dziunia83

a u nas cały czas leje,na dodatek ciemno i grzmi teraz malowałam z małym farbkami był caluśki brudny bo odbijał sobie rączki i nóżki...ale przynajmniej frajdę miał...idę sobie kawusie zrobić:)

no to widzę pietruszka że wiele wspólnego mamy :) i zrobiłaś mi ochotę na ptysia,kurcze jak ja uwielbiam wszelkie słodkości mniam mniam... ten podkład jest dość dobrze kryjący i ten w7 jest taki ciemniejszy,ale zobacz sobie w5 lub w6,zauważyłam właśnie ze staniał o 50 groszy :) ja zawsze u tego sprzedawcy zamawiam,już jakieś dwa lata . http://allegro.pl/item1184258962_loreal_true_match_sun_beige_w6_10_ml_tester.html

dzięki blanka tak myślałam ale nie byłam pewna.Kurcze dziewczyny ale my jesteśmy porozrzucane po tej Polsce...powinnyśmy mieszkać niedaleko siebie to przynajmniej byśmy sobie jakieś babskie imprezki urządzały nie ? taka babska całonocna imprezka,pewnie fajnie by było...

agatka ja latem pokład rzadko używam,a AA też czasami używam,fajny podkład w przystępnej cenie :)

pietrucha ja kilka lat sprzedawałam kosmetyki avon,wiem o jakim podkładzie piszesz,też go kiedyś używałam :) a z avonu na allegro kupuje wody perfumowane,najczęściej treselle i mój ukochany zapach always,on w katalogu stówkę kosztuje a ostatni kupiłam z wysyłką za 35 zł :) ja bym ci polecił ten loreal true match ,on nie robi efektu maski,pełna pojemność z wysyłką to ok 40 zł ale ja kupuje testery w szklanej buteleczce po 10 ml i są lepsze od tych sprzedawanych w damiani czy rossmanie ,pewnie dlatego bo to testery:) a są chyba po 8,50,jak chcesz to puszcze ci linka.ja kupuje odcień w7 (w-bo to odcień ciepły,jeszcze jest n-neutralny i c-chłodny) a co do revlonu to on się super trzyma ale jest dość ciężki i przy nieumiejętnym nałożeniu można niestety uzyskać efekt maski :)

hej :) a u nas leje,tak więc w domku sobie siedzimy,teraz właśnie klocki układamy.Obiadek już mam i tak sobie myślę że nudy dzisiaj się szykują,bo mały jakiś marudny,nawet za bardzo nie chce jeść,spać popołudniami też bardzo nie chce...ale zobaczymy może nie będzie aż tak źle Pietrucha kobieto szalejesz na tym allegro,widzę ze w kosmetyki też się zaopatrujesz w sieci :) to tak jak ja,podkłady i całą resztę właśnie na allegro zamawiam.I jeszcze pytanko do ciebie : masz jakiś sprawdzony podkład ? bo ja co chwilę próbuję czegoś nowego,no i jak na razie zadowolona byłam jedynie z loreal true match i revlon color stay ... Blanka...to się imprezka szykuje, a tak z ciekawości co to są te kasztanki ?

jestem :) jakoś dzisiaj cały dzień w biegu ,synuś nadal nie śpi,ale musiałam do was zajrzeć na chwilkę :) pietrucha,anuśka to ja wam moje prasowanie podrzucę,to będzie taka obustronna korzyść,ja wyprasowane będę miała a wy się zrelaksujecie :) u nas pogoda kiepska,normalnie jesień czuć w powietrzu agatka widziałam zdjęcia,super te fotki,a mały faktycznie okrąglutki był :) piertuszka twoje zdjęcia też widziałam-fajne te twoje chłopaki.Super,że z ręcznikami na razie spokój,a i niezłą ofertę na allegro wyczaiłaś z tymi ręcznikami :) mummy szkoda,że sytuacja z bratem wychodzi na jego niekorzyść,ale trudno dostanie nauczkę i może to go czegoś nauczy,oby skończyło się na zawiasach. a daga i reszta gdzie ? ale się rozpisałam :)

pietrucha a myślałam że tylko ja jestem taka wariatka serialowa:) też czekam na m jak miłość i barwy szczęścia :) a małego też tak często przebieram,z praniem ok,ale jak potem mam prasować to szału dostaje,bo muszę mieć uprasowane a nie znoszę tego robić :) teściowa the best,trzeba się urodzić takim podłym

witajcie panie :) Super agatka ze wyjazd się udał,dziecko szczęśliwe a to najważniejsze :) pietrucha jak tak napisałaś o fryzurce to znowu mnie naszło,tzn.już od kilku miesięcy marzy mi się zmiana fryzurki i może w końcu się wybiorę a chciałabym się obcięć dość krótko (jak dla mnie) max.przed ramiona no i marzy mi się kolorek,taki pomarańcz (jak któraś oglądała barwy szczęście to kolor taki jak ma marta tzn.kasia zielińska ) ale zobaczę bo moja fryzjerka twierdzi że to nie kolor dla mnie,ale co tam najwyżej szybko się przefarbuję daga fajny pomysł z tym basenem w gołebiewskim.My w gołębiewski byliśmy w zeszłym roku jak mały miał niecałe dwa latka i było super ale po jakiś 15 minutach które przepłakał bo po porostu się bał,ale potem frajdę na całego miał,także polecam,super sprawa :)

i ja witam wieczorowo :) mały dopiero zasnął mummy to naprawdę nieciekawa sytuacja,ale może jeszcze wszystko się ułoży,oby się wyjaśnił na korzyść twojego brata,tego ci życzę...i szkoda tej twojej mamy,bo mama zawsze najbardziej przeżywa daga to ci się wieczór udał:) wyjście na piwko pod parasolkami a jak cieszy...wiem coś o tym:) pietruch a ty jutro do fryzjera śmigasz...dobrze pamiętam ?

no daga byśmy zaszalały,może kiedyś się uda :) podziwiam za ten aerobik,ja byłam tylko raz,kurcze ja jakoś nie mogę się zmusić do ćwiczeń ,w szkole najbardziej znienawidzoną lekcją był dla mnie wf:0 ale robię postępy i postanowiłam na zimę kupić sobie stepper,mam nadzieję że się nie rozmyślę:) anuśka to normalne ze zależy ci na szybkim wybudowaniu i się ograniczasz...ale kochana kiedyś sobie odbijesz i zaszalejesz :) babcia zabrała gabisia na spacer i mam dwie godzinki luzu ,ale jeszcze obiadu nie mam więc zmykam coś gotować

daga ja na zakupy to zawsze i wszędzie :)znajomi się śmieją ze przy mnie na zakupach każdy odpada.bo ja nigdy nie mam dość :) co do sklepów to h&m i reserved to uwielbiam od zawsze, a do housa to tak od niedawna chodzę,tzn odkąd udało mi się kupić fajne spodnie i ostatnio dwa razy śliczne buciki :)

hej daga to wy ranne ptaszki,mój dzisiaj spał do 7:30.Bluza fajna,też mi się podoba:) A u siebie na miejscu kupuję głównie spożywkę ale ubrania też mi się zdarza i dla mnie i synka ale to głównie h&m,resered ,house i najczęściej na wyprzedażach,a tak w ogóle to lubię chodzić po sklepach :) pietruszka basen jest nasz,kupiliśmy rok temu z myślą o małym bo uwielbia wodę,tylko wiadomo trzeba go nieustannie pilnować .Ale taki basen to frajda zarówno dla dużych jak i małych:)kochaniutka jeszcze trochę i sprawisz sobie basenik :) blanka nie przejmuj się ludźmi,dogadaj komu trzeba i tyle,twoje życie i niech się nie wpieprzają

hej dziewczynki my właśnie wróciliśmy od rodziców,byliśmy na obiedzie i kawce...a ja nie do życia jestem,normalnie cały dzień mi się chce spać ,trzy kawy wypiłam i senność nie przeszła daga zakupy na allegro polecam,kupuje już jakieś dwa i pół roku i raz wtopiłam tak naprawdę.A często kupuję zabawki,ubrania dla synka i dla siebie ciuchy i buty,ja to chyba troszkę taka zakupoholiczka jestem :) a co mężów i wyjść ,to nigdy nie mięliśmy z tym problemu,z tym,że mi takie wyjścia zdarzają się naprawdę sporadycznie i mąż wie ze żadnego numeru mu nie wywinę :) a co do ubierania dzieci przed wyjściem to prawdziwa udręka,zanim mojego gabisia dogonię i ubiorę,to jestem tak wymęczona że najchętniej zostałabym w domku :)

Witajcie :) ja się normalnie wczoraj odstresowałam...ściągnęłam do domciu po pierwszej i to w bardzo imprezowym nastroju :) a co tam,czasem i mi się należy...a dziś już o wiele lepiej się czuję i z mężem też na razie oki. Byliśmy dzisiaj pół dnia na mieście,na zakupach i na obiedzie tak więc nawet gotowanie mnie ominęło,tylko sprzątać teraz muszę daga to grzeczny ten twój mężuś,o pozwolenie pyta,w sumie jeżeli chodzi o mojego w kwestii wyjść to bardzo rzadko wychodzi gdzieś sam ale jak już to tez pyta :) pietrucha to się nagotowałaś...faktycznie mały kaskader z tego twojego igorka...i super że byliście w tym kinie :)

hej ja dosłownie na chwilkę nie miałam dziś czasu,jutro was doczytam,tak w skrócie to miałam kiepski dzień,z mężem prawie nie rozmawiam...małego właśnie położyłam spać i robię sobie wychodne. Umówiłam się w pubie na piwko,mąż zostaje z małym,o dziwo nawet się zgodził a ja muszę gdzieś iść i odreagować bo inaczej zwariuję uciekam,buziaki dziewczyny :)

no pietrucha myślę ze mummy ma rację ,może właśnie jest zazdrosny o braciszka,powinnaś pobyć z nim tylko we dwoje żeby było tak jak wtedy kiedy miał mamę tylko dla siebie...i nie obwiniaj się kochana,w końcu nikt nie powiedział ze macierzyństwo to łatwa sprawa

pietrucha igorkowi nic nie powinno być po tym płynie,może ci zwymiotować,ale jak do tej pory tego nie zrobił to pewnie oki :) a z tego twojego damiana to niezły agent jest...i nie przejmuj się kochana ,tak my to czasem mamuśki mamy,nerwy poniosą,a potem siedzimy z poczuciem winy,stało się i trudno. ja też siedzę wkurzona bo mój mąż zamiast zajmować się małym to u sąsiada siedzi...w sumie ostatnio w ogóle się nie dogadujemy :( blanka przyłączam się do tego co napisały ci dziewczyny-święty spokój,zdrowie i szczęście rodzinne ważniejsze od pieniędzy,rozumiem ze żal ci tego domu ale jeżeli masz się nadal tak męczyć to naprawdę nie warto, malinka róbcie tą kuchnie,czy się teściowe podoba czy też nie i nie daj się babie :) agatka udanego wypoczynku,dużo słonka :)

witajcie pietrucha brawo-powiedziałaś jej to przynajmniej ci ulżyło,ale ta twoja teściowa to albo jest taka głupia albo taką udaje bo jej wygodniej...dostałam wczoraj twojego maila,wysłałam ci zaproszenie na nk :) my już na zakupach byliśmy z babcią,potem kawusia obowiązkowo ,pranie też już rozwiesiłam i teraz biorę się za obiadek :) sprzątanie sobie odpuszczę bo mi się nie chce,a co tam. i na kuriera czekam,bo kupiłam małemu dresik,a sobie legginsy i tunikę :)

my już po spacerku bo strasznie gorąco,ja właśnie obiadek kończę pietrucha narobiłaś mi smaku na gofry,po prostu uwielbiam :) blanka ,ta twoja bratowa to kawał cholery...olewaj ją i tyle,bo szkoda twoich nerwów anuśka to nie masz daleko do Krakowa..ja chciałam się właśnie na któryś weekend tam wybrać,może we wrześniu ,a skąd dokładnie jesteś ?oczywiście jak możesz napisać fajnie dziewczyny maja z tym spotkaniem :) dziewczyny jak któraś z was ma jeszcze konto na nk to podeślijcie mi namiary na mojego maila : g.madzik@gmail.com

Witam my dzisiaj rano mieliśmy msze w pierwszą rocznicę śmierci mojego dziadka teraz wybieram się z małym na zakupy,pogoda dziś ładna,ciepło i słoneczko świeci :) agatka buciki fajne,ja też gabisiowi wole kupować te z zakrytymi paluszkami daga i jak udało ci się zrobić ta rezerwację na mazury,kiedy jedziecie ? pozdrawiam was cieplutko :)

Cześć dzięki dziewczyny za ciepłe słowa...ja już dzisiaj w lepszym nastroju jestem,stwierdziłam ze nie będę martwiała się na zapas,mam nadzieje ze badania za 3 miesiące wyjdą lepiej i obędzie się bez zabiegu czy operacji.Stwierdziliśmy z mężem ,ze prze kontrolą w klinice wybierzemy się jeszcze prywatnie do dobrego specjalisty i zobaczymy jaką on postawi diagnozę. W tamtym roku byłam z małym w klinice kilka dni i już mięliśmy sytuację,ze dwóch lekarzy go badało,z czego jeden wykrył niedomykalność komory a drugi dzień później stwierdził,że Gabryś niczego takiego nie ma...ale już was nie zanudzam :) pietrucha co do twojej teściowej,to faktycznie brakuje słów,a mamę serce boli bo dziecko nic nie winne i ciężko mu coś takiego wytłumaczyć. daga to miejsce na mazurach super...my właśnie w morągu byliśmy :) idę małemu kolacje dać,później jeszcze do was zajrzę

hej a ja strasznie zmęczona i nie w humorze,od rana czułam,że coś będzie nie tak...najpierw okazało się,ze nie ma lekarza prowadzącego naszego synka,a oni zapomnieli do nas zadzwonić żeby przełożyć wizytę,w końcu udało się wcisnąć nas do innego lekarza który miał dyżur,ale musieliśmy czekać 4 godziny. A najgorsze to ,że wyniki nie wyszły najlepiej,tzn.zwężenie postępuje,a oprócz tego niedomykalność komorowa też jest większa niż przy poprzednim badaniu...kolejną wizytę nam przyspieszyli żeby powtórzyć badania i zastanowić się co z tym dalej zrobić.Kurcze pocieszam się cały czas,że będzie dobrze,patrzę teraz na mojego śpiącego synka i wiem,ze musi być dobrze. Dobranoc dziewczyny,uciekam bo nie mam już dziś głowy do niczego

Witajcie kochane:) ja tylko na chwilkę przywitać się,kurcze żołądek boli mnie z nerwów...za chwilkę jedziemy z mężem do kliniki na badania kontrolne Gabrysia,tak więc trzymajcie kciuki by wszystko było ok. Odezwę się wieczorkiem bo pewnie prawie cały dzień nam tam zejdzie. Miłego dnia Wam życzę

witajcie dziewczynki :) kurcze stęskniłam się już za wami... nie miałam mojego laptopa przez dwa dni bo mąż w delegacje jechał i do pracy potrzebował,a ja bez neta tyle czasu...ciężko tak jak się jest uzależnionym:) daga,agatka fajnie że chłopaki zdrowieją blanka super ze udało ci się iść na wizytę do lekarza,oby znaleźli przyczynę,a co do bratowe to się nie daj,u siebie w końcu jesteś. pietruch to z cyckiem na basenie...nieźle uśmiałam się:) daga zazdroszczę ci tego wyjazdu na mazury,my byliśmy tam w czerwcu ale tylko na 3 dni i to u teściowej,ale mój mąż jest z mazur,dopiero kilka lat mieszka tu ze mną, więc zapytam czy nie zna jakiegoś fajnego miejsca. andzia to dobrze że wszystko powoli się układa,widać ze pozytywnie nastawiona jesteś,musi być dobrze:) a ja idę kawusie wypić i obiadek robić,po południu jeszcze na zakupy jedziemy.Pozdrawiam Was wszystkie Miłej niedzieli Wam życzę