

polinda1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Zalozylam sobie rowniez poczte, jesli ktoras chcialaby pisac, to z miłą checią :) polinda1@wp.pl
-
Glupi, to moje zdanie. Moze nie glupi ale w takim razie wredny i niewrażliwy. Mozna myslec najgorsze rzeczy, ale trzeba umiec je przekazac w sposob ktory nadto nie urazi odbiorcy, a ty niestaralas sie zmiekczyc znaczenia słów. Masz swoje poglady i nazywasz rzeczy po imieniu, ale prawie kazdy by sie obrazil na cos takiego, wystarczy lekko zasugerowac lub powiedziec to w mniej drastyczny sposob a juz jest milej. Zreszta teraz odbieramy cie tak a nie inaczej, gdyz twoj pierwszy post byl agresywny, wredny. A skoro nie umiesz dobierac lekki słów, oznacza to ze jestes w nie nieobyta, czyli w jakim ty srodowisku przebywasz? Weszlas z butami w nasz temat, to chociaz nalezalo zachowac resztki przyzwoitosci i empatii, jesli chcialas to wszystko skomentowac.
-
O.o mi nie chodzi o wybaczenie Emilki, ja teraz mowie calkiem o innej sytuacji, o tym jak piszesz, jaks ie wyrazasz, mowie teraz o tobie.Przeprosilam Emilke i wystarczy. Ale ty masz swoj swiat, dosyc glupio skonstruowany, bazujac na "pierdzeniu" i wyzywaniu się. Luiso, daj mi 10 min i juz sie zjawiam gdzieindziej kochaniutka:)
-
Asertywnie wyrazanie siebie mowisz? ja uwazam ze to nie tyle bylo asertywne co wrecz agresywne zachowanie z twojej strony i wybacz, ale to ja/my zdecydujemy czy bedziemy glaskac po glowce czy bedziemy sie wyzywać(tak jak to bylo w twoim przypadku)
-
jpg, czyli zawsze walisz prosto z mostu, nie liczac sie z uczuciami innych? Skoro inaczej nie potrafisz, to wspolczuje twoim przyjaciołom i znajomym, ja lubie szczerosc ale mozna byc szczerym, nie zadajac bolu, mozan powiedziec co sie mysli, doradzic ale z empatią, sercem. Jezeli nie potrafisz inaczej to mysle ze powinnas popracowac nad sobą.
-
Jestem kochane, ale liczyłam że przeczekam konflikty ktore sie tu rodzą, ale widać raczej nic z tego nie bedzie..szkoda..:( Lusio, szkoda nerów, jpg co miala do powiedzenia to powiedziala i dziekujemy pani. :) Ann, ja z nk nie korzystam, mam tam stare..bardzo stare zdjecia, ale probuj moze akurat trafisz ;) Ruduś, ja bym tez chciala skleic to forum ale cóz jezeli tak to ma wygladac, bo za szybko sie niepozbieramy to moze przeczekajmy troche? :* jpg, jeszcze jedno słówko ode mnie. Powiedzialas co uwazalas za slusze, ok, kazdy ma prawo powiedziec co mysli, jednak mozna to zrobic tak by kogos zbytnio nieurazic, no chyba ze jest sie w rewelacyjnych relacjach z druga osobą i mozna sobie takie rzeczy mowic, a ty o ile dobrze pamietam nie masz dobrych kontaktów. Przyjazn to wielkie slowo, ale mysle ze nas laczyla specyficzna wiez, a nie taka typowa przyjazn jak to bywa w realu, nasza więź byla innego zakresu, szerszego marginesu... Dziekuje ci za to ze zapoczatkowalas rozpad tej przyjazni...
-
Majka! stanelysmy za sobą murem gdy zaczelas na nas jechac! czy nie wlasnie o to ci chodzilo?! Bo widze ze nie dajesz rady jak wszystkie zaczely ci gadac jaka jest prawda!
-
Majka to według ciebie powinnysmy wszystkie powiedziec: Emi, jpg nie ma racji jestes swietna, zajebista i rob tak dalej.. No prosze cie, nie przyznalam ze emi jest tak czy owaka jak to jpg napisala, tylko napisalam ze chlopaki tez maja uczucia i trzeba tez czasem o nich pomyslec, to bylo tak ze potwierdzilam to co jpg powiedziala ale swoimi slowami. Jaka samokrytyka? A ty jak sie teraz zachowujesz? Ja dalej uwazam, ze Emi mogla byc zla ze ktos ja nazywa od roznych, ale chyba zle odebrala intencje moja i ann..
-
Tak wlasciwie jak Ann pisze to zaczelo sie od tego, ze obce osoby sie wpieprzyly we wszystko z butami z pretensjami i wgl i tak to sie skonczylo, ze rozwalilo sie forum...rozwalila sie przyjazn przez takie indywidualia... Ann, Rudus, moze na jakis czas darujemy sobie to i moze wlasnie na maila czy cos? Oczywiscie Luiso i Emi(jesli bedzie chciala) tez. Ehh nie moge uwierzyc ze tak sie stalo.
-
Tak powiedziałam ze każdy ma prawo powiedzieć co uwaza, ale jak sama zauważyłaś ty nas"znasz" a my cię nie i czegoś takie wręcz nienawidzę. Skoro tak nas zawzięcie czytałaś to czemu kuzwa teraz się dopiero odzywasz. to mnie tak wkurzyło ze obca dla mnie osoba się tak udziela. A skoro tyle nas czytasz to też wiesz ze jestem dzieckiem, jakby nie było wiec po prostu odpuść sobie...Bo ja serio naklaniam innych do udzielenia się. Śmiało jak wszyscy to wszyscy, a ja z chęcią się dowiem jaka to ja nie jestem... Emi, teraz do mnie dotarło jak musiałaś się czuć jak ktoś z zewnątrz zaczął cię nazywać od takich i takich...
-
No i nastepna...Boze ludzie...jak widac od cholery osob nas czyta i teraz nagle chcialy sie wszystkie udzieli, nie trzba bylo...;/ Majka, kuzwa wedlug mnie przyjazn polega tez czasami na powedzeniu czegos przykrego ale w dobrej wierze, a tylko poklepywanie, moze zle sie wyrazilam, ale ja tak uwazam...Moze i jestem dziecinna, zreszta powinans to zauwazyc skoro nas tyle czytasz...Jezzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzuuuuuuuuuuu jak mnie cos takiego wkurwia... Moze ktos jeszcze chce sie ujawnic?! Prosze! Zapraszam! Jak ma mi ktos wyżygiwać to smialo! Nie krepujcie sie!
-
Ann, dziękuję za zapewnienie ze mnie też heh ;) Ja będę tu na forum wchodzić dalej :) Ann powiedz jak tam u ciebie? Jak z M i z sąsiadem. No i jakiego pieska bierzecie? Ze schorniska może? :) Rudus, mów jak się czujesz? Jak po zabiegu? Jak tam twoje sprawy się maja? :)
-
Ann, mysle tak jak ty i mam nadzieje, ze mimo tego ze Emi odejdzie, bedziemy dalej ze soba utrzymywac kontakt. Luiso, Ruduś, Ann tyle razem tu przezylysmy i jak dla mnie szkoda tego, mam nadzieje ze to forum nie umrze i dalej bedziemy sie wspierac, romawiac i zartowac...byloby fantastycznie...
-
Emi, tobie nic nie można powiedzieć? Gdy ktoś juz powie coś co ci się nie podoba to ty wielkie halo. Powiedziałam co na ten temat myślę, wiem ze jesteś w tym wszystkim zagubiona i rozumiem to. obrazilas się o to że poparlam w części to co JPG powiedziała i Ann również. Fajnie się słucha jak ktoś ci współczuje i mowi ze będzie wszystko dobrze, ale jak juz ktoś powiedział co myśli to juz sie wypisujesz, tak samo jak z poprzedniego forum, gdy z ania miałaś zgrzyty. Jestes dorosla i dojrzala emocjonalnie a obrażasz się i o coś takiego. Najlepiej jesli ktos traktuje cie jak jajko zeby tylko cie nie urazic. Wybacz że to wszystko mowie, ale tak mysle i mozesz mnie teraz znienawidzic, ale ja zawsze chcialam dobrze dla ciebie i wszystkich i staralam sie tez toba troche potrzasnac a ty odebralas to jakk atak. Przykre ale prawdziwe. Szkoda tylko ze rozstajemy sie w takiej atmosferze emi. I mimi wszystko. Życzę ci szczęścia i powodzenia w życiu.
-
Emi, tyle tu razem przeszlismy, jedna drugiej sie wyżalała, a ty sie przejmujesz jednym komentarzem, a przecez wiele ich bylo i nie zwracalismy uwagi na niektore...Nie przesadzaj kochana..:) Pokaz ze masz w dupie co inni o tobie mysla, kazdy wyrazil swoje zdanie, bo od tego jest forum, ty rzyjelas to do wiadomosci i juz...;) Wiec sie nie wygłupiaj. :) Luiso, jesli czujesz ze to nie to z amadeo, to musisz w koncu sie w sobie zebrac..:) jasne, ze szkoda, ze ci tak zle go zostawic, rozumiem, a i pewnie na poczatku nie bedzie tak dobrze, ale chyba w koncu musisz to zrobic, bo skoro on ma plany na szeroka skale, a ty bedziesz sie bala mu powiedziec ze juz nie chcesz i ci zal to wszystko zostawic, to malzenstwem zostaniecie, a ty bedziesz nieszczesliwa...Kochana dasz rade:* Ann, super! jaki psiak? jeeeeej ale fajnie:) Wlasnie, jak tam z sasiadem? Wiecie co? Moze skoro tak to sie tu wszystko psuje, to moze kazda poda maila i jak kiedys bedziemy chcialy reaktywowac forum i pogadac sobie to bedziemy mialy namiary na siebie? :) Całusy:*