Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dziunia83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dziunia83

  1. witajcie zajrzałam do was jeszcze przed pójściem spać i faktycznie to co piszecie jest naprawdę strasznie przygnębiające Pierwsze i najważniejsze :blanka z małym koniecznie pędź do jakiegoś specjalisty,zdrowie i życie dziecka jest najważniejsze! dziewczyny z tym alkoholem to bardzo poważna sprawa może faktycznie potrzebne są drastyczne cięcia,może dopiero człowiek postawiony przed sytuacją bez wyjścia jest w stanie się zmienić...mój dobry kolega mający żonę i czteroletnie dziecko za kilka dni wychodzi z odwyku...zgłosił się sam po tym jak żona kazała dokonać mu wyboru picie czy rodzina,zawsze jest szansa i nadzieja,a jak są dzieci trzeba walczyć również a może przede wszystkim dla nich. Pewnie małżeństwo żadnej z nas nie jest idealne...ja też często kłócę się z mężem,oboje jesteśmy bardzo wybuchowi,ale u nas jest tak ze szybko się kłócimy i szybko godzimy,ale nie zmienia to faktu że czasem bardzo boleśnie sobie ubliżamy,a to zostaje w człowieku na dłużej Przy dziecku mąż też mi bardzo nie pomaga,bo jak to mówi ...on pracuje,z resztą ma dziecko z poprzedniego małżeństwa i nim też zbytnio się nie interesuje...ale to jest już bardziej skomplikowana sytuacja...Tak więc każda z nas ma swoje mniejsze i większe smuteczki ,raz lepiej raz gorzej ale przecież mamy te swoje dzieciaczki i one wynagradzają nam wszystko :) dziewczyny nie poddawajcie się,życzę dużo siły i wytrwałości
  2. jestem i ja:) mój mały spał popołudniu dwie godzinki więc teraz pewnie do 23 będzie śmigał agatka wiem o czym mówisz i jak się czułaś ,bo ja po tabsach miałam tak samo.brałam po urodzeniu synka przez 4 miesiące i tragedia była:( a jakiś rok temu stwierdziłam że spróbuje jeszcze raz i zdecydowałam się na plastry,było co prawda lepiej ,nawet dużo lepiej ale to i tak nie dla mnie...gumki zostają a gabiś dzisiaj przyszedł do mnie i zapytał czy jak pójdziemy jutro do sklepu to kupimy mu siostrzyczkę...bo on chciałbym ją wozić w wózeczku i się nią opiekować,ale się uśmiałam...ale temat córeczki powraca :)
  3. a te pieluszki do pływania udało ci się kupić?
  4. Mój mały zasnął godzinkę temu,ale mam ciszę i spokój,siedzę i się byczę:) a co do allegro jeszcze dziewczyny to ja do tego stopnia jestem uzależniona ,że suknie ślubną też na allegro kupiłam.Kurcze a jak się bałam co mi przyjdzie...i okazała się super,idealnie dopasowana jakby na mnie szyta.Chyba szczęście miałam:) daga kobieto a gdzie ty się dzisiaj podziewasz?
  5. dziewczyny a mi dzisiaj nic się nie chce,masakra jakaś:( dobrze ze obiadek już wczoraj wieczorem przygotowałam bo byśmy dzisiaj głodni siedzieli,kurcze to chyba jakiś spadek formy:( kawki już dwie wypiłam.Pietrucha mój mąż twierdzi,ze ja bez allegro nie mogłabym żyć...niby żarty takie,ale prawdą jest ze większość rzeczy tam kupuję,ubrania,but,rzeczy do domu,wydaje mi się ze taniej szybciej,wygodniej ...ale gumek jeszcze nie kupowałam,muszę poszukać:)
  6. hej mi mały pobudkę zrobił o 6:30 i dla mnie jak na jego późne chodzenie spać ,to wcześnie.Na razie siedzi i bajeczki ogląda :) daga ,mummy gratuluje samozaparcia z tymi ćwiczeniami, u mnie zawsze kończyło się na postanowieniu i jednym dniu ćwiczeń...i koniec.To nie dla mnie,z resztą nie potrafiłabym sobie odmówić jedzenia ,nie mówiąc już o słodyczach,które uwielbiam :) co może być lepszego od kawusi z ciachem? :) uciekam pranie wstawić i małemu śniadanko zrobić,bo kakao wypił i teraz czegoś konkretnego się domaga. a potem mama przychodzi,na kawkę oczywiście :) Miłego dnia kobietki
  7. a ja tylko na chwilkę zajrzałam idę zaraz małego położyć spać a potem sobie troszkę z mężusiem posiedzę,przyniósł właśnie moje ulubione piwko-desperados,dziewczyny polecam,jak dla mnie rewelacja. zachciało mi się dzisiaj jakiegoś ciasta a że ja z tych co mają dwie lewe rączki do pieczenia to kupiłam krówkę w paczce i wiecie nie wiedziałam że przy tym tyle roboty :) a jeszcze nawet nie spróbowałam więc nie wiem czy zjadliwe :) i jeszcze do pietruchy - ta wada jest możliwa do wykrycia tylko przy badaniach prenatalnych inwazyjnych do przeprowadzenia których trzeba mieć wskazania i skierowanie,no ja przy kolejnej ciąży będę musiała koniecznie je robić jakbym już dziś nie zaglądała ,to dobrej nocki wam życzę :)
  8. pietruch on się urodził ze złożoną wadą serca i jest po operacji na otwartym sercu...w sumie cudem przeżył...może dlatego tak z tym drugim zwlekam
  9. daga jeszcze się nie staramy ale myślę ze niedługo zaczniemy:) tzn.muszę jeszcze pójść na wizytę do gina,a ciężko mi się wybrać i 9 sierpnia jedziemy z małym do kliniki zobaczyć jak z tym serduszkiem i jeżeli wszystko będzie ok to może coś zmajstrujemy:)
  10. pietrucha a jak u ciebie sprawdza się taka różnica między dzieciaczkami ? bo 5 lat jest nie ? planowaliście taką różnice między dziećmi czy tak wyszło?
  11. daga ja już od 3 dni zbieram się pomalować pazurki,tym razem na fioletowo, ale jakoś albo czasu albo chęci brak a co do twoich przeczuć to też mam tak ze myślę ze drugi będzie chłopiec,nawet kiedyś byłam u wróżki (wiem-głupie ale miałam 18 lat) i powiedziała ze będę miała dwóch chłopców ja zawsze chciałam mieć pierwszego chłopca i jak mi lekarz powiedział że będzie dziewczynka to zła byłam,potem z myślą się oswoiłam ,a na ostatnim usg się dowiedziałam że jednak chłopiec:) może stąd te jego umiłowanie do różu :)
  12. no to mummy widzę ze chęci są to nic innego ci nie pozostaje jak ulec synkom i zafundować im upragnioną siostrzyczkę...w najgorszym wypadku braciszek będzie:) mummy a ilu pokojowe macie mieszkanko ? mój synuś to chyba za dużo z kobietami przebywa ,bo pytam go jaki jest jego ulubiony kolor a on mi,że różowy :)
  13. stelka podziwiam ze miałaś odwagę zdecydować się na dwójkę dzieci w tak krótkim czasie ,naprawdę ja nie miałabym odwagi ale jak widzę jak takie rodzeństwo rok po roku razem się bawi to nie mogę się napatrzeć:)
  14. justysia trzecia będzie dziewczyna :) a jak nie to próbuj aż do skutku:) mój wujek,który teraz ma 70 lat stwierdził że nie spocznie dopóki córki nie spłodzi i ma 4 chłopaków i piątą córę...ale to chyba tylko dla wytrwałych :)
  15. no justysia racje masz...ale jakoś tak samemu ciężko się zdecydować:) ja już tak od pół roku o tym myślę ale cóż...może niedługo a mi się tak dziewczynka marzy,pierwszego chciałam chłopca i jest :)ale wiadomo najważniejsze zdrowe !
  16. a ja mam tylko siostrę dwa lata młodszą,ma 25 lat.wyszła za mąż ale dzieci przed 30-stką nie chce i mój synuś musi bawić się sam:(
  17. cześć dziewczynki:) ja tylko na chwilkę przywitać się z wami...u nas leje i nie zanosi się żeby miało przestać,pewnie cały weekend tak będzie:( justysia ty się kuruj uciekam na kawusie i kakao małemu zrobić bo on tak rano z 250 wypija buziaki
  18. pietrucha zapasy faktycznie spore :) my też z tych gumkowych:) kurcze mały poszedł spać z godzinkę temu i właśnie wstał,mam nadzieje ze się jeszcze nie wyspał
  19. pietrucha no co ty tylko rok różnicy ...jeszcze ja z początku roku,to kto wie? :) ciąża zaraźliwa...brzmi ciekawie :)
  20. pietrucha a ile ty masz lat ? no chyba że tajemnica :) bo nie doczytałam
  21. daga ja z woj. śląskiego pietrucha też się zastanawiałam jak to będzie jak mały dorośnie...wtedy to dopiero łapie doła...stąd ten mój pomysł z dzidzią na 40-stkę :) żeby troszkę się odmłodzić:) a co do pracy to ja będę szukała nowej...nie wróciłam po macierzyńskim i to na tyle. Mały pójdzie do przedszkola jak skończy 4 latka to za czymś się rozejrzę no chyba ze sytuacja ulegnie zmianie i zmajstrujemy małemu jakieś rodzeństwo :)
  22. daga właśnie doczytałam,ja też tak czasem się czuje,szczególnie jak mąż w sobotę i niedziele pracuje i wkurzam się ze jak wychodzi to mały śpi a jak wraca to często też ale z drugiej strony to ci nasi mężowie dłużej pracują żebyśmy my mogły z maluchami w domu siedzieć ,nie?
  23. daga uśmiechnij się:) to pewnie takie małe smuteczki powakacyjne-taki powrót do szarej rzeczywistości,no przynajmniej ja tak miałam agatka wpadamy na przetwory:) dziewczyny mnie akurat temat niejadków nie dotyczy...mój gabryś je za dwóch i on tak od urodzenia ma:) tylko zup bardzo nie chce bo to jest taki mały mięsożerca,cały czas tylko mięsko i mięsko. j nie wiem gdzie on to wszystko mieści,no i gruby nie jest ,waga i wszystko w normie:) ale on co zje to zaraz wybiega-takie ruchliwe dziecko:) andzia kobieto gdzie się podziewasz???
  24. daga widziałam właśnie zdjęcia...super, tacy wypoczęci i szczęśliwi:) my dzisiaj na obiadek spaghetti bo gabiś uwielbia...idziemy zjeść a potem na spacerek ,buziaki
  25. dzień dobry :) my właśnie na zakupy wychodzimy,może zdążymy zanim lunie,wstaliśmy i takie ładne słoneczko świeciło a teraz tak pochmurno się zrobiło:( też życzę wszystkim miłego dzionka:)
×