polinda1

Witajcie dziewczynki :) Wybaczcie ale dziś wylatuje to PL i trzeba pare rzeczy zrobić i impreza była to dopiero znajomi poszli i nie miałam czasu wejść na kompa... Ann co jest???

Ja zyje ;) Mam male problemy dlatego mnie malo a i praca i wgl..:) No a Luisa przeciez na dlugodniowej randce z amdeo jest..:)

Hello ;) EMi, zeby nie było tak ze dwóch stracisz.... Jeśli np. Mąż przyjdzie z niespodziewaną wizyta( a tak robi nieraz) i wtedy anioł będzie i niedosc każe mąż sie wkurwi bo okaże sie ze go oszukiwalas-wtedy już tego nie naprawicie i anioła tez stracisz bo zobaczy ze masz meza- a żaden facet nawet anioł który wie o twojej sytuacji nie będzie sobie spokojnie stał i czekal na ciebie w pogotowiu... Ja uważam ze złe robisz ale to juz twoje indywidualna sprawa i ja cię oceniać nie będę... A tak to u mnie bardzo bardzo dobrze :) A jaktam u was? :)

A nic takiego maly problem z szefostwem, przyczepili sie do tego i owego ale tez dzieki temu moglam pogadac z fajnymi polakami ;) uwielbiam ludzi z ktorymi pracuje ;) A co tam nakupowlas? :) trzymasz sie dietki?:) A co do amadeo to moze napisz do niego pierwsza? :)

Hej ho! :) Wlasnie z pracy wrocilam, i bylo baaardzo milo, poza jednym incydentem..:) Emi, wiesz co nie mozesz zostawic sobie aniola, na "gdyby co" bo to nie fair, nie ukalda sie z jednym to do drugiego, chodzi o to ze jezeli teraz jestes z mezem i zmierza ku dobremu to powinnas rozstac sie z aniolem..takie jest moje zdanie...:) A tak co poza tym u was? :)

No wiem ze dmuchasz na zimne i bardzo dobrze, ale wiesz ze teraz tak jakby masz dwoch facetow... na dodatek aniol jak przyjedzie to jestem pewna ze bedzie chcial sie seksic, no wiec to bedzie takie najdziwniejsze, ze albo pojdziesz z nim do lozka i zachowasz sie nie fair co do nich dwoch, a jak maz sie cos dowie albo znowu ubzdura to tragedia...albo powiesz NIE i bedziesz musiala zmyslac dlaczego...a wiesz nie kochasz aniola, wiec mysle ze moglabys sie z nim rozstac bo to nie wplynie na nic wlasciwie... A przeciez nie bedziecie do siebie wracac ilekroc z mezem ci sie nie uda, czy jakas klotnia...:) Ahh pewnie masz racje, bedzie dobrze i z takim nastawieniem musze isc do szkoly ;) :*

Dzień doberek :) :* EMi, ale super... swietnie ze sie dogadujecie i wgl, chyba wszystko zmierza ku dobremu :) a aniolowi kiedy powiesz? :) jej w końcu zaczyna sie układać :* LUiso, ważne żebyś upewnila sie co do tej dziewczyny a nie. :) NA spokojnie i już, spotkanie sie nie analizuj nic, poprostu baw sie dobrze :) Ah sprzątaj sprzątaj, misie dziś nic nie chce, ale muszę nogi ogolic, paznokcie pomalować, więc nudzić mi sie tez nie będzie :) Miłego dzionka :)

Porobie foty porobie kochana:* :) No wracam samolotem, wiec na szczescie nie bede sie meczyc 20h autobusem tylko 3h ;) Ciesze sie ze spotaknie sie udalo:) No pospie sobie ale nie bede szalec , mam pare rzeczy do zrobienia:) Buziaki dobranoc:**

LUiso, niestety nikogo nie widziałam i mi smutno z lekka :) O i co amadeo na to odpowiedział? Masz zamiar się z nim spotkać w końcu? :) O czyli będziesz się swietnie bawić! To dobrze przyda się ci trochę rozluźnienia i wgl :)

Hej dziewczynki :) :* RUdi mów co się działo! ;) jestem bardzo ciekawa co a moze kto za tym stoi:) Ja wróciłam właśnie z pracy, wstawać mi się nie chciało, ale dzień zlecial mi szybciutko :) A jak tam u was? :)

No nic każdy moze mieć gorszy dzień... :) a ja taki będę mic jeśli zaraz spać nie pójdę :D RUdi, wkleilam link z kotkiem od LUisy dla ciebie :) Dobranoc :)

RUdi nie obrażają się... Bo powtórzy się błąd z tamtego forum jak Ania z EMi, zaczęły myslec ze jedna drugiej coś... POwiedzilas co myślisz, a ludzie są różni maja inne charaktery i każdy inaczej postapilby w danej sytuacji...:)

Dobranoc kochana LUiso :*:*:* spij dobrze:* Ja tez lecę spać bo jutro do pracy...:( Dobranoc dziewczyny :) :*

Lusio napisaliśmy prawie to samo, kochana w tym samym czasie :) :*:*:*

RUdi, tak to jest podobna sytuacja ale kurde nie poczula byś się mimo wszystko złe gdybysdowiedziala się ze facet który jeszcze przed chwila mówił ze cię kocha i planował wspólna przyszłość nagle po jednej wiadomości zamiast zapytać co się stało i czy da się to naprawić pomyślał o innej... Ja uważam ze LUisa dobrze zrobiła ze sie go to spytała, bo jak widac amadeo ma rogi a gdyby był z LUisa, ale nie widzieli się tyle, albonwyszlaby jakaś kłótnia moze by spotkał sie z tamta...wiem teraz pewnie przesadzać, ale czasem lepiej wiedzieć o znajomosciach drugiej połówki... Zobacz LUisa wiedziała ze Romeo jest dla niej niedostępny ze zony nie zostawi, więc to ciut inaczej wyglada...:) No a co u ciebie? :)

Ale tez skoro proponowała mu wyjazd to chyba są w jakiś tam dobrych relacjach bo nawet jak jest się zakochanych po uszy to nie wyskoczy się zpropozycja wyjazdu obcej osobie...on coś marnie to widzę...poczułas złość? Zazdrość?

Hej spokojnie Lusio!!! ;*' Widzisz dobrze ze go wypytalas o ta laske bo wiesz co i jak....kurde ale kretyn. Tak jak mówiłam nie powinien myśleć innej skoro byl zakochany w tobie...choć po przeczytaniu maila mógł się smucic ale szybko by mu przeszło...ahh kochana nie smutaj się, spokojnie. Nie ładnie z jego strony ale jak narazie nic za łaska go nie łączyło... COs jeszcze mówił? Kurde...:(

O no to troche ze soba pobedziecie :) Hm mozesz sie o nia spytac, ale moze tak jakos zartem, ze o czyms gadacie i " no tak jak ta na ktora masz oko" no wiesz wymysl cos haha zeby nie wyjsc na nachalna, wiec zrob ja uwazasz :) Hmm frytki z roznymi kurczaczkami i tym podobne, takie w panierce jak z KFC czy McDonalda ;)

Ahh jak szybko!! :) Cieszysz sie? :) Na ile przyjezdza? Piszesz z nim?

No wiec ok, nie spotykal sie z nia, aleee....zaczalby gdyby wam nie wyszlo, a moze powiedzial ci tez tak bys byla zazdrosna, ze mozesz go stracic czy cos? i wez badz tu madry... Nie jest ci obojetny, wiec musisz sie przekonac po takiej przerwie czy to kolego-przyjaciel, czy moze cos wiecej...moze wtedy dojdziesz do tego co czujesz? Wiesz amor pociagal cie i byl niedostepny i wgl, to moze jeszcze bardziej zaczal ci sie podobac... Ahh jak sie nie spotkacie to nie bedziesz wiedziala co i jak, kochana wiec kiedy macie zamiar sie spotkac? kiedy przyjezdza? :)

Wiesz jesli nie sprobujesz, jesli nie dacie sobie szansy, chociazby na rozmowe( a moze tak jak mowilam jak go znowu zobaczysz to poczujesz te motylki w brzuchu?) to bedziesz zalowac :) Jasne dalas juz wam szanse i wedlug ciebie to nie wypalilo, ale moze teraz? A moze poprostu macie zostac dobrymi przyjaciolmi?? :) Ide na obiadek :)

O jak milo..wyprzytulacie sie..ahh..potrafi zmiekczyc serce ;) Mozliwe ze specjalnie, mozliwe ale moze byc tez tak, ze faktycznie gdzies tam, ma jakas na oku..:) Widac ze mu zalezy ok, a ty jestes caraz bardziej narecona, widac to po tym co i jak piszesz, wiec powiem tak, jak sie spotakcie (kiedy?) to nie mysl o swoich uczuciach, o tym co bylo i czy ma to jakas przyszlosc, poprostu dobrze baw sie w jego towarzystwie, nie zakladaj ze nic z tego nie bedzie, ani ze to wielka milosc, bo nie przekonasz sie tak od razu. :) Jednak zobacz, wiele przeszlas ze tak powiem...kiedy stracilioscie kontakt, kiedy poyslalas ze to nie to, zaczelo ci zalezec, wiec moze to byl klucz do sukcesu? A moze jednak amor mial tez ci uswiadomic to???

ok znowu poczekam :)

A to zlosnik... ;) Hmm to wiesz co sobie pomyslalam, ze po tym wszystkim, po tym jak mialas go dosc, a potem za nim tesknilas to moze byc tak ze jak go zobaczysz(bo jednak znowu szmat czasu sie nie widzieliscie) to moze cos odzyje? Jesli tak, to milosci trzeba reke podac i spotkaj sie z nim. Jednak no kurde nie rozumiem go, pod tym wzgledem, ze no dobra nie byliscie razem, wedlug niego, ok...ale skoro poczul sie tak zraniony tym co napisalas, to oznacza ze mu zalezalo, a pisze ze ma kogos na oku, ze jak nie ty, to pocieszy sie inna i to mnie dziwi, bo nie wazne ze mieszkacie daleko jesli serce jest skradzione to nie ma ze mam ta czy tamta na oku i sie pociesze...To mnie niepokoi...

A chcecie dalej utrzymywac kontakt? Takie cos ustaliliscie? Bo wiem ze chcesz by sie do ciebie czasem odzywal, ale on sa powiedzial ze przyjazni z tego nie bedzie... Wiadomo ze sie cieszysz ze sie odezwal, ahh skad ja to znam, bo nie wazne o czym sie gadalo wazne zeta osoba w koncu sie do ciebie odezwala...:) Powiedz mi kochana co sobie ustaliliscie? :)