

polinda1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez polinda1
-
DObranoc Luiso, trzymaj sie kochana fizycznie i psychicznie :* :)
-
Annqx a nie chcesz zeby to sie wyjasnilo, zebys miala jasny obraz, bo ja bym chciala znac prawde, dlaczego cie olał i tak sie zachowal, lepsza najgorsza prawda niz klamstwo...I wcale to nie jest twoja wina, i pomyslec ze tak sie szykowalas i wgl..ehh pojebany... A to wszytsko wina siksy, gdyby nie zaczela sie do niego lepić...
-
No to teraz mozemy sie policytowac kto ma gorzej :D zartuje :) Annqx mowie daj mu szanse wytlumaczyc, jaki widzial w tym sens, zeby poprostu wiedziala...dlaczego...
-
Ojć to cisza, bo Luisa na sie znow w pół złamie i wstac nie bedzie mogla...;)
-
Emi, my sie tu zaraz zajmiemy soba :D Annqx, no cos ty! Kurde... ale daj mu sie wytlumaczyc, tak zebys miala pewnosc powiedz ze oczekujesz od niego choc ten raz szczerosci...dlaczego zmienil haslo...bo co? Bo jakies tajne schadzki czy cos? A jak bylas w szkole mial mozliwosc spotkania sie z nia? ...
-
Luisa to zgrabnie ujęla do kupy Emi, gdybys czasem juz sie pogubila :D
-
Annqx ja bym chociaz z nim pogadala by sobie wyjasnic o co chodzi z siksa czy mu na niej zalezy, ze chcaialbys wiedziec tak na koniec, jesli to faktycznie koniec..:(:(:(
-
Emi smiech to zdrowie, a i ja zaczynam sie usmiechac hehe :D Normalnie hirs byl kiedys naszym najwiekszym problemem a jak sie okazalo zszedl na ostatni plan...Nosz szlak mnie trafia...
-
Annqx a co dokladnie mu powiedzialas? Jezzzu nie ma to jak popsuc sobie dzien przez faceta...;/;/;/;/
-
Jednym slowem jestesmy nienormalne...serio, ale to nawet smieszne ze sie tak dobralysmy...:D Poprostu nie mamy szczescia do facetow...KOMEDIA!
-
Luiso a wiesz co jest najsmieszniejsze, ze ja chce sie zakochac chce miec chlopaka i wgl...Czasami mysle o D, np. dzis jak mi kumpela przypomniala, ale juz nie tak intensywnie jak kiedys, jakies tam uczucie zalu jest...ale najbardziej wkurwia mnie jak widze go dostepnego na gg...nie wiem czemu ale wtedy szlak mnie dziwny trafia...;/
-
To ja sie az boje zakochac normalnie...tyle problemow...:( Annqx, ja bym sie zapytala M czemu zmienil haslo i czy to ma cos wspolnego z siksa i niech tym razem bedzie szczery...nosz cholera...:(
-
Zmienil haslo na fb?! Nosz kurwa! Co z M sie dzieje?!
-
Matko Emi, biedna ty, ja serio sadzilam ze mąż sie zmienil ze naprawde cie kocha a tu teraz zdrady wychodza... Nosz kurde, az plakac mi sie, ja bylam swiecie przekonana ze on jest ten lepszy (mysle tu o nim i Aniele). Przykro mi, trzymaj sie kochana :* Dobrze Luiso ze tu jestes.. Emi a ty mialabys tam z kim pogadac tak od serca? Ehh...:( A ja cierpialam dzis w szkole, bo okres dostalam i brzuch i krzyz mnie tak bolał...:( Ale to nic... Emi glowa do gory! Po deszczu zawsze wychodzi slonce! :*
-
Witajcie dziewczynki :* Emilko, dzwon do niego, bo sie z nerwow wykonczysz. A moze do szpitala zadzwon czy on jest? A tak wgl, to masz rozdarte serce? Myslisz ze moze dasz mu szanse?
-
Papa Skorpionku :** :)
-
No bedziemy czekac na relacje, ale tez mi sie wydaje ze ty sie Emi nie opanujesz, wiec nie zwalajmu wszystko na męża...;) W takim razie dobranoc, spokojnych Luiso :** :) a tobie Emilko, ekscytujacych wrazen nocnych :* :D I snow tezzz...:)
-
No czyli jednak...chodzi o taka bliskosc, by znow to poczuc, byc przy nim...:) Dobre i to...:)
-
No Luiso, chyba Marcus nam ją porwał do siebie do lozka :)
-
* Chodzilo mi o męża :)
-
Idziesz spac z M? :)
-
Emi!? Emi? Emi?! o_O Powiedz ze rzucisz sie na niego!
-
Po raz pierwszy jakis skorpion sie mnie posluchal :D
-
No Emi, spokojnie nie pokozuj ze sie boisz...:) Ale mowie ci jako twoj taki dobry duszek ktory na uszko podpowiada, idz do niego, idz idz idz...;)
-
Oj no by powiedziala ze maz siedzi u niej w domu...i by tak zwiala i wpadla na Marcusa...:D hehe :D Luiso, pomysl sobie nad wszystkim, jak do amadeo podejsc tak by zrozumial...:)