Siemka!
Miałam ogromny problem z chlopakiem... bylismy razem rok, ale poznalam innego i przestalam go kochac... wiele razy mowilam mu ze nie chce z nim byc, bo kocham innego ale go to nie obchodzilo i chcial byc ze mna za wszelka cene... mowil ze sie dla mnie zabije, ale nie wiedzialam ze bedzie do tego zdolny... ;((((
noca, w swoje imieniny z dnia 30-31.06 powiesil sie [*]
;(((
strasznie to przezylam ;(((
jak powinnam zareagowac jak mowil ze sie zabije??!
bo to przeze mnie ;(((
powinnam z nim byc? nawet jak go nie kochalam?