jesola4

Latte wyluzuj ;) , nie zmykaj tylko zostan juz tu z nami i wstaw te swoje foty na galeriusa co bym cie mogla zobaczyc mordeczko :D Widze jak cie kusi by tu z nami gadac :) Juz bylas na czatach, wiedzialam ze moja wiadomosc odczytasz zaraz skubancu ty :D:D:D:D wysle ci gg sms'kiem ale ja nie zawsze siedze na gg. Za to jestem codziennie na skypie ;) Marigo slonko nie jestes osamotniona, ja tez na obczyznie.. :) Ale nie narzekam :) Opieka w Danii nad ciezarnymi i rodzacymi jest cudna, jestes dla nich najwazniejsza i maja cierpliwosc do rodzacej wiec nic tylko sie cieszyc :) Powaznie, ja sie niczego nie obawiam :) I jesli wszystko pojdzie dobrze to chce rodzic w wodzie, bo tu jest to bardzo popularne i usmierza troche bole, a poza tym dziecko rodzi sie spokojniesze podobno ;) wiec mam nadzieje ze mi sie uda ;) A no i zgadzam sie tez z tymi cenami, w Polsce sa kosmiczne... Wiecie co, te same ciuchy co sa tu w Danii, dunskie marki, sa drozsze w Polsce niz tutaj, a juz tutaj te ceny nie sa dla wszystkich uwazam, wiec to jest przegiecie... Perfumy to samo... Tutaj kupi sie taniej niz w Polsce...Poza tym jak jest przecena to tutaj sie to czuje, w Polsce tego nie widzialam... No ale coz... Oby tylko sie ludziom w miare dobrze zylo, to jest najwazniejsze ;)

Kurcze nigdy bym nie pomyslala ze ta kapusta to na chlopaka :) Moja mama tak jadla jak byla w ciazy ze mna i moja siostra, wiec to mnie zdziwilo :) ale super Dyducha :) Ja tez jestem bardzo szczesliwa i juz nie moge sie doczekac do tego stycznia :D

Czesc brzucholki! Melduje sie z powrtotem i nie moge uwierzyc ze w koncu nadrobilam te ponad 40 stron :D:D:D Zostawic was na kilka dni to drugiego Pana Tadeusza napiszecie :D:D:D Na poczatku to gratulacje dla Marzki, Dyduchy i Pestusi ;P super ze juz wiecie co sie kryje w waszych brzuszkach ;) Gosia milo cie znow slyszec slonce :) Tez duzo o Tobie myslalam :) Uwazaj na siebie i dbaj!!! I zagladaj do nas jak tylko czas ci na to pozwala :) No i Latte nam uciekla widze? I nie ma ochoty wrocic? Jak to czytasz kobietko to wracaj tu z powrotem i sie nie wyglupiaj juz ;) Witam tez nowe Styczniowki :) No a teraz troche streszczenia o moim pobycie w mojej ukochanej Gdyni :) Wiec jak juz wiecie bylismy na usg 4d i lekarz stwierdzila ze na 100% chlopak... :) WIec ucieszylam sie ogromnie :) Ale skubaniec nie chcial sie nam pokazac, odwrocil sie do nas i tylko swoje piekne plecki pokazywal :D jedna raczka trzymal sie za glowke a druga podrapal sie po kolanie i tez przylozyl do glowki wiec slodkie to bylo :) Ogolnie wszystko wyglada super i termin mam na 9 stycznia, czyli juz wczoraj niby zaczal sie 20 tydzien. Jakos szybciej to idzie niz ja liczylam ;) No ale najwazniejsze by maluch sie dobrze rozwijal :) Ciezko mi bylo odjezdzac z Polski tym razem, bylo tak super :) Chociaz pogoda nam nie dopisala te pierwsze dni bo padalo to potem bylo super i wybralismy sie spacerkiem po plazy do Sopotu, chodzilismy do restauracji, w ogrodzie u moich rodzicow objadlam sie swiezym agrestem z krzaczka i porzeczkami, no bylo super ;) wcale mi sie nie chcialo wracac do domu :( Kupilam sobie spodnie i spodniczke ciazowe i jedna sukienke. Nic wiecej jak narazie, ale musze wam powiedziec ze przytylam okropnie!!!! Jak wrocilam z Polski to weszlam na wage i sie przerazilam :) +3 kg!!! Czyli z 65 wskoczylam na 68, a dzis jak sie wazylam to juz bylo 68,5... Koszmar :D Jak tak dalej pojdzie to pewnie z 30 kg przytyje do stycznia :D:D:D:D Brzuchol mam duzy, niedlugo zrobie zdjecia to zobaczycie :) No i biuscik... znowu musialam zmienic rozmiar stanika, co miesiac to wiekszy stanik... Drogie to moje baby jest :D Jedyne w co sie mieszcze to moje sukienki letnie w ktorych jeszcze chodze, sa luzniejsze, ale ze starszych ciuchow juz nic na siebie nie wloze... Niedlugo musze zaczac w koncu jakas gimnastyke :) No a poza tym to tutaj nudno szaro i deszczowo, widac jest juz po lacie niestey.... Wiec mozecie mi dac troche tych upalow :) Znowu zaczynacie gadac o jedzeniu i znowu robicie mi smaka :D W Polsce w sumie za duzo nie kupilam, jedynie to 2 kg kukulek :D (-teraz to ja tez moge ci przeslac zdjecie papierkow Latte ):):):):) i powidla. Najadlam sie wisni bo strasznie mi ich brakowalo, kupilam tez paczki i eklerki ale jadlam je w sumie na sile. Nie bylo to jakies wielkie halo dla mnie. W sklepie tez naszla mnie ochota na koreczki sledziowe, wiec kupilam 2 opakowania i jak wrocilam do domu to mi ochota przeszla :D:D No i tyle z tego mialam :) Nie mam jakis specjalnych zachcianek - chyba ze was poczytam :D, ale ogolnie to jem tak jak przed ciaza :) Moje malenstwo juz teraz bardzo wyraznie mnie podkopuje ;) Juz prawie codziennie go czuje :) W roznych porach, i w ciagu dnia i nocy :) Wiec super, przynajmniej wiem ze wszystko ok :) Idziemy na usg 1 wrzesnia tu w Danii wiec mam nadzieje ze sie wszystko potwierdzi i nie bedzie niespodzianek :D:D:D Aha, chcialam wam powiedziec ze tutaj bardzo duzo mowili w mediach ze kobiety w ciazy nie powinny jesc ani pic produktow light. One podobno maja jakis skladnik co moze zaszkodzic plodowi... To tak tylko dla waszej wiedzy ;) No dobra dziewczynki, rozpisalam sie :) wiec teraz zabieram sie znow za prace :) Milego dzionka brzucholke ;);)

aaa no to nie... hmmm kurcze nie wiem co ci tu wtedy poradzic .. moze dziurawiec pomoze :P

Balbua kochana najedz sie kiwi to raz dwa cie ruszy :P nie ma nic lepszego :)

Pestusia ja ciebie doskonale rozumiem, ja tez bym byla wsciekla i zdesperowana gdyby moj maz mial tak pracowac i nie miec zbytnio czasu na rodzine, ale cos czuje ze bedzie ci ciezko go zmienic. On chyba jest juz pracoholikiem i npewnie jak siedzi w domu to i tak w myslach buduje i wykancza dom.... Ja potrafie tez zrozumiec ze dla ciebie ma ta mniejsza wartosc bo sama bylas wychowana w bloku i mialas tam dobrze. Ale zobaczysz ze jak zamieszkacie w domu to zakochasz sie w tej przestrezni i wolnosci. Dom to niestety jest skarbonka bez dna, to samo widzialam po moich rodzicach i to samo widze juz po nas, ale korzysci radosc z tego tez sie ma :) Musisz go wspierac i byc dla niego dobra, chwal jego prace i sposobem tez sciagnesz go do tego ze bedzie sie cieszyl z bycia z wami a nie tylko dom miec w glowie. Moze sprobuj czasem przyrzadzic romantyczna kolacyjke w domu, jak nie macie czasu by wyjsc na miasto :P ale przede wszystkim sie z nim nie kloc o to, to nie sprzyja ani waszemu zwiazkowi ani tobie i malenstwu... jak juz to razem zaczeliscie to musicie to razem dokonczyc i wspierac sie po drodze i w tym wytrwac:) trzymam za was kciuki i mam nadzieje ze dobrze wam pojdzie :P

Pestusia nie lap nam tu dola slonce... :) sama mowisz ze marzenia moga sie spelniac, ale trzeba sobie na nie tez zapracowac.. :P nie wiem o co zescie sie tam posprzeczali, ale obydwoje sie bardzo sie kochacie i bardzo rozsadnie podchodzicie do zycia z tego co po tobie juz wyczailam :P wiec pewnie wieczorkiem bedzie juz wszystko ok :) Pamietaj ze facet ma swoja dume, ten dom i wykonczenie go znaczy dla niego napewno ogromnie wiele,by wam zapewnic najlepsze :) wiec glowka do gory, bedzie dobrze :P

Pestusia a po czym tak myslisz? po moim brzucholku? :D

dzieki Pestusia :) Ja tez tak mysle ze to mala dziewuszka sie we mnie kryje :D usg tak, jedna z najwazniejszych spraw :D:D:D dam znac na sms co i jak :)

Czesc dziewczynki :) Ja dzis nie spalam od 3:20... :( O 5:30 spojrzalam ostatni raz na zegarek, potem na chwile znow usnelam i obudzil mnie telefon by w koncu wstac do pracy... Wiec troche mi sie oczka zamykaja ;) do tego jeszcze z rana musialam pawelka puscic, wiec nie wiem co to za dziwny dzien... juz bylo tak dobrze :) cos moje malenstwo sie ze mna dzis droczy :P Ale dziewczynki ostatni dzien przed urlopem-jubiiii :):):):):):) Jutro sie wyspie :) Pozniej zaczne nas pakowac, ostatnie zakupki i smigamy w droge, najpierw do tesciow a w niedziele juz do mojej ukochanej Gdyni :D Wiec na kafe nie bedzie mnie teraz przez jakis czas, ale bede sie odzywac, wysle smski :) szczegolnie we wtorek po usg, napewno dam znac :P Wicka gratulacje z chlopczykiem :) Rewelacja :):):):) Ale te sledzie dziwnie mi tu brzmia ze sie nimi zajadasz, ja myslalam ze to na dziewczynke sie je :D

hmmm.... no to dziwne Marzka... No ale moze teraz cos sie ruszy? :) Juz jak bedziesz sie czuc lepiej? :) mowia ze w ciazy jeszcze bardziej sie chce ;)

poprzytulajcie sie to bole tez minal :) ja widzicie boli nie mam a przytulanko jest codziennie przez 2 tygodnie, potem przerwa 2 tygodnie i znowu akcja :D:D:D:D:D zdrowo i pozytywnie ;)

to niezle Magdusia, no to juz ciezko wytrzymac :O

mi wszystko smierdzialo na poczatku, tez musialam zmienic plyn do mycia ciala na bezzapachowy, bo nie moglam wytrzymac...balsamy..krem do twarzy...okropienstwo :O kartofle mi smierdza, nawet juz po ugotowaniu jak mam je jesc... takze z tym to nie jest najlepiej ;) moj wczoraj tez opil sie piwska ale wytrzymalam ;) chyba dlatego ze go dlugo nie widzialam :D:D:D:D wiec dalam rade,ale masz racje Latte, jak po jakiejs cebuli jest to tez nie moge tego zniesc... Kiedys uwilbialam czosnek i cebule, teraz nie moge na to patrzec... :O co do ryb, to kiedys je uwilebialam, teraz mi nie podchodza wogole... ale tak sobie mysle czy nie poprosic mojej mamy by mi zrobila dorsza w pomidorach, ona tak super to robi :P nie wiem... chyba ten sos mnie bardziej teraz jara niz ta ryba :D

no mowie wam- ona jest okropna :D:D:D juz ja ci sie odwdziecze.... poczekaj tylko jak zajade do mojej stolicy :D:D:D:D:D wisnie w likierze powiadasz Aniu... tutaj mozna dostac taki przepyszny sos z wisniami, ale on sie pojawia w sklepie na swieta bozego narodzenia, uzywaja go do deseru ryzowego. Ale te wisienki smakuja tak samo jak te co sa w fantazji Danona.... normalnie niebo w gebie :D:D:D:D ale juz mi sie skonczyly, wylizalam ten sloik i zjadlam ostatnie wisonka w weekend, teraz chyba juz tego nie dostane :( ale pyszotka byla :P

ale mnie maltretujesz Latte.... co za wscibskie stworzenie :D:D:D:D:D

mleczko w tubce?:P jejku kiedy to bylo... to jeszcze mozna w sklepie dostac? :D no szok ;);););) Ja zawsze najlepiej lubialam karmelowe ;) No to dawaj Madzia do sklepu i rob zakupki ;) U mnie sie pewnie skonczy na czekoladzie z rodzynkami i orzechami, juz za mna chodzi :D:D:D:D no i te kukulki... Juz lepiej siec cicho Latte!!!! :P

Nie gadaj mi o tych kukulkach bo mnie juz tu tak sciska ze po nocach mi sie snia :D jeszcze 5 dni :P

Latte ty nie czytaj takich artykulow bo potem chore filmy sobie wkrecasz i po co ci to?? ;) jak ty robisz ta rozesmiana buzke? :)

Jak ty tak jesz to jeszcze masz jakies watpliwosci????;););););)

dziewczynki dajcie spokoj, nie ma co panikowac :) trzeba myslec pozytywnie ;)

Latte nie wiem co masz na mysli pytajac czy to zwykle usg... tutaj jest tak... wszystkim kobietom oferuja usg na ta przezornosc karku jak wy to nazywacie :) w tygodniu 12-14. Wtedy nastepne sie robi w tygodniu 20 by zobaczyc cz dziecko wszystko ma: raczki, nozki itp.. :) Ja jak pojde na to 4d to bedzie w sumie 17-18 tydzien, wiec moze nie jest to najlepszy czas, ale chcelismy z mezulkiem sprobowac i do tego tej bajer z plytka i dla nas w sumie to jest tanio wiec... :) a potem jak wrocimy do domciu to mam usg tutaj na poczatku wrzesnia

Magdzia ja ide 3.08 - we wtorek na 4d w Gdyni. Koszt tego usg to 180 zl z plytka :) Jak beda ladne zdjecia to mozna je kupic za 10 zl /sztuka. To chyba nie jest tak zle :) Tutaj takie usg prywatnie kosztuje od 400 zl w zwyz.... Zalezy gdzie robia :)

Latte ja nie wiem czy tu silna wola pomoze :) bo jak ciebie tak ssie na roznosci to i maluch wygra z twoja silna wola :):):):)

Magdusia mi sie wydaje ze nie powinnas sie tym zamartwiac ze chudniesz. Tak ma wiele kobiet na poczatku ciazy. Ja tez schudlam, 2 kg... ale teraz czuje ze waga pojdzie w gore bo zaczynbam sie objadac, to slodycze, to kebab, to MC :):):) Gdzies to musi isc :):):) Ale pamietaj ze maluszek sobie poradzi, on i tak swoje wezmie to co potrzebuje :) Wiec sie nie martw, a napewno teraz juz jak wroci ci apetyt to waga tez pojdzie w gore :)