edytaedytaedyta

Zrobiłam przerwę przez co się trochę rozleniwiłam, kilogramy nie wróciły jak na razie na wadze na początku widnieje niestety szóstka.. ale nie wiele już brakuje aby się jej pozbyć. Obecnie moim najbliższym celem jest osiągniecie wagi 57 kg, czyli jakieś 4 kg do zrzucenia w najbliższym czasie, a jak mi się już to uda to fajnie by zrzucić jeszcze ze 4 kg :)) Możemy próbować razem dojść do celu, wiadomo razem zawsze raźniej. :) Powiedz mi czy poza dietą robisz też jakieś ćwiczenia, bo ja się nad tym zastanawiam i chyba dołączę sobie do niej kilka ćwiczeń

No widzę, że forum się w końcu trochę poruszyło. Ja po pierwszej serii zrobiłam sobie przerwę i jestem na siebie zła, bo chyba za długa, ale koniec obijania się , dziś ostatni taki cudowny dzień - grill , a od jutra dołączam do Was :)

Witajcie, miałam napisać o efektach , ale akurat w środę wyjechałam i dopiero wróciłam. Więc tak na wadze ubyło mi te 3 kg tak jak zapowiadają, ubyło mi tych kilka centymetrów, dlatego nie mogę jej zarzucić tego, że nie daje efektów. Wiadomo, że każda z nas chciałaby pozbyć się jak najszybciej tych niechcianych kilogramów :) Wiem, że będzie mi trudno zrzucić te zbędne kg i dojść do tej wymarzonej liczby 53 kg, ale cieszę się z pozbycia tych 3, bo jakby nie patrzeć 3 kg w ciągu tych 10 dni to jest odpowiedni spadek. Ja walczę nadal i wam też życzę wytrwałości ! Trzymajcie się i piszcie czasem, bo widzę, że forum umiera, Nie jestem specem, nie mam zbytniego doświadczenia, ale w miarę możliwości postaram się pomóc, doradzić, pozdrawiam :)

No widzę, że już ten trudny moment Ci przeszedł. Głowa do góry i siup do przodu, aż do 10 dnia :) Efekty czuje, ale ciekawe jak one się przekładają na stracone kilogramy. Jeszcze tylko 3 dni I tury ! nie mogę doczekać się środy :)))

Nie porzucaj tej diety ! Ja czuje się na niej świetnie. Na wagę weszłam po 2 dniu i ubyło mi 1 kg, dziś mam 8 dzień i postanowiłam już na samym początku, że jednak nie będę sprawdzała ile mi ubyło przez poszczególne dni, na wagę wejdę dopiero 10 dnia, ale widzę po sobie , jak i po ubraniach, że co nieco mi ubyło :) Dlatego spadek wagi podam w środę. A od środy wystartuje chyba z kolejną turą, choć obawiam się, że sama się poddam bo dostałam okresu, więc waga może nie pokazywać dokładnie.. Ale co najważniejsze to to jak już wspomniałam, że czuje się b.dobrze , ani razu nie byłam osłabiona, dlatego nie poddawaj się ! :)) Może to chwilowy zastój, doszłaś już do połowy, szkoda by tego zmarnować. Poczekaj jeszcze z tą rezygnacją do 10 dnia i wtedy podejmij decyzję, przecież takie 1,5 kg mniej też dobre:) Trzymaj się, dasz radę , dawaj znać co i jak Ci tam idzie.

Drugi dzień zakończyłam pomyślnie, jak na razie wg mnie dieta super, bo nie chodzę głodna, a produktów jest tyle, że jem co lubię.:) Zastanawiam się jak to będzie ze mną jutro, bo wiele z Was pisało wcześniej, że ten 3 dzień bywał ciężki, a jeszcze Ty piszesz o 6 dniu, mam nadzieje, że wytrwam. Muszę ! Chcę ! Dam radę ! Hmm..może te upały tak wpłynęły na Ciebie? daj znać czy Ci przeszło :) Kotka, mogłabyś podać mi co przykładowo jesz? Oto mój dzisiejszy jadłospis( Dzień II ) 1 posiłek - nektarynka, brzoskwinia 2 posiłek - kilka suszonych śliwek i migdałów 3 posiłek - plastry z połowy ogórka, 4 szt. małych rzodkiewek i plasterek polędwicy 4 posiłek - plastry z drugiej połowy ogórka i 2 plasterki polędwicy 5 posiłek - pasta z jajka i szynki 6 posiłek - duszone warzywa (3 pieczarki, pół papryki, pomidor, 2 ząbki czosnku) Będę wdzięczna za opinie na jego temat :)

Witajcie, wczoraj postanowiłam , że i ja wypróbuje tą dietę. Dziś jest mój dzień I! Mam nadzieje, że przejdę bez problemu przez plan 10 dniowy, dieta wygląda bardzo fajnie, a po przeczytaniu waszych wypowiedzi nie mogłam jej nie wypróbować. Moja obecna waga to : 63 kg, przy wzroście 166 cm. Ostatecznym celem jest dojście do jakichś 55 kg, chociaż moim marzeniem jest waga 53 kg. Zastanawiam się też, czy nie dołączyć do tego wszystkiego jakichś drobnych ćwiczeń? Niby jest napisane, żeby były to tylko spacery, ale wydaje mi się, że ćwiczenia mógłby usprawnić to spalanie, co o tym myślicie? Włączał ktoś jakieś ćwiczenia?