agentka206

dorcia - obejrzałaś?

Margo, ale ten film nie jest jakiś drastyczny... ja jestem kompletnie zielona w temacie ciąży, bo nigdy nie miałam do czynienia z ciężarnymi, ani z małymi dziećmi. A moja mama rodziła 25 lat temu i bardzo dużo się pozmieniało od temtego czasu, bo wielu rzeczom się bardzo dziwi jak jej opowiadam :)

Oglądałam dziś film - poród naturalny, ale nie na leżąco, tylko na siedząco, w sumie w takim kucnięciu... przeraziło mnie to trochę, bo pierwszy raz coś takiego widzę, tzn. poród, ale ten przebiegł wyjątkowo łagodnie - chyba.... Wklejam linka, kto chce to sobie zobaczy... ja z nudów wynajduję ostatni różne rzeczy w necie ;) http://www.planujemydziecko.pl/index.php/Ciekawostki/Filmy-z-porodu/Porod-naturalny3 Jak ktoś obejrzy, to komentujcie

mój mężuś to chyba romantyk, bo zaręczynowy mam z białymi cyrkoniami w kształcie serduszka, bardzo mi się podoba Ja po gazowanym miałam wzdęcia i teraz piję soki, ale wolałabym gazowanego Żywca :)

Gr_di, ale historia! Czyli mieliście być razem, bo los tak chciał i nic was nie mogło powstrzymać... normalnie jak z harlequina :) A tak wogóle fajnie piszesz, fajnie się Ciebie czyta :)

Latte może Twój luby kogoś się poradzi w sprawie pierścionka i Cię zaskoczy?! Co Ty go tam od razu na niepowodzenie skazujesz? :P

Latte może Twój luby kogoś się poradzi w sprawie pierścionka i Cię zaskoczy?! Co Ty go tam od razu na niepowodzenie skazujesz? :P

Latte ty żarłoku :P

Ja wpycham dwa razy dziennie ale po dwie :o i 2 wkładki dziennie zużywam, bo jedna nie wystarcza, ale słyszałam że luteina doustna jest ohydna, więc chyba z dwojga złego ta lepsza. W sumie nie ma co bręczeć, grunt że maluchowi po tym lepiej :D Normalnie czuję, że będzie chłopak :) i z chińskiego kalendarza też tak wychodzi. Gr_di a ty jakie masz przeczucia? I co byś chciała?

Gr_di a tą luteinę jak często bierzesz? I jaką? Dowcipną? :) Bo ja mam dowcipną i mnie wkurza, bo wciąż muszę chodzić z wkładką :o

Gr_di Twoja babcia to tekściara :P Ależ się uśmiałam :D:D:D Dzięki kochana za poprawę nastroju :* Ja już telefonicznie zamówiłam oliwkę :P Tzn. tata mi kupi, no bo ja muszę leżeć, będę smarować pewnie co 2 lub 3 dzień, bo jestem leń i sklerotyk ostatnio :P Margo - też mam tak jak Ty :) Na wadze mniej o 3 kg pokazuje, a dół brzucha zaokrąglony... teraz chcemy wielkie brzuchacze, a później będziemy nażekać, że nam ciężko :P

To ja chyba też sobie kupię :) A rosną Wam już brzuchy?

Margo - ja już parę razy myślałam o tym smarowaniu, ale nie wiem czym i od kiedy? Mówisz ze to już trzeba zacząć? Też słyszałam że oliwka dobra, i żeby wcierać w mokrą skórę?!

Gr_di, czasem jak mnie nachodzą jakieś lęki mierzę sobie temperaturę. Jeśli jest min. 37 st. to wszystko jest OK :)

Gr_di - ja w 6 tc miałam różowawe plamienie, ale takie chwilowe, zaraz do lekarza. Stwierdził, że oddziela mi się kosmówka, bo mam skurcze macicy. Dostałam nospe 3 razy po 1 na te skurcze i luteine 2 razy po 2 (ale brałam 2 razy po 1 bo go źle musiałam zrozumieć) Po tygodniu było lepiej, nie plamiłam, ale na usg jeszcze bylo widac to miejsce plamienia (taki ciemniejszy paseczek na obrzezacg pęcherzyka). Przez kolejne 2 tyg. brałam już tą luteine 2 razy po 2 tabletki no i w poniedzłek stwierdził ze jest duza poprawa i na usg nie widac juz tego miejsca plamienia. Ogólnie staram sie dużo - moze nie lezec, ale w takiej pozycji półleżącej przy laptopie przebywam :) Nieraz przechodzą mi takie prądy po jajnikach, no i ten krzyż nie boli często. Lekarz twierdzi że krzyż boli przy skurczach macicy... No to chyba tyle... acha ale pomimo tego ze jest lepiej, do pracy nie pozwolił mi wrócić, mimo że pracuję w biurze na tylku przed kompem... I może miał rację, bo ta cholerna praca mogłaby zaszkodzic mojej kruszynce. W pracy mamy terazgorący okres i co chwile ktoś do mnie dwoni i mnie stresuje :/ Przed chwilą miała rozmowę z szefową, myślałam że to jest normalna kobieta, ale jednak nie! Do tej pory nie mówiłam nikomu o ciąży, żeby nie zapeszyć i ściemniałam, że jestem chora. Dziś zapytała mnie wprost, więc nie mogłam zaprzeczyć ze to ciąża i tłumaczyłam, że boję się, bo mam problemy a ten oszołom już wszystkim wygadał i zrobiła zadymę na całą firmę!!Aż się poryczałam z nerwów. Co za babsko!

Cześć Gr_di... nie wiem co ci poradzić... może zamiast się stresować w domu, to jedź do lekarza, niech zrobi USG. Bo jak się masz teraz stresować i sobie tym stresem szkodzić, to może nie warto? Może lepiej pojechać i się uspokoić?

Cześć Reprint :D Ja mam dziś fasolkę po bretońsku z ziemniakami... W końcu się dogotowała ;) Dziewczyny, nie śmiejcie się ze mnie, ale tak sobie oglądam zdjęcia brzuchaczy i się zastanawiam... czy jak nam urosną te brzuchy już takie ogromne to pępki nas nie będą bolały? bo one wyglądają jakby się miały rozerwać :o

U mnie nie jest tak źle, ale od jutra chyba znowu upały :(

A gdzie się podziewa Gr_di, About, Angelless, Monisia3k i inne ????? Halo mamuśki? Uciekłyście od nas?

Cześć Piękne!! :D Latte, dlaczego pisałaś że mamy dopisać się do innego topiku? Chyba nas nie opuścisz? :( Swoją drogą Twoje wczorajsze menu było super :P Ja dziś zjadłam 1 banana i nic więcej nie przełknę, bo mi jakoś niedobrze :o Poza tym jakaś senna jestem ostatnio, może przez to, że zmieniła się pogoda? Nie wiem, ale wczoraj poszłam spać o 22, a dziś wstałam o 9, więc 11 godzin snu to dużo... a w ciągu dnia też mi się oczka zamykają... Wy też yak macie? Latte pytałam Cie wczoraj co z tym twoim żołądkiem było? Pisałaś że Cię bolał, ale pamiętasz w którym tyg. i jak długo? Bo mnie nawet w nocy nieraz budzi taki ból, nie jest mocny, ale taki drażniący...

Kurczę starczy mi akurat do następnej wizyty bo mam pół opakowania. Powiem lekarzowi, że chcę tańsze - zobaczymy jak zareaguje

Justysja -no mój gin stwierdził, że całą ciążę mam brać to centrum, a jak będę karmiła piersią, to też przez cały okres karmienia... i tak teraz myśle, że tyle kasy szkoda, lepiej maluchowi coś za to kupić... Nie mówie zeby nie brać zadnych, ale ze zaraz najdroższe musiał zapisać?!

ja byłam wczoraj i ma 17,2 mm na usg wczoraj pokazało 8tydzień i 1 dzień, ale mówił że wszystko jest w normie :) Termin wyliczył "ręcznie" na 26.02.2011 A kiedy miałaś ostatni @? Bo ja 19.05.

Margo - jeśli chodzi o stary topik, to mania pokłóciła się z Merci o jakieś pierdoły, a później Mania zgłosiła temat do usunięcia... w sumie to do dziś pewnie nikt nie wie dlaczego?! Grunt, że mamy nowy topik i się pomału odnajdujemy :) Fajnie że do nas dołączyłaś... Strasznie Ci współczuję, że Twój mąż ma taką pracę :( Mój też kiedyś wyjeżdżał na delegację i pamiętam jak te dni się wlekły, ile wieczorów przepłakałam tęskniąc za nim... i prawdę mówiąc po powrocie ciężko nam się było szybko dotrzeć bo kłóciliśmy się o pierdoły :P Mam nadzieję, że szybko Ci zleci ten czas. Uszy do góry!! A gdzie wogóle pracuje twój mężuś? To jednorazowy wyjazd, czy tak wciąż? Mam kumpla, któryjeżdzi na tirach... 3 tygodnie jest w trasie, na 1 tydzień wraca i tak wkółko... nie umiałabym tak żyć :o Widzę na Twoim suwaczku, że jest u nas różnica tylko 1 dnia :) kiedy byłaś ostatnio na USG? I ile mm ma twoja dzidzia?

Reprint... takie dwa uparte osiołki :P ale nie jest pewnie aż tak źle, bo przeciwieństwa się przyciągają. Mam do Was pytanie odnośnie witamin, bo mój lekarz zapisał mi CENTRUM Materna DHA, a one kosztują ponad 60zł za 30 tabletek. I tak się zastanawiam, bo przecież te tańsze muszą mieć podobny skład, skoro wyszystkie są dla kobiet w ciąży... Jakie wy bierzecie?