzyło żeby zapytał jakiś kumpel... zawsze coś tam powiedzą, że rosnę, że jak się czuję, ale nigdy o imię nikt nie pyta... dziwne nie? :P
  18. Ja nie wiem czemu ten topik przyciąga te pomarańczowe wywłoki :o Jak można wogóle tak napisać o drugim człowieku?! Wiesz, że to co dajesz drugiemu, wróci do ciebie wredna pomarańczo?! Proponuję zastanowić się nad sobą
  19. Ha! Wiedziałam, że coś znajdę :P http://umamy.homestead.com/porod.html tu napisali, że "zimna kąpiel może spowodować dość silne skurcze" :D Moja znajoma tak sobie przyspieszyła poród!
  20. Madalenna ty jako doświadczona już w tych sprawach :) jak myślisz... z tym zimnym prysznicem to ściema? Czy może zadziałać? (tak mnie to nurtuje, że nie wiem :P a jeszcze za wcześnie żeby wypróbować na sobie ;) )
  21. Latte podrzuć ją do cioci agentki :D A ty się wyśpisz :) Mili jakby tak powkurzać się pół dnia i za gnojkiem biegać to kto wie :p
  22. Mili to jak mnie mój kot będzie wkurwiał tak jak dziś od samego rana, to będę następna :P Drapie mi ściany a jak się zwlekę z wyra żeby gnojka złapać to ucieka :o I myśli, że się znim bawię... Teraz siedzi za karę w garażu
  23. Ae mężowi też zaaplikuj czosnek... jak nie będzie chciał, to podstępem :P My zawsze razem jemy czosnek, jak kogoś bierze choróbsko... raz spałam z mężem w jednym pokoju, kiedy on zjadł czosnek i więcej się nie odważę :o mam info od Bebe: jeszcze nie ma żadnej decyzji co do cc, robią jej 3 raz badanie krwi, bo wyszła jej niedokrwistość dość ostra no i małowodzie :o Tak więc trzymamy kciuki!!! Na sam koniec takie atrakcje :o Porażka! Pewnie się biedna strasznie martwi :( Angelles gratki... widać kłótnie na topiku też mogą zadziałać jak zimny prysznic :P
×