agentka206

Ninuś gratuluję z całego serca!!! Ucałuj malutką od cioci Agentki :P Jak malutka ma na imię? A porodu zazdroszczę! Też tak poproszę ;)

ej, jednak poleci Dr House za chwilę :D Muszę oddać kompa mężowi, bo marudzi, że nic nie może zrobić bo ja cały czas na nim wiszę... Do jutra grubasy :P

No... w 6 tygodniu plamienie i zwolnienie L4 jak wyrok... pamiętam jaka byłam załamana że nie mogę pracować i się łudziłam że z miesiąc poleżę i wrócę hahah i dupa blada! sorry - 6 miesięcy... ale przy takim czasie miesiąc w tą, czy w tą :P

Młody znowu mi coś "majstruje" przy szyjce... :o czuję jakby mi w nią boksował :O

nic mi nie mów... ja od 7 miesięcy siedzę w domu :o jak pustelnik się czuję... a zanim zaszłam w ciążę to miałam plan pracować do 7 m-ca minimum

no Tobie się nudzi a mi bezczelnie wyłączyli dziś prąd na 3,5 godziny :o to dopiero porażka Ciekawe jak tam nasza Ninka... jutro już pewnie się odezwie?! Jestem ciekawa jak opisze poród :P

Nie no jak masz jeden niebieski to już jest dobrze :P (pewnie innych nie było, tzn. szarych) Mnie strasznie irytują wózki z pomarańczowymi dodatkami... jestem na nie uczulona - nie chcę nikogo urazić oczywiście :)

gadam z tobą ale nie nadążam :P Ae ty to masz ADHD chyba :P

ja oglądam film :P i o północy wyjdę przed dom złożyć życzenia sąsiadom... i chyba skuszę się na łyk szampana... zapowiada się zajebiście :P

hehe z konieczności nagłej miała :P lekarz jej powiedział, że jak za kolejnym parciem mały nie wyjdzie to robią cc, bo z małym już coś tam się działo - nie pamiętam Ae jesteś nienormalna z tymi kolorami :D ja nie cierpię zielonego i pomarańczu

ej, nie leci house dziś :o tylko jakiś castle czy jakoś tak :o Już się skończył sezon housa?

ona miała cc z konieczności ehh, zobaczymy... chyba postawie na "co ma być to będzie" i jak mały zostanie z odchyloną główką będzie cc, a jak nie to sn i tyle... bo pewnie obojętnie co wybiorę to i tak będę żałować nie wiedząc co by było gdyby...

moja koleżanka miała sn i cc i twierdzi że po cc cholernie długo dochodziła do siebie i odradzała... ale tylko jej opinię znam

About no to masakra :o chyba bałabym się wsiąść do auta po czymś takim! Chyba House zaraz leci?!

Mili u Ciebie to już chyba po kryzysie :) Teraz będziesz chciała już rodzić, a będzie wszystko ok - takie to już wszystko porypane Poczytałam ten drugi topik o porodach i sobie namieszałam w głowie... czy rzeczywiście wiatr hula między nogami po sn i nie wraca to do stanu sprzed ciąży?

Z jednej strony taka zaplanowana cesarka jakoś tak może uspokoić i wogóle... sama nie wiem... ja wolałabym sn szybki, mało bolesny i bez komplikacji :P pewnie takich nie ma Ae ty tu teraz nie ściemniaj tylko wstawiaj cycki na fotosik :P Mężuś wrócił i gotuje makaron - dobrze, bo już umieram z głodu A... gin mówił że mam nie używać soli i mój mąż usmażył mi wczoraj jaka bez ziarenka soli - masakra! Wiecie jak to smakowało :o dziś makaron pewnie też bez soli :P

mili a co wolisz? cc czy sn? bo na początku chciałaś mieć cc jak pamiętam?!

Kurcze mój też tą główkę ma tak dziwnie bo odgiętą do tyłu, zamiast przyciągniętą do klatki piersiowej Ale u mnie to jeszcze dużo czasu (mam nadzieję)... ale czytałam że taka pozycja wyklucza poród naturalny bo jest bardzo urazowa dla dziecka :O

kurczę Reprint nie dość że tyle tygodni na koncie to jeszcze blokada... nie masz za dobrze :P Akiedy wy będziecie wiedziały ostatecznie czy rodzicie naturalnie czy przez cc?

może to działa z opóźnieniem? i dziś dopiero boli cię po wczorajszym masrszu? No nie wiem, podobno herbata z liści malin może też wywołać skurcze :)

i dobrze! Ta metoda jest podobno najskuteczniejsza :D

Mili to codziennie bzykanko :P U mojej sąsiadki podziałał zimny prysznic... ale ona była kilka dni przed terminem i nie wiem, czy ten prysznic to zbieg okoliczności?! No i nie wiem... posprzątaj cały dom może?!

Reprint podziel się i oddaj mi z 2 tygodnie i już będę spokojna chcę prać i prasować!!!!! Buuuuuu :o

ehhh, już nie wiem co myśleć o tym wszytkim... Mili raczej nie pobiję, ale też całą ciążę pod górkę... od 6 tygodnia na tabletkach Ciekawe co się okaże na poniedziałkowej wizycie... z jednej strony mówię że oby z małym było oki to ja mogę leżeć w szpitalu, ale z drugiej chciałabym żeby było z nim oki bez szpitala... za dużo czasu na myślenie Mili a Ty faktycznie tak leżałaś jak ci kazał gin, czy oszukiwałaś troszkę ;) bo ja nie robię od poniedziałku NIC! Dziś np. do obiadu trzeba ugotować makaron i boję się iść stać przy garze i chyba poczekam na męża - czy to już paranoja?

ale lekarz Cię uprzedził, że tak będzie i nie kazał się tym przejmować? Zastanawiam się, jak tn lek wpływa na małego :o