jestem jestem

Boze wybacz!! nie moge przeklinac przeciez! ...wybaczcie dziewczynki;):P czasem mnie poniesie:P

wlasnie przeczytalam co napisalam:D:D i powiedzialam : " ja pierdole!!":D:D:D:D:D .......po pierwsze!:D......."....zawsze musze GO!! pilnowac......." ........po drugie.......mialo byc "zasypianie":D

no....moj tez ciezko robi az mi go szkoda ale co zrobic.....zycie..... Ale obiad to zawsze zje:P A z tym zaypianiem to mojego nikt nie przebije:P ....zawsze musze ja pilnowac by nie zaspal:P....az czasem wkurza mnie to ze robie za budzik....;) puszek:D:D:D no to zajebiscie:D:D:D to ja nie wiem gdzie ja te twoje krecone wlosy zobaczylam:D:D:D

tuethe twoj tez tak zasypia jak i moj po pracy;) zawsze chwilke musi nawet jakby to mialo byc tylko 10 min ale MUSI....:)

moj M wraca wiec pewnie znikne ........ALEEEEE....wieczorkiem zagladne;)

aaaaa puszek!!! sliczny brzusio!!!;) a te rysunki to juz wogole rozbrajajace;) ciekawe czy twoje Myszki beda miec takie krecone wloski jak ty;)

wlasnie u mnie na gardle sie nie konczy:(.....czuje ze mnie dopiero rozbiera jakies grypsko...:(....

no widzisz puszek:P zakrecilam sie teraz jeszcze bardziej:P grunt ze ROZUMIECIE o co mi chodzi:D

chyba mnie rozbiera jakas grypa:(:(:(:(:(....zaczely mnie bolec wszystkie kosci i skora...:(:(:( poza tym niedobrze mi jest.....a rano mnie gardlo zaczelo bolec ale myslalam ze mi przejdzie.....:(:(:( czuje jakies dziwne zimno a skora goraca jest....:(:(:( moze wyjazd do tesciowej mnie ominie:P;) zart;)....wole byc zdrowa i jechac niz chorowac i szkodzic Miskowi.....ale coz zrobie.....CZYM sie leczyc? .......bo chyba goraca herbata nie wystarczy....a lekow nie chce zazywac zadnych.....

ja nie watpie ze nie zrozumialyscie ale sama sie w sobie zakrecilam ze wolalam wyprostowac moje "mysli":P

:D:D:D chodzilo mi o to ze moj M moze mi odmowic pomocy przy farbowaniu wlosow jutro poniewaz bedzie po pracy gotowal i nie bedzie mial czasu na zabawe z moimi wlosami:D:D dlatego dzis pewnie do wykorzystam do mojego farbowania:D.....no:) tak to mialo byc:)

tzn odmowic pomocy przy farbowaniu wlosow bo powie ze zajety w kuchni jest:)

ja to dzis na latwizne ide z obiadem:P kielbasa z cebulka na goraca, ziemniaki i cos do tego a dla mnie ziemniaki i kefir:P.......nie chce mi sie siedziec dzis w kuchni:P

puszek ja dopiero dzis wieczorkiem zafarbuje badz jutro. Bo nie wiem czy mojemu M sie bedzie chcialo;) Ale mysle ze dzis go wykorzystam bo jutro po pracy "zaczynamy" gotowanie:D i moze mi domowic :P;)...pomocy:P

ja nie wiem co oznacza cukier w moczu......bo czegos takiego nie mialam....takze nie pomoge....

puszek jest:P...czyli nie jestem sama:D ja kupilam tych podkladow 20 ale wezme do szpitala i takie i zwykle always :P bo jakos mi nie smerfuja takie podklady.....a jak juz bede wychodzic to zostawie ktorejs dziewczynie na sali jak bedzie chciec a jak nie to do kosza pojda i tyle.

gdzie jestescie??? .........chyba zanudzilam:(........ale popisze sobie jeszcze ....

tuethe mysle ze ty pierwsza pojdziesz na odstrzal:)....bo ponoc dziewczynki wczesniej wyskakuja;) Szkoda ze wszystkie nie mamy na jeden termin i do jednego szpitala nie trafimy....:)....przynajmniej nie czekalabysmy jak na szpilkach na relacje i sie denerwowaly jedna za druga;) ojjjj szkoodaaa......:(

a ja mam zelke teraz zamiast mozgu......:D....

przede mna w lutym 2 powazne egzaminy z prawa (w tym ustny) i boje sie ze zamiast na egz to szpital odwiedze..... W tamtym roku gdy szlam na egz ustny to nie pamietalam zwyklych, podstawowych pojec ze stresu NIC! KOMPLETNIE NIC! ....siostra sie smiala ze mnie ale mi do smiechu nie bylo....:D Musicie trzymac kciuki za mnie.....bo ja straszny nerwus jestem.....

jak sie dowiem ze ty na porodowce siedzisz to ja chyba z wrazenia sama zaczne rodzic, torbe na plecy i do szpitala pobiegne:D;)

tuethe nie czujesz tego mrowienia w brzuchu?:D...adrenalinki? stersiku?;) bo nam tyle samo zostalo;)

72 dni mi zostalo..........boje sie....;) kurcze tak to brzmi strasznie......72DNI!! inaczej juz brzmi 2 miesiace i troszke albo 10 tygodni ALE 72 dni?.....masakra! przerazona jestem troszke;)

tuethe napewno Ci wybaczy..:P....przeciez swieta ida:P....wszystko trzeba wybaczac;)...... Moj Misiek wlasnie urzadzil sobie ring:D:D serio:D:D boksowal az mi sie brzuch caly trzasl:D az wybuchnelam smiechem sama do siebie:D Wczoraj rozmawialismy cos o wychowaniu czy rozpieszczaniu Miska...ale juz nie pamietam o co chodzilo jednak moj M sie zaytal: " .....to co, maminsynka z niego zrobisz??!" a ja : " a ty NIE KOCHASZ SWOJEJ MAMUSI??" :D:D:D:D

Tysia http://www.sennik.biz/sennik-dziecko/