Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madalenaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madalenaa

  1. nie mam zielonego pojęcia ...poczekom, uwidym :).... myślę że będzie podobnie jak z Sarą i dodatkowo poród też ---czyli 38tc :), ewentualnie 39 :)
  2. więc Ciebie ile będzie miała moja kluseczka w dniu porodu??
  3. witam! ja dopiero powróciłam z miasta ...od samego rana do 18 ---masakra!!!:(... jestem padnięta! ninus ----moj pierwszy poród był 11 grudnia więc wiem co może Cię spotkać na Wigilię i współczuję .....:(.... ja jadłam pierogi z serem na słodko i rybę ala po gecku --czyt. z marchewką bez smaku i praktycznie to tyle .... a tak jak Ty uwwwwielbiam piergi z kapustą i grzybami, szczególnie odsmażone na patelni -------dlatego teraz się mega cieszę że rodzę dopiero w lutym :P:P:P glorciu ----moja w 30tc i 3 dni ważyła ponad 1900gr :P:P:P.... kluska jakaś rośnie we mnie :)
  4. a ja jestem mega zmęczona :(... idę "obrobić" córcię, wykąpię się, wstawie pizze do mikrofali i do wyra przed tv... tylko potem jeszcze podłożyć do debilnego pieca i lulu... a jutro ---do miasta na zakupki jakieś i po kwiatuszki do sukienki smerfetki :P pa!
  5. LATTE!!! jeszcze się nie sypiemy!!!!!!!!! a ty przechodzisz ...zobaczysz :P:PP:P:P:PP: papa!!! idę już!
  6. no ae jak będą pełne mleka to tak nie opadną :D.....gorzej jak już mleczka zabraknie w mleczarniach, to wtedy witajcie narody afrykańskie ----biała murzynka jak nic :P oki. ja zmykam na pocztę, ploty i po córe do przedszkola :) buźka!
  7. no dokładnie 300zł PLN :D... tylko tak po cichu , że niby trzeba zrobić, że on w karcie odpowiednią notkę napisze :P ....czyli niezły agent się szykuje mi na poród :D:P
  8. agentka ty to tak jak ja w pierwszej ciąży... od 24 tc coś się działo a w 30 to już szyjka o połowę skrócona i rozwarcie 0,5 ...tylko ja nie dostałam żadnych leków ... po prostu miałam się oszczędzać, ale nie umiałam, bo jak??? nic mnie nie boli to po co leżeć:P i tak dotrwałam do 38tc i 5dni i urodziłam. a teraz dowiedziałam się że jest nowy ordynator :) , który nie szczypie się z rodzącymi. tzn. nie przetrzymuje na oddziale , tylko porody załatwia szybko ---oxytocynka dożylnie i jeszcze coś i poszło :).... a cesarkę na życzenie też robi ---300zł :) no zobaczymy jak mnie potraktuje :D
  9. mili czyżbyś miała małą rozkapichę :P.....żartuję...nie mogłam się powstrzymać:P
  10. latte pewnie ze jedzcie razem... u mnie bylo inaczej , bo ja pojechałam na oddział bo szyjka spłaszczona i lekkie 3cm rozwarcie i lekkie skurcze.... także na oddział dotarłam świadoma i na luzie jeszcze.... dopiero potem powoli się rozkręcało... a! nie zapomnę tego jak w trakcie skurczy stwierdziłam że idę do łazienki wziąć prysznic i mój mi pomagał .. w pewnej chwili ktoś puka i łapie za klamkę i podniesionym głosem mówi -----co się tam dzieje>??? wszystko wporządku>>>???? ---- okazało się że M zamknął łazienkę na patent, bo jak stwierdził ---"a jakby ktoś wszedł?" .... no rozwalił mnie :P:P:P ale niestety prysznic nic mi nie pomógł, a na wannę było za późno :(
  11. ewee bo my teraz takie mądre , doświadczone ...hehee.... tylko każda ciąża inna, niby coś wiemy, ale może się nie pokryć z doświadczeniem naszym.... mam tylko nadzieje że wg opowiadań drugi poród krótszy jest :D
  12. bo co szpital to obyczaj :) u nas IP na dole a po schodkach na pietrze wchodzi sie na oddział i przed wejściem jest duża szatnia z biurkiem pielęgniarki... ty się przebierasz a ona wypisuje papierki, bierze torbę twoją i na oddział :) latte pierwsza ciąża to był mój pierwszy pobyt w szpitalu (nie licząc jak się urodziłam :P) i też świrowałam :), ale jestem zadowolona i z opieki i z jedzenia :P, dlatego teraz jestem spokojniejsza , chociaż w sumie różnie można trafić (chodzi o położną )
  13. mi nie pozwolono wejść na oddział w "podwórkowych ubraniach", tylko w koszulinie i szlafroku i kapciach :P
  14. latte ----ty tak sobie kraczesz i kraczesz ale zobaczysz że urodzisz kochana PO TERMINIE :p:p:p:p
  15. Kobietki a co ile Wy macie wizyty??? bo ja miałam 13 grudnia a następna 12 stycznia, czyli za miesiąc... z pierwszą ciążą przez skrócenie szyjki i rozwarcie chodziłam co 2 tygodnie.... ale te którym nic nie jest to jak chodzicie na wizyty?? też co m-ac?? ninka nie stresuj się !!! inni mają gorzej --czyt.JA :P, praktycznie zero kasy w domu . problemy z byłymi lokatorami, pierdyknął nam piec, zepsuł się samochód, potem telewizor..... ktoś mnie przebije :P:P:P????
  16. oj latte, latte!!!!!!!!!!! a pysiunia nie pokazała ....wredna baba!!!! :P:P:P
  17. WITAM! ja też zaliczam się do tej 80%, choć z Sarą czułam się superancko , to miałam od 24tc skróconą szyjkę i małe rozwarcie :D teraz czuje się gorzej --zgaga, ból brzucha od czasu do czasu, słabsze wyniki ale za to szyjka długa i zamknięta ---i wizyta za miesiąc dopiero :) i tak jak z pierwszą ciążą nic na buzi się nie zmieniłam ---czyli wg przesądów powinien być kolejny chłopak u mnie :P:P:P
  18. a mi przed chwilką wpłyneło chorobowe :) co do przebieranek w szpitalu to mi kazała położna przebrać się w szatni w koszule i szlafrok i kapciuchy a ubranie +buty+płaszcz zostawić w szatni.. u nas tez wizyty tylko na korytarzu a malucha pokazują przez szybę :) i dobrze! na sale położna zanosi torbę i stawia pod łóżko i tyle :)
  19. ewee ale my to my....my już to wiemy....one muszą się przekonać :D:D:D... same :D
  20. a! ubrania na wyście dla mnie to były te same w których przyjechałam na porodówkę , czekały w szatni na mnie :D
×