huston
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez huston
-
no mój nic kompletnie nic :)
-
zapytujaca u mnie też cisza od prawie 3 miesiecy ;]
-
hahaha :D:D no masz racje w sumie ;p jak sie ma do tak odzywac to tylko wiesz żeby cie wkurzyć. aaa tak myśle tez z drugiej strony od czego trzeba zacząć :D:D
-
te weź natalka nie szlej . jakie powroty daj spokój. u mnie ? hmm tak samo. ten moj nie chce tej przyjaciółki teoretycznie szuka teraz dziewczyny. tiaa no to powodzenia... być moze żałuje że zerwał ale męska duma wiec nic z tego nie bedzie bo on sie nie odezwie. ;] a Twój no to dobrze że sie odezwał. zawsze to coś :)
-
jak nie jak tak. hmm. ale dlaczego teraz sie rozstajecie ? co takiego sie stało ? moze jednak nie wszystko stracone. to boli wiem że zostałaś sama ale musisz dac rade. i najważniejsze żeby nie zatracic w swoich problemach siebie.
-
siema dziewczyny :) miłego wieczoru. dobrze ze tu sie dużo dzieje :)) dużo dobrego. widze że troche zmian na lepsze. niektóre osiągneły to co chcą osiągnąć :) a ja wciąż czekam . czekam i czekam. Boze zlituj sie nade mną.
-
nie da sie masz racje. . . ja miałam juz raz chłopaka ale teraz powrównujac to co było z tamtym no to tak tego kocham bardziej ale z tamtym było inaczej calkiem inaczej. moze torche lepiej. ale uczucie jest do tego o teraz tamto to jest "było mineło" sama nie wiem dlaczego w tym jeszcze tkwimy. każda z nas wie że upłneło te X czasu od rozstania a my i tak w tym samym miejscu. za mocno kochamy ? ale przeceiż tak trzeba. sama nie wiem juz. ja madziula wiem że on na to nie zasłuzył ani jeden ani drugi. ale co zrobić jak człowiek jest głupi .
-
wiem Madziula bo ja tez tak mam że chciałą bym zapomnieć i po prostu ominąc ten rozdział . ale chyba nie da razy, czasem jest dobrze a czasem po prostu mam dosć. ja myśle że jak bym go tak bardzo nie kochała i gdyby to nie było to to juz dawno bym o nim zapomniała.
-
moje czasy płakania chyba już mineły. pozostał mi taki niesmak żal smutek ii tesknota za tym co było lepsze od rzeczywistości. ciezko stwierdzic czy to sie ułoży czy nie. wiem że po tylu miesiacach co Ty madziula ja juz bym chyba nadzieje straciła a Ty ją masz. u mnie nie całe 3. tak koło 10 bedzie 3. albo aż 3. dla mnie chyba wiecznośc. wiem że inni maja gorzej. czekaja latami np na przeszczep czy na cokolwiek innego. a ja narzekam że mineły niecałe 3 miesiace. :|
-
no to wierzmy w cuda. ja mam tak samo że niby okey bo tyle czasu i już jest dobrze a jak co do czego to sie zaczynam meczyc co by było gdyby itd. masakra. po tamtym pierwszym długo nie mogłam sie podnieść ale pojawił sie ten i to minęło z czasem a teraz ? teraz to mam wrażenie że jestem w tym samym punkcie.
-
nie ty jedna mnie ostatnio taki nastrój dopada. nie wiem dlaczego. ja już nie mam nadziei. moze powinnam wierzyć w cuda.
-
nie zmadrzejemy. natalka wyłącz to ;] to jest dobijające.
-
Wera ona to raczej nie dziecko :D tylko duża kobieta :D i do tego starsza o 5 lat :D hah :D noo ja tez mam znajomą coo zrywała z chłopakiem z reszta jak on nie zerwal to ona i tak ze 30razy. a też mieli być do konca życia. i zawsze tak czule pisali itd a tu co ? szlak trafił. w końcu on z nią zerwał i pozamiatane było :) Głowa do góry z ta pracą wiadomo ze trche to nieoczekiwanie sie stało ale musisz sie podnieść. a najlepiej wyjechac z tej Twojej małej wsi .
-
siema :):* ja jestem teraz. yhm. wiecie u mnie raz lepiej raz gorzej. nie mam sił dzisiaj by o tym pisać.dzisiaj miałam kolejny egzamin. wyniki w poniedziałek. oby sie udało. mam nadzieje ze to wszystko kiedys minie i samo sie wyjaśni. dużo zdrowia mnie kosztuje ta sytuacja. dla jednych to tylko 2 miesiace a dla mnie ąz 2 miesiace. niby nie dużo. ale jednak. siostra jego mówi że juz mniej z nią piszą i że ona jest bardziej za nim niz jej sie wydawało i taka napalona na niego. a on ? on sie ociaga i chyba sam nie wie co chce. oby juz nie chciał. myśle że sytuacja zaczyna go przerastać. bo pisał z nia bo chciał zapomnieć o mnie udał osie pewnie ale ona ona zaczea sie przywiazywać i chyba by chciałą z nim by7c skoro ma takie podjescie do niego. a on ? sadze że on myślał że to wszystko tak na żarty przyjaźń to przyjaźń. nic powaznego. ale teraz zaczeło sie coś nowego moze innego. i onmoze już chcieć uciekać od niej. Weridianka współczuje Ci. moze jednak sie szczęscie do Ciebie usmiechnie z tą pracą. bo na prawde kiepsko to wyszło .ale oby sie i Tobie z tym ułożyło.wiadomo że każdy ma problemy oprócz tych uczuciawych czy w szkole czy tez w pracy. ale to trzeba sie wziac w garsć stanać mocno na ziemi i iśc dalej.
-
ale przynajmniej racjonalnie myślisz. i do tego wszystkiego podchodzisz.
-
oj dziewczyny. ja to juz nic nie mówie.
-
nie przepadam za kasią cerekwicką za to kasia wilk ładnie śpiewa :)
-
cześc asenatka. dobrze że pracujesz. trovhe długo ale musisz sobie radzić. jak ci sie pdooba praca? dobrze że do nas czasem zagladasz. po tylu godzinach na pewno jestes zmeczona. my (wszystkie) dalej płaczemy śmiejemy sie tesknimy zapominamy i walczymy z samotnoscią ;]
-
dzisiaj mój kumpel sie z nim widział. hm o mnie nic nie mówił. za to gdy był na nk u tej przyjaciółki to sie bardzo zezłościł o komentarz który jakis kumpel zamieścił u niej na profilu. ja juz nie moge... takie cos mnie dobija. zyje w zawieszeniu. on chyba na prawde cos do niej... a mnie to wykańcza od środka. ja juz trace nadzieje na cokolwiek innego że cos sie zmieni. tu juz nie ma na co czekać. na ten moment liczy sie tylko tamta. juz zapomniał o mnie. o tym co było... boli mnie to niesamowicie. on bedzie do niej jeździł pisał dzwonił ... a ja? ze mna juz nigdy nie bedzie. bo nie wróci. nawet nie bedzie chciał wrócic. życie samą nadzieją nie wystarczy... a chyba im dłuzej żyje nadzieja tym gorzej mi bedzie zapomnieć. a ten moment sie zbliza. nie umiem sie podnieść. bo w głowie miałam tylko to że on wróci. on nie wróci.. jeszcze ne płacze ale jest mi ogromnie przykro.
-
chyba łape doła :(( albo na pewno juz go mam.
-
Madziula masz wspaniałych współpracowników. gratulacje :] no co za ludzie. nie maja o czym gadać to gadaja o innych. a moze dlatego że uwazajaTwoje zycie za ciekawsze od ich;] Tak. Camila Asenatka to juz nie mogą nadążyć co tu się dzieje :D i dlatego uciekły :D jeszcze była Panoramiczna :)) ale wyjechała za granice chyba jak dobrze pamietam. ciekawe co u niej ? miała sie odzywać w miare możliwości :)
-
siemano po raz drugi :):* ja tak samo jak tak nie pisałam do anieli :D powiedziałam sobvie że nie bede w to uwierzyła a poza tym no to właśnie po co mi wiedziec jak bedzie przyszłosc i co potem mam zrobić ona mi powie że wróci a ja co powiem ? albo powie mi ze nie wróci i co wtedy a tak to zawsze jest co robic => myśleć ;D
-
wiem cos o tym. takie sytuacje sa najgorsze. pewnie dlatego że wie ze źle twój źle zrobił no i dlatego że cie lubi. a on ? ja tez juz nie wierze w to ze on moze zmienci zdanie. czasem jest cień nadziei.
-
dobrze Natalka kombinujesz :D:D no i niech czeka ;p ja tez tak myśle że jak zepsuł to neich naprawia. :)
-
Natalka Twój teraz mozę czeka zebyś tu sie odezwała :D ale no wszystie tu wiemy ze sie nie odezwiesz :D niech on sie skłoni i napisze smsa a nie tylko na gadu jak sie pojawisz. tak trzymać. no i jeszcze ta Aniela ;]