madalenaa

i żurek gotowy :D.....pyszny , taki kwaśniutki z kiełbaską i jajeczkiem i grzankami ...mniam, mniam.. ide kolejny talerz wszamać :P:P:P pa!

gloria ----Nikodem daj ....Kacperków full jest.. a tu będzie ładnie ----Nikoś, a koledzy i koleżanki mogą na niego wołać potem - --Niko :)//// podoba mi się :D

Milagros ---nie łam mnie :( chcę córci tak dać na imię ....myślisz że mnie potem przeklnie??? co do pierwszej byłam pewna na 100% że będzie SARA i jak narazie ani chwili nie żałuje tej decyzji (myśle że ona też je będzie lubić :P )

witam!! a ja robię ŻUREK :p:p:p ...właśnie wstawiłam....już mam ślinotok:P maro dżi --jak się czujesz???? lepiej?? moja rada---nie dzwoń do niego! sam zadzwoni ...zobaczysz..:D

Julian ---takie jakieś nie męskie :P... ale to tylko moje odczucia... dobra...zmykam już kłaść Małą.... do juterka!!!

Jeremiasz :)

lenka ----ja też prawie samotna ---męż pojechał na nockę na 19 i wróci ok.5 rano.... a ja z córą jedną i drugą w brzuchalu.... a tak naprawdę to chciałabym by Sarunia już poszła spać....ale przez tę jej drzemkę muszę ją przetrzymać z pół godzinki jeszcze..... a wiecie ! dziś była gadka o siarze i jak się kąpałam (musiałam sie wykapać przed wyjściem mojego, bo Saruś marudziła) to zauważyłam również kropelki na sutkach..hehehe.... nie pamietam jak to było przy pierwszej ciąży, ale to kolejna oznaka, że do narodzin coraz mniej czasu zostało :P:P:P trzymcie się...idę wymęczyć moją Gwiazdę....i legnę się wkońcu na wyrko przed szkiełko (ale język :P:P:P feee ---za dużo dziś przebywałam z "młodzieżą") pa!

kurcze a ja już o 17 pisałam gratulacje i wyszło mi że jakiś błąd :(.... agi---- witaj zatem jeszcze raz w gronie przyszłych mam córeczek :) moj skarb padł o 17 ....za dużo wrażeń w przedszkolu --pierwsza lekcja angielskiego :) potrafi już zapytać się po angielsku jak ma ktoś na imię i odpowiedzieć jak ona ma na imię ... kochana moja mądralińska... ciekawe jaka będzie druga córa:P ....mam nadzieje ze podobna do Sary :P:D a ja jutro mam 4D ale dopiero o 15.30 .... pozdr

margo dżi ---rozumiem Ciebie, bo sama miałam/mam takie problemy....zresztą też pisałam o tym tutaj :(... damy rade bo musimy..nie dla siebie ale dla tych Kruszynek :).... (pomyśl że ja dodatkowo mam już taką małą 3-latkę którą muszę się zająć, bez wzgledu na to czy mam siłę czy nie :P....ale my silne baby jesteśmy.....) pisz tu na forum co Cię gnębi i co czujesz...."wygadanie sie" pomoże Ci i będzie Ci lżej na serduchu :):):) ja zmykam ... bedę później!!

ewee ---w szpitalu jak Saruni dawałam pierś to myślałam że wszystkie gwiazdy zobaczyłam....ból nie z tej ziemi, ale trzeba dawać, koniecznie!!! i dawać na przemian----najlepiej tę która bardziej boli.... później piersi sie przyzwyczają do ciągnięcia i produkcji mleka że ból całkiem przechodzi i karmienie piersią staje sie przyjemnością....:D:D:D.....

na początku strasszzznie boli, czy to odciągasz laktatorem czy to Maleństwo ciągnie.... normalnie koszmar i starszny ból, ale to trzeba przeżyć, a potem już jest coraz lepiej i lepiej :)... co do pomarańczek ---olewać a same się znudzą :).. nasze motto------olewać pomarańczki -----nie odpisujcie im nic a nic, ignorujcie--znudzą się :P:P:P oki?? zero tematów pomarańczowych ---KONIEC!!! BUZIAKI!!!!!!

angellss ----brawo!!! Blanka to ładne imię i jak pomarańczka zauważyła pasuje do nazwiska a to ważne (nawet nie wiedziała że w tym momencie okaże się nie chcący miła:P:P:P).... u mnie do nazwiska pasuje właśnie Maja i również do drugiej córy pasuje ------Maja i Sara ----krótkie :)

effcia ---sesja jeśli dojdzie do skutku to będzie napewno z córą i jeśli mąż będzie chciał to tez z nim... wszystkie zdjęcia z free za pozowanie (gościu robi portfolio i nie stać go na modelkę) , więc układ dobry :D:D:D

witam! ja już wróciłam z przedszkola :)...pogoda superancka jest, aż się ma powera :D angells --nie przejmuj się wogóle pomarańczkami, jak sie nie bedzie zwracać na ne uwagi to odpuszczą :P i co do imienia-----to Twoja córa i Twój wybór!!! u mnie też kręcili nosem jak córze dałam na imie Sara ------a teraz mówią że ślicznie i jej pasuje.. z drugim będzie problem, bo ja chcę Maję (u nas w miejscowości tylko jedna dziewczyna ma tak na imię a już w średniej szkole jest), a mój ma opory ---żadnych pszczółek :P:P:P.... ale jak będziemy z córą tak mówiły do brzusia to się wkońcu przyzwyczai albo niech przedstawi swoją propozycję imienia to ...może ....pomyśle :P no i chciałam się pochwalić że wstępnie jestem umówiona na sesje ciążową :)....za free :)...tylko musze poczekać aż brzusio lepiej wyskoczy ......cieszę się jak dziecko, bo marzyła mi sie taka sesja :D

kadi ja w pierwszej ciąży miałam do końca suppperr wyniki a teraz..... masakra :(....non stop coś ....:(

latte a ja musze zrobić posiew przez te białko :(;(

kadi ----odradzam!!! będą sie na brzuchu zwijały a przy udach wżynały ...miałam takie ---do dupy!!! lepiej zainwestuj w to .... http://allegro.pl/wyprzedaz-gorset-body-wyszczuplajace-figure-l-i1235091378.html mam podobne (bez wycięcia w kroku--to był jedyny ból noszenia ich), dlatego zakupie takie....

latte ----mamy podobny gust bo tez mam chrapkę na ten golf na krótki rękaw (pod spód bluzeczka na długi i git ), ale obserwuje od dłuższego czasu bo czekam aż będzie ten grafit :):):)

latte to otulaczek fajniutki i chyba lepszy od rożka, ponieważ z własnego doświadczenia wiem, że moja córa bedąc w rożku non stop wyciągła rączki i się drapała i biła po buzi (niedrapki sie nie sprawdziły bo nienawidziła mieć coś na rączkach) a w tym otualczku dziecko jest szczelnie opatulone i będzie czuło sie bezpiecznie jak w łonie matki ------zauważcie jak położne zawijają niemowlaki w szpitalach... mąż zawsze mówił że Sarunie rączki atakują :P chyba się skusze na taki otulaczek

fajnie dziewczynki :)... gratuluje zafasolkowania i lekkiej ciąży życzę kochane :D

a ja we wtorek mam 4D i dokładnie obejrzę sobie moją pipuszkę kolejną :):D:)

NICK ****************WIEK **** MIASTO ****** TP wg USG ***** PŁEĆ Latte(gościnnie)___23_____Trójmiasto__10.01.2011 Aprilia1000_______33_____Gent/Belgia__01.02.2011 [chyba córka] Milagros25_______(?)______Łódzkie_____02.02.2011 Reprint__________30______Lublin______03.02.2011 Natalka1991_____ 19_______Kalisz______04.02.2011 About me________ 29______Śląsk_______06.02.2011[100% synek] Angellss22________22______Sosnowiec___06.02.2011 Fannie_84_______26______Warszawa___07.02.2011 Magdzia2________(?)______(?)__________09.02.2011 Effcia84_________26______Warszawa___11.02.2011 Natik21__________21____Kiekrz/Poznań___11.02.2011 Ae______________27______Szczecin_____12.02.2011 Agi27____________27______Londyn_____14.02.2011 Dorcia33_________35_______Gdynia_____16. 02.2011 Madalenaa________30____ok. Szczecina__16.02.2011 Justysja__________23_____Wrocław_____17.02.2011 Kadi86 __________24_____Poznań_______20.02.2011 Gloria*___________25_____Śląsk_________23.02.2011 Margo Dżi________24______Rzeszów_____24. 02.2011 Agentka206_______24_____Wielkopolska___26.02.2011 Gr_di____________30_______Łódź________27.02.2011 Ewe85___________25_______Lublin_______28.02.2011 Asiula111________ 32_______ Legnica_____ 28.02.2011{synek} Lenka082 ________28_______ Olsztyn_______ 28.02.2011 :)

ja go mam ściągniętego na komórkę i słucham przez słuchawki.... super sprawa :)

a ten trening mi bardzo pomógł ----polecam!!! http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_uroda_artykul,2576.html

a ja Wam napisze tak! zamiast wydawać kase na położną, lekarza itp. to bierzcie swego mena i kamerkę :) i będą chodzić jak w zegarku :)... ja przy porodzie miałam przy sobie mojego który nagrywał ---oczywiście od strony głowy:P--- jak nie raz ogladam to jestem w szoku ze tak spokojnie to mi poszło :).... maż przecinał pępowinę i wogóle widział ją pierwszy:), filmował jak ja badali, odśluzowywali i ważyli, czyli pierwsze minutki jej życia :)..... a położna i pielęgniarki jakie miluteńkie dla mnie były:) ...i nie wiem czy to z powodu kamery czy tak wogóle... i nie zapomne tego jak między skurczami przysypiałam , dosłownie zasypiałam na te chwile,a mój z przerażeniem do mnie -----"Kochanie!!! Żyjesz???" a ja wściekła na niego że nie da mi sie przespać :P nierozumiał jak można zasnąć w ciągu sekundy jak przed chwilą się stękało z bólu :D.... a! najważniejsze!!!! dla mnie najważniesjze było i najbardziej przydatne przy porodzie to nauczyć się techniki oddychania!!! bardzzzzooo mi pomogło! anie razu nie krzyknełam i kontrolowałam oddech i skurcze wydawały się lżejsze :)