![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/X_member_13591345.png)
Xawusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Xawusia
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7
-
A mnie coś dzisiaj wątroba boli. Może we wczorajszą pyszną sałatę zbyt dużo czosnku wcisnęła. Bardzo go lubię, ale moja wątroba cierpi. Zaparzyłam sobie ziółka, a na śniadanie tylko chlebek Wasa cienko masłem posmarowany. Łyknęłam też No-spę, więc powinno zaraz przejsc.
-
Witamy Jubilatkę! Widzisz Dziwonko, jest jakiś problem, a już koleżanki z pomocą pędzą. Jak fajnie. :)
-
Witajcie Babeczki. Dziwonko to jest tzw. stopka. Popatrz na ekran. Pod napisem Forum - strona główna >> Diety są (drobniejszym drukiem napisane) słowa Moje konto. Klikasz w to Moje konto. Otworzy Ci się strona. Zerkasz na punkt B. Wpisujesz swój pseudonim i hasło i potwierdzasz. Wtedy otworzy się strona Preferencje. W rubryce Sygnatura/Stopka możesz wagę (albo co tylko chcesz) wpisac. Potem koniecznie postaw "ptaszka" że regulamin akceptujesz. Na koniec klik w rubrykę Potwierdzam. I gotowe. :)
-
Kropelko rodzice starsi, oboje schorowani, ale są. I to jest najważniejsze. Są. Wieczorem twarożek z pomidorem sobie zrobiłam. Mój mąż już kolacji nie jadł. Wypił piwo i w czasie filmu zasnął. Wczesnym rankiem wstaje, przed szóstą wychodzi z domu. A ja mogę sobie dłużej pochrapac, bo w domu jestem. Kropelko 3 + 4 = 7 Brawo! Ja troszkę niżej mieszkam, ale też schody kilka razy dziennie zaliczam. A co, nóżki niech szczupleją. :D Do jutra! :)
-
Dziwonka i bardzo dobrze. Podszywacze nie śpią.
-
Hej Adelaida. :) Długo w pl będziesz? A w jakiej okolicy, mogę zapytac?
-
Tak sobie myślę, że na dzisiejszy obiad chyba zrobię jajka sadzone na mleku. Do tego ryż brązowy i mizeria ze szczypiorem i rzodkiewkami. Kefirek do popicia. Mmmm, już mi pachnie. :)
-
Kropelko tak, to ssanie jest okropne. Też popijaniem sobie pomagam. Albo marchewkę chrupię, albo ogórka czy pomidora. I ja pieczywo wyeliminowałam. Razowych produktów nie mogę, jeśli już to żytnią Wasę. Nawet dobry ten chlebek, chrupiący. :) No własnie, Adelaida zmienia barwy. Ciekawe czemu? Może tak jak Nemezja, ma jakiś problem z logowaniem?
-
Adelaida to sorry za ten twarożek. Ale narobiłam. :P
-
Adelaida o białku na noc piszesz. No to ja już wiem. Uwielbiam twarożek, więc jego różne wersje (np. + pomidor, rzodkiewka, szczypior, bazylia czy kminek) na kolację będę jadła. :)
-
Coś kafe nawala. Piszę i piszę i wysłac się nie da. było: 167/85 jest: 167/83 marzenie: 167/67 WSPÓLNIE DAMY RADĘ!
-
Ewelko, oj Ewelko. To po Tobie tych kilogramów nie widac. Nic, a nic. :) Mam dobrą, elektroniczną wagę i ona nie oszukuje. Jest 83 i ani deka mniej.:P było: 167/85 jest: 167/83 marzenie: 167/67 WSPÓLNIE DAMY RADĘ!
-
Kropelko ja zupki zaczęłam kefirem lub jogurtem naturalnym zabielac. To samo z mizerią czy sałatką pomidorową. Koniec ze śmietaniskiem. :) Ja, podobnie jak Ty, z ważeniem się mam różnie. Czasem dzień po dniu, a czasem raz na jakiś czas. Jarzynową będziecie mieli. Mniam, bardzo lubimy. Może i ja dziś "śmiecióweczkę" zrobię. W moich stronach taką śmieszną nazwę jarzynówka ma.:D
-
Ewelko normalna jesteś. Bardzo wielu młodych myśl o dzieciaczkach na później odkłada. No i bardzo dobrze. To w moim, tym starszym pokoleniu od pieluch się wspólne życie zaczynało. Wy o wiele mądrzejsi jesteście. Popieram taką postawę. :)
-
Adelaida masz rację. :) A wiesz, mój mąż kilka lat w Wiesbaden mieszkał. Też "za chlebem". Ma miłe wspomnienia z Waszych okolic. :)
-
Kropelko dla Ciebie i synka: Bardzo śmiech lubię.:D:D:D I już klikam w link z Waszym kabaretem.
-
Ewelka ja też się bardzo cieszę, że się tutaj odnalazłyśmy. Smutno Ci. To może na tańce pójdziemy? Zapraszam.;);) http://www.youtube.com/watch?v=ysffcN_wwqo&feature=related
-
Nemezja a ja to się trochę boje, że jak smak takiej "niby kawy" poczuję, to mi się za tą prawdziwą zatęskni i jeszcze (nie daj boże) do nałogu powrócę. :(:(:(
-
Nemezja jak fajnie, że i Ty jesteś i wspólnie czerwoną dzień witamy.
-
Kropelko plecki przypiekłaś. :( Pamiętam na to taki babciny sposób - częste smarowanko zimną śmietaną. Bardzo pomaga, ukojenie murowane. A takie uczucie zimna, dreszcze, to niestety pierwszy objaw udaru słonecznego. Pamiętaj, że pewne leki zmniejszają odpornosc organizmu na promieniowanie. Razem popijamy sobie czerwoną, jakie to miłe.:):) Razem też, dzień od porcji leków zaczynamy i to jest już mniej miłe.:(:( Ale co począc. W pewnym wieku nie da się bez nich życ. Dosłownie. A propos wieku, to Kropelko Droga nie jesteś tu najstarsza. Chyba rekordzistką to ja tu jestem. Ale chrzanię to.
-
Tak, Nemezja i Adelaida mają rację. Przyrzekłam sobie, że od tej pory żadnej pomarańczy nawet nie przeczytam. Uwielbiają robic niepotrzebne, głupie, upokarzające, złośliwe uwagi. Żyją tym. Jestem już po marszo - jogingu. :D Głodna jak nie wiem co. Zjadłam (jako drugie sniadanie) plasterek żółtego sera, łyżeczkę pasztetu drobiowo-pomidorowego i garstkę jagód amerykańskich. Obiad będzie później, gdzieś po 16 godzinie. Zrobię kurczaka w warzywach. Kolacji już nie zjem, tylko pół litra kefiru wypiję. Po między tymi posiłkami zieloną i czerwoną herbatę przemycę. No i mineralną z cytryną, oczywiscie. :) Adelaida co tam kiepskie jezioro. Najważniejsze, że zrelaksowana jestes.:) A spa z basenem to moje marzenie. Może kiedys doczekam.:D Kamilla fajne to. No, no. ;);) Kropelko u Was słońce, a my mamy niebo całkowicie zasnute chmurami i 19 stopni. Jeja, jaka to ulga. Straszne to co piszesz. Tylko 24 lata i już byłaś wdową. I jeszcze dwoje maleńkich dzieci. Jakie ten los bywa niesprawiedliwy. Nemezja w kinie byłaś. :) Teraz uzmysłowiłam sobie, że w kinie to ze dwa lata już nie byłam. Wstyd. Ewelka jeszcze jestem pod wrażeniem. Połaziłam sobie wczoraj po Twoich stronkach. Do młodszej siostruni też zajrzałam. Ale fajne z Was dziewczyny. O głodówce myślisz. Ja już przez to przechodziłam i więcej nie chcę. Najpierw robiłam je jednodniowe. Po jakimś czasie dwudniowe, potem nawet trzydniowe. Nic dobrego mi one nie dały. Morfologia tylko kiepsko zaczęła wyglądac, a kulminacją była zapasc hipoglikemiczna. A więc trzeba bardzo uważac. Pamiętaj.
-
Hej! Wiecie co? Jak się człowiek uprze to nawet jajko na miękko bez soli smakuje.:D Właśnie drugie kończę i żytni chlebek Wasa do niego. Potem filiżanka gorzkiej herbaty i na dwór pokatowac wreszcie chudnące ciałko.:D Wdepnę do nas na dłużej po powrocie. Miłego poniedziałku Kobitki.
-
Kropelko bardzo Ciebie polubiłam i chętnie bliżej poznam. A teraz zmykam. Czas spac. Jutro napiszę więcej. Ty nam spokojnych, a ja Tobie kolorowych. :)
-
Ewelko, Kropelko, bardzo lubię tę sałatkę. Kiedyś na jakimś forum przeczytałam, że kobitka tak robi. Ja poszalałam i wymyśliłam kilka wersji tego dania. Podstawą jest kasza gryczana lub ryż brązowy albo makaron pełnoziarnisty. Reszta to już dowolne szaleństwo. Tuńczyk albo jajka albo ser pleśniowy albo mozarella albo podsmażone kawałki kurzej piersi. Do tego jakieś warzywa. Czyli pomidory, ogórki, zblanszowany brokuł, jakieś sałaty, fasola biała lub czerwona, kukurydza, rzodkiewki, czosnek, cebula, szczypior, koperek, bazylia. Sok z cytryny, sól (ja od wczoraj na bezsolnej) pieprz, oregano. Jednym słowem czysta dowolnosc. :) Kropelko ryb nie lubisz. A ja uwielbiam. Bardzo często coś rybnego w kuchni macham i rodzina zawsze zadowolona. Gratuluję Ci męża. Dobrze wychowany gosc. :):) Pocwiczyłaś, super babeczka z Ciebie. A ja przez te upały ruszac się nie mogę. Zupełnie mnie z nóg zwaliło. Nic nie robię. Głównie leżę. Leżę i pachnę. :D:D:D I staram się żeby nie był to zapach potu. ;););) Ach, na jakieś żarty mi się zebrało. I jeszcze jedno, kawki dzisiaj też nie piłam! Czyli można bez niej życ.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 6 z 7