Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agentka206

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agentka206

  1. Tak Dorcia - koszmar jakiś to był, aż niemożliwe :o Teraz przynajmniej wiem, że nie warto tracić siły i energii na niepotrzebne krzyki itp. tylko maksymalnie skupić się na sobie i szukać najdogodniejszej pozycji w czasie skurczu... zobazcymy jak będzie w praktyce ;) Mam tylko nadzieję, że będą wolne sale i mąż będzie mógł być ze mną, bo widać że może się przydać Swoją drogą najlepszy był ten jeden koleś, który tuż po urodzeniu przez partnerkę miał taki fajny wyraz twarzy - wielkie oczy i kompletne zaskoczenie - koleś normalnie nie mógł uwierzyć hahaha super :D
  2. Dorcia dzięki za te filmiki :) Jakoś mniej się teraz boję... tzn. może złe sformułowanie, bo boję się jak cholera, ale wiem, że można urodzić po ludzku... Kurczę myślę, że damy radę! A wy dziewczyny obejrzyjcie sobie te filmiki... a może któraś już oglądała?
  3. Latte mówiłam że będzie dobrze :D Oglądam te filo Dorcia polecała i jest tam dużo porodów wdomu w towarzystwie akuszerki i powiem wam, że jakte kobiety chodzą, leżą, wchodzą do wody, itd. czyli generalnie próbują wszytskiego co im pomoże a na końcu rodzą w kucki to nie wygląda to wcale tak najtragiczniej... w 7 części pokazują cesarkę i dla mnie to rzeźnia... nie chcę, żeby ktoś mi coś takiego robił :o
  4. Dzięki Mili będę czekać :D Dorcia obejrzę sobie pierwszą część i jak mnie zainteresuje to polecę po kolejnych :) Latte melduj się tu po USG - założę się że wszystko jest dobrze :)
  5. Glorciu dziękuję Przeczytałam maila ale akurat wczoraj musiałam oddać laptopa i jestem od dziś na innym kompie, a wszystkie maile miałam na tamtym :( Masz rację, ale co mogę poradzić?! :o
  6. Cześć Grubaski :) Ewee no ba! Rzeczne potwory! I jeszcze co chwilę jest "patrz to! Patrz!" A ja siedzę i czytam książkę i nie zwracam na nigo uwagi :P A jak się M jak miłość kiedyś kończyło później to mnie terroryzował że on przełącza i koniec... prawie się pokłóciliśmy :P A później oglądamy tego czubka Bear Gryls'a (czy jak się to pisze) i nie wychodzimy z podziwu co ten koleś ze sobą robi - masakra :) Ja już się dowiadywałam jak to jest z tymi urlopami - jak urodzimy to trzeba dostarczyć akt urodzenia do zakładu pracy i na tej podstawie udzielają urlopu macierzyńskiego w wymiarze 20 tygodni - dodatkowo składamy wniosek do pracodawcy o dodatkowe 2 tygodnie urlopu m,acierzyńskiego (podobno to tylko formalność i każdy się zgadza - u mnie się zgodzą :D ) - po skończonym urlopie macierzyńskim wracamy do pracy ale tylko teoretycznie, bo w tym czasie wykorzystujemy urlop wypoczynkowy (ja mam zaległego 26 dni + 20 z tego roku :D ) - po skończonym urlopie wypoczynkowym składamy wniosek o urlop wychowawczy KTG u mnie trwa 30 min, po czym rozlega się taki odgłos przeraźliwy z tej maszyny... i się budzę ;) Mili kochana ty jesteś obcykana w tych wszystkich przepisach... jak to jest w tym roku z urlopami wypoczynkowymi? Bo mieli jakoś tak zrobić, że jak się bierze 10 dni urlopu to liczą wszystkie dni ciągiem (razem z sobotą i niedzielą :o ) i jak ja mam te 46 dni do wykorzystania to po staremu miałabym ponad 2 miesiące licząc dni robocze, a po nowemu (o ile tak jest) wyjdzie mi półtora miesiąca... orientujesz się? A! Zaraz zmieniam stopkę, bo dziś 33 tydzień :D:D:D:D:D:D:D
  7. Mili ty już zacznij rodzić bo mi Ciebie szkoda, że się wciąż z tymi bólami teraz męczysz :o Może weź ten zimny prysznic (pisałam ci że tak zrobiła znajoma i to przyspieszyło poród - może coś ci to da?!)
  8. no tak, ale jak pamiętam to od momentu gdy pojawia się główka do momentu gdy przechodzi ona przez pochwę nie wiesz ile czasu to trwa, bo film jest tam montowany... i można sobie przez to jakoś wyidealizować to wydarzenie i się mocno zdziwić
  9. hahah, Latte to ten film który ja wrzuciłam jeszcze na początku ciąży :P co mnie tak wszystkie wyzywały że porody oglądam Też mi się teraz nie ładuje, ale pamiętam go... tylko wiesz, że to jest tam tak ładnie skrócone że wydaje się że chwila moment i jest po... a w rzeczywistości babka pewnie długo się męczyła :o
  10. U nas I i II etap można robić co się chce :P tzn. korzystać z piłki, drabinek, itd. a na III fazę włazi się na łóżko i się prze, ale położna tłumaczyła nam na takim spotkaniu że to łóżko można poskładać do takiej pozycji siedząco - kucającej... mówiła, że wtedy mamy mocno się zaprzeć nogami i przeć, a facet ma pilnować tego łóżka żeby je do tej pozycji poskładać, żeby nie rodzić na leżąco... więc mężuś będzie miał swoją rolę :P Jak znam życie, to w realu będzie całkiem inaczej niż planujemy ;)
  11. Niebieskooka no mi się wydaje że mój mąż z tych twardych i nie widzę go raczej na kozetce u psychologa z traumą poporodową :P Nie wiem, wydaje mi się że to doświadczenie nas nie powinno w żaden sposób podzielić... w domu nie chodzę w szpilkach i nie śpię w pełnym make up, żeby broń Boże się do mnie nie zraził (wiesz co mam na myśli) Też już zdania nie zmienię i chcę żeby tam był... ewentualnie zawsze można go wyrzucić w krytycznym momencie :P Stokrotka ja też odczuwam jakiś ból/dyskomfort tam w środku i też powiedziałabym że to szyjka, ale nie wiem, może my to tylko tak czujemy jak dzidzia nas kopie?!
  12. Niebieskooka :) A to wasza wspólna decyzja, czy Ty chciałaś bardziej niż mąż? I nie boisz się, że to może mieć jakieś konsekwencje (brak ochoty na seks i inne rzeczy o których się tyle czyta/słyszy)
  13. Mili popsułaś mi cały, misternie ułożony w mojej głowie, plan :P
  14. nie no chyba niemożliwe, żeby tak szybko organizm się przestawił?! Chyba po 35 tygodniu zacznę się krzątać po domu (pranie, prasowanie i jakiś szybki obiadek) a po 37 tyg. będę się z nim kłócić że odstawiamy, jeśli sam do tego czasu nie będzie chciał :P
  15. no właśnie się zastanawiam do kiedy brać ten fenoterol, żeby się na końcu nie okazało że przenoszę... bo znając mojego lekarza każe mi brać tak długo żeby dotrwać do 40 tygodnia minimum... I wogóle nie wiem jak długo tak leżeć plackiem... wczoraj mówił mi że kolejne 2 tyg. mam przeleżeć uczciwie - ale nie mówił co później, pewnie dalej każe mi leżeć :P na końcu nie będę miała w ogóle siły na nic jak się tak rozmemłam tym leżeniem, ale też nie chciałabym przesadzić w drugą stronę i urodzić w 35 tyg. :o Co myślicie?
  16. za tydzień mam KTG i wizytę Mili a Ty bierzesz teraz jeszcze jakieś leki? Ten fenoterol?
  17. Mili jestem :) Ale co ja mam pisać, jak jestem taka wynudzona że szok?! :P Niebieskooka wysłałam Ci hasło :) Ja się już niby zdecydowałam na poród z mężem, ale nieraz dopadają mnie wątpliwości...
  18. Latte tusz też musi być... minimum z minimum to podkład + puder + tusz... więcej nie wymagam :P
  19. Latte ja z suszarką i prostownicą mam tak jak ty, ale do szpitala nie biorę... też mam wrażenie, że wyśmialiby mnie tam... Bez makijażu też z domu nie wyjdę, bo się źle bez czuję, zresztą nawet w domu muszę mieć make up... też będą pewnie na mnie dziwnie patrzeć, ale mam zamiar używać chociaż podkładu i tuszu :P (i mam w dupie, że będę rozmemłana i w koszuli nocnej)
  20. Ja leżę, leżę i leżę i tak przez najbliższe 2 tygodnie... Nie wiem nawet co miałabym pisać, bo nic się nie dzieje
×