Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

explosive

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez explosive

  1. Hej wszystkim u nas zebow 8 i kolejne w drodze. Mslemu gotuje w parowarze warzywa i daje np na obiad w takich wiekszych kawalkach i sobie sam z talerza zje. To samo z jajecznica, je sobie raczkami i udaje mu sie wszystko zjesc. Sam nie chodzi, robi kilka krokow i na tym koniec. My puszczamy malwgo bez bucikow, najczesciej na gole stopki to ma lepsza " przyczepbosc" tak nam z reszta powiedzial pediatra. Mamy ogrzewanie podlogowe wiec i zima nie ma peoblemu z chodzeniem na boso po plytkach wiola to musi byc juz naprawde meczace tak dlugo karmic piersia a najgorsze ze twoj synek juz wie skad to mleko leci i ze tam sie uspokoaja czy tez poprostu chce pomemlac cyca. To sa jednak duze minusy karmienia tak dlugo piersia. Ja bym juz nie chciala karmic tak duzego i rozumnego chlopca. Amelee ja mam mniej wiecej taki jadlospis kolo 6. rano - 150-200 ml mleka aptamil3 kolo 8 sniadanie ( jajecznica lub tost z philadelphia czy baeren pate, lub brei lub kaiserschmarrn z apfelmuss) kolo 11 zupka swojej roboty( taka jaka my jemy) kolo 14 obiad - najczesciej sloiczek kolo 16 owoce lub joghurt lub pudding przed snem 150-200 aptamil w miedzy czasie owoc jakis lub butterkeks Co do zabawek to moj syneknajlepiej lubi klamerki lub magnesy.... Zabawki go nie interesuja za bardzo a jak juz to na krotko, ciekawsze jest realne zycie hehe na roczek dostanie jakies auto
  2. Isabel to wspaniale, ze Wiktoria tak sie rozwija dobrze. Mojego synka tez nazywaja zywe srebro, wszedobylski itp. Moj jeszcze nie chodzi za to podpierajac sie o sciany czy jakies przedmioty lub raczkujac dotrze tam gdzie chce. Np wczoraj dobral sie do kosza na smieci i lizal sobie pudeleczko po jogurcie! Ja bylam praktycznie obok ale tylem i pakowalam kratony bo przeciez niedlugo przeprowadzka. No i wystarczyla tylko chwilka nieuwagi a on juz sie dobral. Wysle tez wam kilka fot mojego lobuza :) trzymajcie sie cieplo!
  3. hejka ja z moim na basenie nie bylam, mowia ze do 3 miesiaca najlepiej chodzic bo dzieci wtedy moga nawet bez trudu pod woda plywac. Moj jest zimowy i sie troche balam tego powrotu do domu po basenie. Potem to juz jakos nie bylo checi...i czasu...
  4. moj coprawda spi pieknie ale wierci sie przy tym niesamowicie. Zasypia w lozeczku ale potem przenosze go do nas bo tak sie wierci ze o szczebelki wali i wtedy sie budzil z placzem. Z nami jak spi to ja przynajmniej czuje,choc dzis w nocy sie przerazilam bo nie bylo go obok mojej glowy tylko w NOGACH! dzis spie z nim sama, lozko 180cm wiec zobacze jak nam to wyjdzie,jeden bok lozka zastawilam orszakiem poduch zeby nie spadl.
  5. hej, witajcie! My tez tu nie za czesto zagladamy ale mimo, ze jeszcze nie pracuje to i tak mam malo czasu na internet. Jestesmy nieco w stresie gdyz niedlugo kolejna przeprowadzka... Kupilismy dom i pod koniec listopada sie wyprowadzamy takze jest troche roboty z pakowaniem itd a z dzieckiem nie da sie wszystkiego tak szybko zrobic jakby sie chcialo. Co do mojego synusia to jest oczywiscie przeslodki ale i czasem potrafi byc malym diabelkiem. Juz wie czego chce lub co mu sie nie podoba i sie wtedy buntuje. Jeszcze nie chodzi i pewnie dlugo nie bedzie bo jest mistrzem w raczkowaniu i wszedzie sobie dojdzie. Zebow mamy prawie 8! Pozatym jest chudzinka bo wazy okolo 9100. Wysle zdjecia na naszego maila. Jestem ciekawa jak wasze pociechy wygladaja, wiec wyslijcie fotki :)) Z Manowcem jestesmy w ciaglym kontakcie i juz niedlugo znow sie zobaczymy :)))
  6. my mojemu jak mial miesiac wyrobilismy paszport (kinderpass) niestety nie wiem jak to wyglada w Polsce, bo chyba do niektorych krajow np Turcji obywatele Polski musza miec paszport, a nie dowod. Takze zalezy od tego dokad chcesz leciec.
  7. moj synus tez mial katar, ja go takze inhaluje sola fizjologiczna. Ja mam inhalator za darmo bo u nas kasa chorych dla kazdego dziecka przejmuje koszty inhalatora. Potrzebna jest tylko recepta i w aptece odbiera sie nowiuski inhalator. smaruje mu klatke piersiowa i plecki mascia thymiankowo mirtowa i wtedy katar bardzo szybko przechodzi.
  8. amelle ja tez wlasnie powoli na 2 bede przechodzic. robie to tak ze codziennie zmniejszam o miarke mleko1 i w to miejsce daje mleko 2. Podaje Aptamil, moj cos Hippa nie polubil. Sloiczki Hippa za to tak. pozdrawiam
  9. hejka :) my sie urlopowalismy znow w Polsce, musimy z Janniskiem z ostatnich wolnych chwil korzystac. W grudniu wracam do pracy...ten rok leci tak nieublaganie szybko... Moj synus zabiera sie do chodzenia, staje sobie opierajac sie o zabawki czy meble nie wychodzi mu to jeszcze najlepiej ale mysle ze niedlugo bedzie pewniej rownowage trzymal. Najchetniej to on raczkuje, jest w tym mistrzem swiata ;)) co do kupek a raczej ich brak to jak pisalam moj tez dlugo nie robil i sie martwilam jednak do 14 dni jest niby ok. Manowiec wlasnie uzywala tej gripwater i byla zadowolona, ja jej u nas niedostalam wiec nie moge sie wypowiedziec. Dawalam od czasu do czasu czopki kminkowe lub glicerynowe. Isabell wspolczuje cie ze juz musisz isc do pracy ale i zazdroszcze, ze masz taka mozliwosc zostawienia malej z twoja mama, to jednak skarb miec mozliwosc opieki babci.... Bardzonowa jak tam macierzynstwo? Z manoiwcami jestesmy caly czas w kontakcie telefonicznym lub live ;)) buziole
  10. hej mamuski my na zabki wyprobowalismy juz chyba wszystkiego... globulki osanit, dentinox zel, bobodent, gryzaki, zimne galaretki,masowanie specjalnymi szczoteczkami i nic... az bedac u mamy w polsce pani aptekarka polecila nam Camilla. Powiemwam, ze na mojego synka podzaialalo! Nasz kicius ma juz 5 zebow a 6 i 7 w drodze!!!
  11. powiem wam ze moj tez nie ma stalych por na robienie kupki tylko na poczatku "uczenia" sadzalam go po jedzonku. Teraz zawsze rano po przebudzeniu go sadzam i prawie zawsze cos ukreci. W ciagu dnia to poprostu jak zacznie te swoje stekanie, a czasem takie jakby bulgotanie ustami to juz wiem ze idzie kupa :)) wtedy go sadzam i mamy ja w nocniku. Takze juz nie pamietam kiedy musialam mu kupke z pampersa przewijac, chyba w 7 miesiacu to bylo. Siateczka u nas na poczatku tez nie byla hitem ale z czasem ja polubil, wkladalam do niej bardzo soczyste owoce jak arbuz czy dojrzale brzoskwinie czy mango. Z czasem skapowal, ze jak sobie tam possa to dobre owocek mozna tak zjesc. Jak tam u was z chodzeniem? Moj sam potrafi sie przemiescic w pionie trzymajac sie albo sofy albo komody. Bez trzymanki jeszcze jest chwiejnie jak narazie ze 3 kroki. Zebow mamy juz 5 i 6 w drodze..bolacej drodze..
  12. super Isabel! mam nadzieje, ze bezbolesnie wychodzil. Moj wlasnie prechodzi najokropniejsza faze zabkowania jaka mial do tej pory. Wychodzi mu gorna dwojka (w sumie 5 zabek) i jest normalnie masakra. Jest placzliwy, nic mu sie nie podoba, wszystko gryzie wlacznie z moim cialem. Raz jak go na reku trzymalam to ugryzl mnie w ramie normalnie z bolu myslalam ze go upuszcze!!! Mowie wam, straszny okres przechodzimy..jestem wykonczona po takim dniu jego placzu i bezradnosci ze nie moge mu pomoc. Uzywam zelu, kuleczek homeopatycznych(osanit) ale nic mu nie pomaga. Moze wy sie orientujecie co mozna jeszcze mu podac?
  13. ja mimo niepochlebnych wypowiedzi wioli, bettinki i natalii o chodzikach nie poczulam sie jak wyrodna matka bo jak pisalam wczesniej sama oceniam co jest dobre dla mojego dziecka a co nie. Ja tam sie nie przejmuje ;))) ;P moj syncio tez nie pija sokow, nie chce go niepotrzebnie poic slodkimi sokami wole dac owoca np w takiej siateczce: http://www.mytoys.de/Nuby-Obstsauger/Geschirr-Besteck/Nuby/KID/de-mt.ba.br01.47.03/1769261 wtedy ma pewnosc ze sie nie udlawi bo niestety swoimi piecioma zebami czasem odgryzal za duze kawalki i sie krztusil. No wiec wsadzam go do jego chodzika i daje do raczki wlasnie tego ssaka i gotuje obiadek :))
  14. bardzo dobrze opisala to wszystko Amelee jest mase rzeczy za ktorymi jedne z nas beda za a inne przeciw. Moj synek tak jak wczesniej pisalam uzywa chodzika, nie jest w nim godzinami ale po kilka czy kilkanascie minut, nie stoi w nim caly czas na nozkach,czasem sobie w nim posiaduje. Potem go wyciagam i wtedy albo raczkuje albo chodzi opierajac sie o meble i uwazam ze dobrze robie. To mowi mi moj instynkt i tak robie dalej :)) Dodam, ze moj sie tyle "nachodzi" na czworaka, ze nawet gdyby chodzik byl masakrycznie szkodliwy to mu sie wszystko wyrowna przy tym raczkowaniu. Przez weekend byla piekna pogoda wiec calymi dniami praktycznie na placu zabaw. Maly w piachu ma najlepszy ubaw, to sie go naje to poraczkuje, a hustawki to juz wogle rewelacja :)) Pozatym codziennie rano wlanczam mu w laptopie teletubisie kiedy siedze z nim przy stole. Ja jem sniadanie a on w swoim krzeselku przy stole oglada bajki. hmm tez nie zdrowe? tak slyszalam, ale ja nie uwazam ze dziecku krzywde tym robie. To jest nasz rytual i jemu sprawia ogromna frajde. Niania super! wygoda dla synka prawda? Nie musi juz tak w pampersa cisnac hihihi Moj to juz nie umie do pieluchy bo steka i steka ale czeka az do nocnika go posadze to dopiero ja wypcha :)))
  15. ewa ja inhaluje inhalatorem do ktorego wlewam 3ml soli fizjologicznej. Tak dwa trzy razy dziennie.
  16. och jaki on slicznitki ten twoj synus Bardzonowa! Juz masz przy sobie te twoje szczcescie wymarzone. Cudowne uczucie prawda? Pamietam ze jak Jannis mial kilka dnie to ja na przemian plakalam i sie smialam i nie wiedzialam co jest grane....a to wszystko byly te okropne hormony... Mojemu synkowi idzie juz 5 zabek, raczkuje jak szalony po calym domu.Jest taki ciekawy swiata, nie idzie go utrzymac w jednym miejscu, wszystko chce dotknac i zobaczyc. Je juz coraz czesciej dorosle potrawy, dzis np zjadl golabka(bez kapustki mu dalam) Je bardzo duzo ale przez to ze ciegle jest w ruchcu to wazy tylko 8200. Miesniaczek maly nasz heheh
  17. ja tak samo jak Amelee wit D z fluorem. Swierze powietrze najlepiej dziala na odpornosc. Wychodze z malym w kazda pogode i tyle. Wychodze z zalozenia ze nie trzeba takich maluszkow szpikowac jakimis sztucznymi witaminami. Jesli dobrze sie dba o diete to nie trzeba nic dodatkowo podawac a z reszta maluszkow uklad odpornosciowy musi nabrac odpornosci a nabiera takze przez to jak zachoruje bo wtedy organizm uczy sie wlaczyc z danymi zarazkami. W niemczech nie szpikuje sie dzieci niepotzrebnie pigolkami witaminowymi bez potrzeby. i jeszcze ostatnie slowo do chodzika, otuz moj dzieciak nie stoi w nim caly czas, pochodzi sobie i w nim siedzi gdyz sa to takie jakby majty a jak chce wstac to stoi. i tyle
  18. ja mam chodzik i jestem zadowolona. moj synek nie spedza w nim przeciez calego dnia tylko kilka razy na dzien po kilkanascie minut.jak jest w chodziku to w tym czasie moge cos zrobic i nie boje sie ze mu sie cos stanie. bo moj juz raczkuje od 7 miesiaca a na dodatek chodzi opierajac sie o meble czy sciany ale wtedy to musze byc przy nim bo jeszcze zdarza mu sie nie utrzymac rownowagi. Nie uwazam ja ani nasz pediatra zeby chodzik uzywany umiarem jakos szkodzil, gdyby tak bardzo dzieciom szkodzil to by nie bylo czegos takigeo w sprzedazy. moj synus wazy 8200 przy okolo 80cm jest chudy i dlugi :))
  19. fajny link dalas Wiola. Czytajac to co napisali w jakim miesiacu zabki sie wyzynaja widze, ze moj jest ksiazkowy :)))) No i te mniej zmineralizowane wynika, ze sa u tych niemowlat ktorym zabki juz miedzy 3 a 5 miesiacem wyszly. Ja bedac z synkiem na pierwszej wizycie u dentysty dzieciecego ( u nas to standart ze idzie sie do kinderzahnarzt jak wyjdzie peirwszy mleczak-dentysta wpisuje wszystko w ksiazeczke zdrowia malca) dowiedzialam sie tez ze wazne jest podawanie witaminy D z fluorem, wlasnie dla dobrej mineralizacji zabkow jak i ich odpornosc na bakterie jamy ustnej ktore powoduja prochnice. Siedzialam u niego dobre pol godziny i mi wszystko tlumaczyl. Myc oczywiscie trzeba ale nie do przesady, wazny jest wlasnie ten fluor ktory dziala jak tarcza. Moj syncio postawil dzis samodzielnie dwa kroki od meza do mnie :)) widac ze dobrze trzyma rownowage i niezle mu to wychodzi. Ja chodzilam juz w 9 miesiacu zycia wiec ma chyba po mamusi ;)))
  20. dlaczego im pozniej tym lepiej? to czyli moj majac juz 4 zeby bedzie mial je gorsze czy jak?
  21. no wiec tak jak pisalam wczesniej na poczatku sadzalam go po sniadanku, obiedzie i przed kapiela. Ku mojemu zdziwieniu zawsze byla kupka. Dalej tak robie, czasem jednak kupka jest czesciej. Widzac jak synus steka i probuje cos wycisnac to go sadzam. Juz wiem jak on sie zachowuje jak mu sie chce kupke. Co do siusiu to jest calkowicie niekontrolowane. Nad siusiu skupimy sie pozniej, mysle okolo 1,5 roku zalezy od jego rozwoju. Ja zdaje sobie z tego sprawe, ze jak narazie to on mi nie zakomunikuje fonetycznie ze mu sie chce ale mimo wszystko juz sie do nocniczka przyzwyczail i z glowy mam przewijanie kup. Zrobilam jak moja siostra ze swoja coreczka, powiem wam ze szybko oduczyla sie pampersow, dla porownania znajoma sadzala corke w wieku dwoch lat po raz pierwszy na nocnik i mala robila do 3,5 w pieluche i siku i kupe. Ja wychodze z zalozenia ze im wczesniej tym lepiej, no ale to jest tylko moje zdanie nikomu nic nie narzucam bo kazdyy ma swoje sprawdzone sposoby.
  22. no powiem wam ze wygoda nie przewijac kupki z pampersa :) gorzej bylo jak bylismy w odwiedzinach u przyjaciolki, ale znalazlam sposob - poprostu posadzilam go na kibelek i tez sobie poradzil :)))) oczywiscie trzymalam go bo inaczej by zanurkowal hahah u nas 4,5 zeba, wszystkie jedynki i kawalek gornej dwojki. nie wiem co jest z cafe wyslalam juz 4 posty i nic nie ma!!!!!!!!!!!!
  23. hejka o tych kurczakach to slyszalam ze sa hormonalnie sprycowane. Ja kupuje tylko i wylacznie BIO lub jak w PL jestem to ze wsi. Mojemu podaje sloiczki takze z tych BIO lub jesli sama cos ugotuje to tez z ze sklepow ekologicznych. Z drugiej strony przeciez nie bedzie cale zycie jadl tylko i wylacznie produktow BIO wiec powoli musze go przyzwyczajac do "normalnego" jedzonka. u mnie z niania czy zlobkiem tragedia... ze wzgledu na to ze kupilismy dom w innej dzielnicy Berlina nie mam dla syncia zadnej opieki a potrzebuje praktycznie juz od grudnia. W berlinie jest masakra z miejscem z przedszkolu czy zlobku. Miejsce moge miec dopiero na 2013!!!! Z jednej strony ciesze sie na nowy dom (ten dom w ktorym mieszkamy teraz byl wynajmowany) a z drugiej boje sie jak to bedzie z malym. Moja mama obiecala ze nam pomoze i przyjedzie na miesiac, dwa no ale to nie jest rozwiazanie na stale, ona tez ma swoje zycie i nie chce zeby tyle musiala u nas siedziec z dala od jej domu. ech ...
  24. moj wazy tylko 8150 przy wzroscie okolo 74/76cm wszystko w normie,moj praktycznie same miesnie ma, lekarz mowi ze maly kulturysta z niego jest. Wiola ale ty w klubie pracujesz z tym ze w biurze tak?
×